EWOLUCJA?

Status
Zamknięty.

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
EWOLUCJA - To przedziwne zjawisko, bo całkowicie wymyślone przez ludzi, i choć w przyrodzie i w naturze nie występuje, to jednak ma olbrzymi wpływ na wychowanie ludzi, sposób ich myślenia i rozwój, zdecydowanie cofa rozwój człowieka.
Taki nietrafiony wytwór ludzkiego rozumu, jednak tego, który odrzuca Boga
.


Oświadczenie katolickich wykładowców filozofii przyrody
• Świat nauki w obronie teorii ewolucji
Jan Paweł II w swym przesłaniu do papieskiej Akademii Nauk z 26 X 1996 r. podkreślił jednoznacznie, iż nie istnieje konflikt między ewolucyjną teorią powstania człowieka a chrześcijańską koncepcją stworzenia. Nauczanie to zobowiązuje środowiska katolickie do poszukiwania tych form dialogu nauki i wiary, w których nauczanie Pisma Świętego i nowe teorie nauk przyrodniczych uzupełniają się wzajemnie w poszukiwaniu pełnej prawdy.

Jako wykładowcy filozofii zatroskani o wierność intelektualnemu dziedzictwu Papieża Polaka, wyrażamy ubolewanie, iż w środowiskach polskich usiłuje się ostatnio bezpodstawnie kwestionować papieską wizję współpracy nauki i wiary, wprowadzając na jej miejsce obce katolicyzmowi opracowania inspirowane przez zasady antynaukowego fundamentalizmu. Wyrażamy nadzieję, iż podobne praktyki spotkają się ze zdecydowanym sprzeciwem środowisk wiernych nauczaniu Jana Pawła II.

ks. dr hab. Wiesław Dyk (Uniwersytet Szczeciński) ks. prof. dr hab. Zygmunt Hajduk (Katolicki Uniwersytet Lubelski) ks. prof. dr hab. Michał Heller (Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie) ks. dr Zbigniew Liana (Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie) ks. dr hab. Janusz Mączka SDB (Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie) ks. dr Włodzimierz Skoczny (Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie) ks. dr Marek Słomka (Katolicki Uniwersytet Lubelski) ks. prof. dr hab. Józef Turek (Katolicki Uniwersytet Lubelski) ks. prof. dr hab. Stanisław Wszołek (Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie) ks. abp prof. dr hab. Józef Życiński (Katolicki Uniwersytet Lubelski) 20 października 2006 r.
 

zepp

Nowicjusz
Dołączył
17 Listopad 2008
Posty
21
Punkty reakcji
0
Miasto
Stolica Podkarpacia
Kiedyś słyszałem rozmowę jakiegoś gostka z zagorzałym katolikiem. Rozmowa jak zazwyczaj weszła na wiarę i czy jest bóg czy go nie ma i takie tam.Az w końcu doszło do ewolucji.I ten gostek zapytał się jeżeli przed nami nic nie było to skąd się wzięły kości dinozaurów w ziemi. Odpowiedz mnie rozwaliła> katolik powiedział że to bóg je tam wsadził żeby sprawdzić jego wiarę.Ale nie oto chodzi.Na świecie jest wiele nie wyjaśnionych rzeczy które najłatwiej wytłumaczyć "że to bóg tam wsadził albo położył" ale niektórych rzeczy nie da się tak albo był by wielki problem bo ludzie by zaczęli zadawać pytania > czy aby na pewno? Tak wiec tu wkracza nauka i próbuje wyjaśnić niektóre rzeczy w bardziej zrozumiały sposób dla człowieka a nie tylko krótką odpowiedzią > to bóg .Nauka jest swoistą odpowiedzią na niektóre pytania i nie wiem czy jest sens mieszania nauki i wiary.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Zepp. Miłujący Prawde próbuje atakować właśnie Katolików za to, że nie widzą konfliktu wiary z religią, tak jak Świadkowie Jechowy. Ten Twój znajomy to był właśnie jakiś antynaukowy fundamentalista. Ciekawą teorie sobie wymyślił, ale z religią to to nie ma wiele wspólnego. To już mógł powiedzieć, że to diabeł zwodzi człowieka, tak by raczej powiedział Katolik.

