Farbowanie włosów

majszka

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
108
Punkty reakcji
0
pinky_1 napisał:
Ja farbuję w domu farbami fryzjerskimi :) Drogeryjnymi kiedyś też się bawiłam, ale kolor bardzo szybko spływał i musiałam farbować po raz kolejny nie mając jeszcze odrostów. Na farbowanie u fryzjera jakoś szkoda mi pieniędzy. Po co wydawać skoro mogę zrobić to samo w domu i znam swój odcień?
i jak Ci wychodzi? tak jak u fryzjera? :)
 
K

KamilKA01

Guest
Mozna sobie z tym bez problemu poradzić w domu farby s do kupienia na http://www.fryzomania.pl/ja tam zawsze sobie kupuje a czasem przy okazji też mamie coś zamawiam, przez neta najszybciej, po zanim znajde w sklepie taką jaką chce to musze pól miasta obejsć
 

malaandzia

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2015
Posty
24
Punkty reakcji
0
przeważnie farbuje włosy co ok dwa miesiace, aby pokryć kazdy siwy włosek.. stawiam na sprawdzona farbe z Venita z serii Glamour, moj kolor to ciemny brąz i ze wzgledu na moje dlugie wlosy zuzywam jedno opakowanie, ale moja przyjaciolka dzieli na dwa razy bo jest wydajna ta farba.
 

fiska

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2015
Posty
122
Punkty reakcji
3
Mnie z kolei strasznie denerwuje pofarbowana skóra głowy po nałożeniu farby. I nie mówię tu o linii włosów, bo to zabezpieczam tłustym kremem, ale o skórze głowy widocznej między poszczególnymi pasmami.....
 

polinea

Nowicjusz
Dołączył
26 Maj 2009
Posty
474
Punkty reakcji
2
Wiek
37
Ja miałam dokładnie ten sam problem, czyli farba po moim pierwszym farbowaniu po tygodniu spłynęła. Fryzjerka mi powiedziała, że powodem są za zdrowe włosy. Co prawda później farbowałam jeszcze tylko raz, ale faktycznie wtedy kolor utrzymał się trochę dłużej ;)
 
M

MarcysiaK

Guest
u nas jest sklep z profesjonalnymi kosmetykami, tam kupuję farby, może nie są tanie bo np. matrixa koszt okło 35 zł plus wodę trzeba kupić, woda- woda akurat bardzo tania, farba starcza mi na 2 farbowania. w sklepie kupisz farbę za 25 zł ale uzyjesz raz, więc i tak bardziej opłaca się w sklepie fryzjerskim ;)
 
O

Obrusik

Guest
Muszę farbować włosy co trzy, cztery tygodnie i dlatego staram się wybierać farby bez amoniaku, ale obecnie nie mam ulubionej i używam marek profesjonalnych i marketowych.
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
Łał, jak ja dawno ten temat założyłam :przewraca:
Obecnie zapuszczam swoje włosy i dbam o nie najlepiej jak mogę, ale jakiś czas temu skusiło mnie rozjaśnienie końcówek, które po wcześniejszych farbowaniach, ściąganiach koloru itd. się zniszczyły i nie były moim naturalnym kolorem tylko takim wiecie, spranym. Spranym, brzydkim, wypalonym słońcem rudym. Kupiłam w hurtowni za 35 zł proszek, za jakieś 15 zł wodę najsłabszą, żeby nie przegiąć i podziałałam z kuzynką. Zrobiła mi końce jaśniejsze, ale bardziej robiła to metodą sombre, czyli nie cały dół rozjaśniać, tylko pasma takie większe farbowane. Docelowo ma to wyglądać, jak włosy muśnięte farbą :) Był super, super efekt. Trochę pojechała mi dalej, niż tylko te rude końce, przez co włosy nabrały życia, kolor rozjaśniony z moim naturalnym wyglądał mega! Ale niespodzianka- po 3 miesiącach całość mi się jakby "zlała" i ten efekt zaniknął.
I dzisiaj stwierdziłam, że spróbuję to powtórzyć tak pi razy drzwi :crazy: podzieliłam sobie włosy na pół i małymi partami smarowałam farbą końce, im wyżej tym mniej farby dawałam, na koniec wszystko sobie dłońmi pomasowałam i przeczesałam, żeby ten efekt przechodzenia koloru nie był jak od linijki i przyznam, że wyszło mi całkiem fajnie :) Jestem zadowolona, nawet bardzo zadowolona, ale ciekawa jestem czy znów mi się to nie zniweluje.

Macie może pomysł co jest powodem tego, że jasne blond pasma zrobiły mi się mniej wyraziste i całość stała się znów bardziej ruda, niż blond?

Elen, kochana, polecam przejść się do hurtowni (lub jeśli nie masz czasu to przez internet kup, ale powiem Ci, że lepiej jest się skonsultować z panią sprzedającą w sklepie stacjonarnym co do tonu koloru itd. w końcu one trochę lepiej niż my wiedzą, co lepiej wziąć, żeby nie przesadzić z efektem, ani żeby nie był zbyt słaby ;) ) i kupić po prostu tam farbę fryzjerską, która będzie po pierwsze bardziej wydajna, po drugie dawała lepszy efekt. Jakoś bardziej lubię takie rozwiązania, to się zwyczajnie bardziej opłaca. Spójrz- ja za ten swój zestaw dałam w sumie 50 zł. Tyle samo kosztuje farba. Jedna. A dla mnie trzeba dwóch :crazy: Poza tym faktem, jest jeszcze drugi, ciekawszy. Otóż ten zestaw za 50 zł aktualnie został użyty 2 razy, a zostało mi jeszcze na co najmniej 4 użycia, to mówi samo za siebie.
 