Miłujący Prawde temat o ewolucji jest i to bardzo rozbudowany w dziale Religia. Mógłby i znaleźć się tutaj, ale jeżeli mówimy o TE w aspekcie zgodności z wiarą w Boga to może lepiej dalej pisać tam?
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
I ten gostek zapytał się jeżeli przed nami nic nie było to skąd się wzięły kości dinozaurów w ziemi. Odpowiedz mnie rozwaliła> katolik powiedział że to bóg je tam wsadził żeby sprawdzić jego wiarę.Ale nie oto chodzi.(...) Tak wiec tu wkracza nauka i próbuje wyjaśnić niektóre rzeczy w bardziej zrozumiały sposób dla człowieka a nie tylko krótką odpowiedzią > to bóg .Nauka jest swoistą odpowiedzią na niektóre pytania i nie wiem czy jest sens mieszania nauki i wiary.
Problem jest raczej w tym, że nauka odrzuca Boga, a bez Boga nie jest wstanie czegokolwiek wytłumaczyć i wyjaśnić. Będzie stale mnożyć jedynie swe teorie.
Co go dinozaurów, to zupełnie nie wiem w czym problem. To że były to fakt. To że było ich bardo dużo i długa - to też fakt.
W czym więc sprawa? Skąd się wzięły?
Czytasz:
"I Bóg przystąpił do stworzenia wielkich potworów morskich i wszelkiej ruszającej się duszy żyjącej, którymi według ich rodzajów zaroiły się wody, i wszelkiego latającego stworzenia skrzydlatego, według jego rodzaju. I Bóg zobaczył, że to jest dobre. 22 Wtedy Bóg je pobłogosławił, mówiąc: "Bądźcie płodne i stańcie się liczne, i zapełnijcie wody w basenach morskich, i niech stworzenia latające staną się liczne na ziemi""(Rodzaju 1:21,22).
Tu nauka juz nie ma nic do roboty.

Zepp. Miłujący Prawde próbuje atakować właśnie Katolików za to, że nie widzą konfliktu wiary z religią, tak jak Świadkowie Jechowy. Miłujący Prawde temat o ewolucji jest i to bardzo rozbudowany w dziale Religia. Mógłby i znaleźć się tutaj, ale jeżeli mówimy o TE w aspekcie zgodności z wiarą w Boga to może lepiej dalej pisać tam?
Problem jest w tym, że ewolucja została pierwej zaakceptowana przez duchownych aniżeli wypowiedzieli się naukowcy - przyrodnicy na jej temat. Czy to nie dziwne, patrząc na wykaz ludzi z tej listy, że są to, tak jak JPII, filozofowie.
Nie powinno być konfliktu między nauką a religią, ale filozof to przecież nie naukowiec, to filozof.
On nie eksperymentuje, nie czyni doświadczeń, nie tworzy modeli, nie pracuje w laboratorium - on filozofuje i filozofuje.
Wychodzi jednak, że ten filozof od zawsze stara sie człowiekowi namieszać, wykrzywić to w co uwierzył.
O Bogu prawdziwym filozof mówi "On jest transcendentnym absolutem" - takim zimnym absolutem, w którym nie ma ciepła.
To nie jest osoba - przecież nie ma imienia.
O człowieku że to tylko jakies tam ciało - szybko niszczejące się, starzejące, słabe i kruche - ważniejsze jest to co ma w środku - "duszę nieśmiertelną". Coś takiego zrodziło sie tylko w głowie filozofa.
O zarodku malutkim filozof mówi "to nie człowiek, bo układ nerwowy nie rozwinięty" można nim poniewierać usunąć z łona matki - życia tam nie ma, można stosować aborcję.
Tacy "filozofowie dusz" zabijają, a na nie nawet kropka krwi nie padnie.
Ręka filozofa wydłuża ewolucja.
Konflikt religii z nauką, czy ktoś słyszal?!
 