E

Elen

Guest
Blanche ja obecnie wracam do swojego naturalnego koloru wlosow i juz nie bede rozjasniac, bo mam ladny kolor. A na przyszlosc jesli juz, to bede tylko i wylacznie lekko przyciemniac naturalnymi srodkami typu ziolowe plukanki. Latem od slonca i tak mi nieco jasnieja. ;) Jednak calkowicie rezygnuje z chemii na glowie. Przeczytalam w zeszlym roku amerykanskie publikacje medyczne na temat szkodliwosci farb chemicznych i przenikania do krwi szkodliwych substancji, wszak wiadomo ze skora glowy jest mocno ukrwiona i w sasiedztwie roznych gruczolow. Dlatego tez odpuscilam sobie.
 
M

MarcysiaK

Guest
ja z kolei naturalny mam brzydki, w 2013 r. udało mi się wrócić do naturalnego, niestety był to taki typowy mysi kolor bez połysku :( teraz ciąglę farbuję blondy 8, ew. 7.35 ;)
 

berila

Nowicjusz
Dołączył
3 Marzec 2016
Posty
33
Punkty reakcji
0
Ja farbuję na co dzień bo mam brzydki mysi kolor włosów. Obecnie mam głęobki rudy i w tym jest mi zdecydowanie lepiej. Warto jest zainwestować sobie przy tym w porządna odżywkę i szampon do farbowanych włosów bo dzięki temu farba będzie się Wam na nich trzymała o wiele dłużej. Sama jakiś czas temu odkryłam świetną maskę Perfect Me. Dowiedziałam sie o niej od koleżanki. Maska jest do kupienia w biedronce ale tydzeń temu widziałam również w większych opakowaniach w Hebe.
Używam wersji pomarańczowej Repair & Colour. Utrzymuje kolor i odzywia włosy.
 

Renata_876

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2016
Posty
45
Punkty reakcji
2
Ja farbowałam do tej pory 2 razy życiu. Za pierwszym razem fryzjer nie tylko nie pokrył siwych ale i jeszcze zniszczył mi włosy bo stały się bardziej wysuszone i pojawił się łupież :-(. Już myślałam że nie wrócą do normy ale jakoś tam się udało. Za drugim było w porządku tylko zrobiono mi za ciemny kolor. Oczywiście robiłam już u innego fryzjera.
 

Karolina Ryska

Nowicjusz
Dołączył
12 Kwiecień 2016
Posty
36
Punkty reakcji
0
Ja farbuję od 15 lat regularnie. No i włosy są po tym rzeczywiście w gorszym stanie niż jak miałam lat naście, ale nie potrafię juz nie farbować, nie znoszę swojego naturalnego mysiego koloru. Chodzę do fryzjera bo zawsze mam nadzieję, że mają choć trochę lepsze farby niż w drogerii.
 

Delilaah

Bywalec
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
367
Punkty reakcji
51
Wiek
32
Miasto
Gorzów Wielkopolski
Polecam naturalną hennę koloryzującą. Kolor utrzymuje się, w hennie nie ma amoniaku. Włosy nie pachną przez pierwsze dwa mycia zadowalająco, ale taki jest właśnie urok henny. Ja jestem usatysfakcjonowana.
 
M

MarcysiaK

Guest
Nie cierpie farbowal wlosow sama.. grr nigdy nie wychodzi mi taki kolor jaki chce :/
 

Groska

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2016
Posty
50
Punkty reakcji
2
dziewczyny, a macie może jakieś alternatywne do tradycyjnego farbowania pomysły? mam bardzo zniszczone włosy, a muszę farbować tak co 3 tygodnie, bo nienawidzę mieć odrostów :(
 

Caraoka

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2017
Posty
237
Punkty reakcji
7
Teraz alternatywa to cos jak Colorfulhair :) Ogrom osób postawiło na taką koloryzację. Sama się zastanawiam czy nie zrobić sobie takiego łączonego intensywnego koloru.
 

kotka10

Nowicjusz
Dołączył
30 Maj 2017
Posty
223
Punkty reakcji
0
Caraoka napisał:
Teraz alternatywa to cos jak Colorfulhair Ogrom osób postawiło na taką koloryzację. Sama się zastanawiam czy nie zrobić sobie takiego łączonego intensywnego koloru.
też się nad tym zastanawiam, czerwone lub niebieskie włosy to moje małe marzenie :D a sama chcesz to zrobić czy udać się do fryzjera ?
 

szwiergotka

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2015
Posty
50
Punkty reakcji
2
kotka10 napisał:
Teraz alternatywa to cos jak Colorfulhair Ogrom osób postawiło na taką koloryzację. Sama się zastanawiam czy nie zrobić sobie takiego łączonego intensywnego koloru.
też się nad tym zastanawiam, czerwone lub niebieskie włosy to moje małe marzenie :D a sama chcesz to zrobić czy udać się do fryzjera ?
i jak była któraś z Was - strasznie mnie korci taka zmiana koloru - niby odważnie ale trochę w moim stylu - a jak z włosami - jak to zniosły - n ie zniszczyły się?
 
Do góry