wielki_mis

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2005
Posty
130
Punkty reakcji
0
Wiek
19
Miasto
JAWORZNO
Dla mnie nie ma konfliktu ewolucja a wiara.
Nie można biblii traktować dosłowne że Bóg wskazał palcem i już powstała ziemia czy też narodziło się życie.
Biblia była pisana dla wszystkich pokoleń a nie dla ludzi 21 wieku.
Bóg stworzył prawa które rządzą tym światem pewnie i ewolucje.
Chce żebyśmy go poznawali nie tylko przez wiarę ale też przez naukę.
Nauka to tez odkrywanie Boga jak i wiara.
Właśnie ewolucja daje to co Bóg lubi wolność wyboru i swobodę stworzenia.
Niby jest wszystko zaplanowane a jednocześnie każde stworzenie ma swobodę wyboru.
Co do naukowców to mają teorie na różne tematy jak np dużo więcej wymiarów niż te które znamy a jednocześnie dostają "białej gorączki " jeśli chodzi o Boga.
Uważają ze wszystko co nas otacza jest dziełem przypadku.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
heh, są naukowcy którzy łączą wiarę z nauką, nawet jakiś czas temu najlepszym w tm tmeacie nagrody przydzielano. i nie sądzę by byli głupcami odrzucającymi ewolucją. wystarczy inaczej podejść do 7 dni Boga
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
heh, są naukowcy którzy łączą wiarę z nauką, nawet jakiś czas temu najlepszym w tm tmeacie nagrody przydzielano. i nie sądzę by byli głupcami odrzucającymi ewolucją. wystarczy inaczej podejść do 7 dni Boga

Nie łączą nauki z wiarą, ale godzą nauke z wiarą. To dwie całkiem inne rzeczy.
 

Atryda

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2008
Posty
328
Punkty reakcji
1
Im większy będzie postęp nauki z tym większej liczby twierdzeń Kościół będzie musiał się wycofać.
 

niete

Nowicjusz
Dołączył
19 Wrzesień 2008
Posty
39
Punkty reakcji
0
pamiętajcie, że kościół już wiele razy zmieniał zdanie,
np pismo święte - co wydanie to inaczje tłumaczone ... itd itd

zgadzam się z LOBO2007
 

wielki_mis

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2005
Posty
130
Punkty reakcji
0
Wiek
19
Miasto
JAWORZNO
No nie wiem czy się tak wycofują to raczej inne rozumienie pisma świętego.
Świat się rozwija a z tym rozszerza się rozumienie świata.
Kościół nie zmienia zdania w najważniejszych sprawach czyli zasadach moralnych rozumienia dobra czy zła.
 

delin

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2008
Posty
298
Punkty reakcji
4
Wiek
36
Miasto
Wodzisław Śląski
Nie można pogodzić nauki z religią - najnowsze odkrycia przeczą temu co napisano w piśmie świętym; przytoczę niektóre argumenty stwierdzające fałszywość pisma świętego starego testamentu na przykładzie arki Noego:
1. Na ziemi występują miliony gatunków chociażby owadów, ciągle odkrywa się nowe
2. Naukowcy wyliczyli na podstawie biblii, że "arka" miałaby 90 metrów długości, drewno nie ma takiej wytrzymałości statek przełamał by się w pół
3. Nawet gdyby wszystkie lodowce stopniały na ziemi nie ma tyle wody by padał deszcz przez 40 dni i nocy
4. Występuje zróżnicowanie fauny i flory na różnych kontynentach szczególnie Australia, Nowa Zelandia, Madagaskar (występują tam gatunki roślin i zwierząt występujące tylko tam i nigdzie indziej na świecie)
5. Jeśli wszystkie zwierzęta pochodzą od wspólnych rodziców jako że Noe wziął samca i samicę każdego gatunku, wystąpiłyby powikłania genetyczne związane z kazirodztwem
6. W księgach mezopotamskich występuje także opis potopu, gdyż jest to wspmnienie dawnego wydarzenia kiedy wody morza śródziemnego wlały się przez pękającą cieśninę bosfor w obecne morze czarne, pod wodą w owym miejscu odnaleziono antyczne miasto

Albo ktoś jest za prawdą, albo ktoś wierzy w zabobony które ktoś wymyślił sobie dawno temu bo nie rozumiał dlaczego słońce świeci, co to są gwiazdy, księżyc itp. Kościół zawsze wstrzymywał rozwój nauki (przykład: potępienie pomysłu Kolumba na opłynięcie świata do Indii bo jakżeby ziemia mogła być okrągła, Mikołaj Kopernik wydał na światło dzienne swoją książkę o obrotach sfer niebieskich w roku swej śmierci, gdyż obawiał się prześladowań i inkwizycji) i robi to również obecnie (wstrzymywanie badań nad komórkami macierzystymi, sprzeciw w sprawie zapłodnienia invitro)

Mam nadzieje że wiek 21 zakończy erę kościoła katolickiego i wejdziemy w nową epokę wolności i wyzwolenia umysłowego, sprawiedliwości i równouprawnienia
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
A może jednak się da pogodzić, zważywszy, że zarówno przytoczeni Krzysztof Kolumb jak i kanonik Kopernik byli wierzący?
 
L

ldreamer

Guest
Czy ewolucja istnieje? Są luki w teorii, nie mamy przedstawicieli gatunków pośrednich i mało prawdopodobne żeby życie zaistniało z pierwiastków chemicznych, jednak prawdopodobieństwo jest.
pytanie które powinniśmy sobie zadać to : kreacjonizm czy ateizm? :p
bo wykluczanie istnienia Boga jest rzeczą najmniej racjonalną, mówiąc o powstaniu wszechświata, jak powszechnie wiadomo, istnieje teoria wybuchu. Jednak i ona jest dziurawa bo wybuch zawsze w naturze jest skutkiem a nie przyczyną. Świat nie powstaje z niczego a garstka energii, materii czy cokolwiek tam zamieścili naukowcy, nie mogła po prostu tam powstać, eksplodować i stworzyć czasoprzestrzeń.

Ewolucja nie wyklucza kreacjonizmu ;]
zresztą jaka różnica? :D i tak idąc tropem myślenia, dojdziemy do wniosku, że każda religia wyznaje jednego boga a na pewno nie jest nim bóg chrześcijański, który karze i troszczy sie o każde istnienie.
Pozdr.

-----------------------------
prawda tylko w astralu <3
 
P

Październik

Guest
Problem jest raczej w tym, że nauka odrzuca Boga

postanowiłem utoksycznić swoje życie i zabrać głos, w sprawach o których wolę nie rozmawiać.

Albert Einstein :

"Najgłębszym i najbardziej wzniosłym uczuciem, do któego jesteśmy zdolni, jest przeżycie mistyczne. Z niego kiełkuje cała prawdziwa wiedza. Ten, komu uczucie to jest obce, kto nie potrafi zadziwić się zatracić w głębokim szacunku i czci, ten jest już martwy. Świadomość, że to nie zbadane, rzeczywiście egzystuje i że objawia sie jako najwyższa prawda i promieniująca piękność - o czym możemy mieć tylko niewyraźne pojęcie - wiedza ta i to poczucie stanowią jądro wszelkiej prawdziwej religijności. W tym sensie, i wyłącznie w tym, zaliczam siebie do tych naprawdę religijnych ludzi".

Max Planck

"Religia i nauki przyrodnicze nie znajdują się w stosunku do siebie w opozycji, jako to niektórzy myślą, czy obawiają się tego, lecz prowadzą różnymi drogami do tego samego celu, a celem tym jest Bóg"

Stephen W. Hawking

"Dlaczego właśnie w ten sposób zaczął się wszechświat, byłoby bardzo trudno wyjaśnić, nie przyjmując założenia o interwencji Boga, który zamierzał stworzyć takie istoty, jakimi jesteśmy"


Chyba problem nauki i wiary został przeze mnie całkowicie wyeliminowany, a jak ktoś będzie dalej próbować, to wolna wola jego.
 
L

ldreamer

Guest
Einstein:
"Najgłębszym i najbardziej wzniosłym uczuciem, do któego jesteśmy zdolni, jest przeżycie mistyczne. Z niego kiełkuje cała prawdziwa wiedza. Ten, komu uczucie to jest obce, kto nie potrafi zadziwić się zatracić w głębokim szacunku i czci, ten jest już martwy. Świadomość, że to nie zbadane, rzeczywiście egzystuje i że objawia sie jako najwyższa prawda i promieniująca piękność - o czym możemy mieć tylko niewyraźne pojęcie - wiedza ta i to poczucie stanowią jądro wszelkiej prawdziwej religijności. W tym sensie, i wyłącznie w tym, zaliczam siebie do tych naprawdę religijnych ludzi"
Za:cenzura:iste słowa. Kocham tego człowieka.

Październik: powiedzmy że Bóg istnieje, nie jestem krytycznym materialistą :p
pytanie brzmi: który to bóg? Jahwe? Jezus? Kriszna? Allah? Budda? mówi sie ze to jeden bóg, czemu wiec ma kilkuset proroków na całym świecie od starożytnego egiptu po dzisiaj?
wg mnie religia jest dla ludzi o niskiej świadomości tylu fantastycznych spraw i tajemnic , jakimi są: myśl, piękno natury, miłość , która może ale nie musi być prymitywnym biologicznym mechanizmem. Nie chodzi o to, jaką etykietkę do tego przykleimy, mnie się wydaje że ważne jest samo przeżywanie emocji :)
Religia jest dla kogoś kto przyjmując dogmatyczne dane, nie chce albo nie jest zdolny do własnego rozwoju i poszukiwania głębi.

Ja jestem mistykiem. W sensie pełnej fascynacji ( dającej euforie i energie do życia ) pięknem świata i tylu tajemnic, które nas otaczają ;] wierzę, że istieje sens, ale nie jest to ślepa wiara

pozdrawiam ;)
 
P

Październik

Guest
1. pytanie brzmi: który to bóg? Jahwe? Jezus? Kriszna? Allah? Budda? mówi sie ze to jeden bóg, czemu wiec ma kilkuset proroków na całym świecie od starożytnego egiptu po dzisiaj?
2. wg mnie religia jest dla ludzi o niskiej świadomości tylu fantastycznych spraw i tajemnic , jakimi są: myśl, piękno natury, miłość , która może ale nie musi być prymitywnym biologicznym mechanizmem. Nie chodzi o to, jaką etykietkę do tego przykleimy, mnie się wydaje że ważne jest samo przeżywanie emocji :)
Religia jest dla kogoś kto przyjmując dogmatyczne dane, nie chce albo nie jest zdolny do własnego rozwoju i poszukiwania głębi.

1 Bóg jest jeden, nie jestem teologiem, żeby na ten temat dyskutować, z resztą nie wiem czy ktoś na świecie może mówić, o czymś, na co chyba nie ma odpowiedzi.

2. nie zgadzam się w 100% i nie zwracaj uwagi na moje zdanie, bo jest ono tylko moje.
 
L

ldreamer

Guest
Albert Einstein :

"Najgłębszym i najbardziej wzniosłym uczuciem, do któego jesteśmy zdolni, jest przeżycie mistyczne. Z niego kiełkuje cała prawdziwa wiedza. Ten, komu uczucie to jest obce, kto nie potrafi zadziwić się zatracić w głębokim szacunku i czci, ten jest już martwy. Świadomość, że to nie zbadane, rzeczywiście egzystuje i że objawia sie jako najwyższa prawda i promieniująca piękność - o czym możemy mieć tylko niewyraźne pojęcie - wiedza ta i to poczucie stanowią jądro wszelkiej prawdziwej religijności. W tym sensie, i wyłącznie w tym, zaliczam siebie do tych naprawdę religijnych ludzi".

w tym zawarte jest wszystko a mistycyzm mamy na wyciągnięcie ręki-wszystkie techniki do projekcji astralnej/ LD są w internecie a wcześniej były przekazywane w bardzo ciasnych kręgach wtajemniczonych...
nie będę tutaj mówić że w astralu jest prawda. Zdaje sobie sprawe z tego że może być illuzją. Wtedy pozostaje pytanie co jest prawdziwe. WIemy co jest prawdziwe? wątpie
pozdro ;)
 
P

Październik

Guest
musiałbym dokładniej pomyśleć nad tym co masz na myśli, bo powierzchowność jest banalna, a to co piszesz jest złożone, nawet jeśli dla kogoś na pierwszy rzut oka proste.

co jest prawdziwe nikt nie wie. czy zło jest dobrem, czy dobro złem, wszystko jest nie zrozumiałe, nie raz myślałem by porzucić wszystkie rozmyślania, bo nic z nich nie wynika, a sam siebie zaprowadzam w kozi róg, gdzie nie widzę rozwiązania na nurtujące mnie pytania.
 
L

ldreamer

Guest
wiesz możesz sięgnąć po sakrum w najczystszej postaci, zajrzyj do strefy 11 temat oneironautyka, zamieściłem tam artykuł o LD i OOBE.

Na początku będziesz się kręcił w świecie swoich wyobrażeń, tzw. OSPUO ale później będziesz docierał do innych stref :) tym się to różni od religii, że widzisz i czujesz, przeżywasz, doświadczasz :) i sam wybierasz co dla ciebie dobre, co jest prawdą. Brak dogmatów=brak granic ;0
pozdro ;)
 
Status
Zamknięty.
Do góry