Effortless english - korzystał ktoś?

[Mexter]

Czy korzystał ktoś z tej metody nauczania? Chciałbym trochę podszkolić swój angielski i zastanawiam się nad najlepszym sposobem. Effortless english polega na tym że mamy audio z lektorem, tekst po angielsku i słuchamy tego po kilka kilkanaście razy - nie pada tu żadne słowo po Polsku. Jakieś tam podstawy angielskiego mam, trochę słuchalem więc z tymi prostszymi tekstami nie miałbym problemów żeby je rozumieć. Z tego co mówią twócy to w ciągu kilku miesięcy osoby które pratkycznie nie mówiły po angielsku gadają biegle. Co myślicie?

Tutaj strona polska http://www.effortlessenglish.pl/

I filmik z yt

 

[hehehehehehe]

Tak, korzystałem, ale materiałów jest bardzo dużo, więc nie wiem czy 1/3 z tego przerobiłem.
Pomaga i to bardzo, ale z tym, że osoby prawie nic nie umiejące po kilku miesiącach umiały biegle to mało prawdopodobne. Ja z nudów sobie czasem posłucham jakiejś śmiesznej historyjki tego gościa. Teraz już jestem rozleniwiony, bo komu by się chciało codziennie oglądać filmiki, jak ten powyżej. Ale miałem chęci do nauki i codziennie się uczyłem to po miesiącu zobaczyłem progres ;d Podsumowując "Effortless English" jest ciekawą metodą, niby bez wielkiego wysiłku, ale naprawdę ciężko oglądając samemu te filmiki nie zanudzić się, dlatego chyba lepiej uczyć się w małych grupach na kursach językowych.

 

[Kamil Kuczynski]

<p>Ja na przykład lubię te historyjki. Są naprawdę zabawne. Chociaż na początku było trudno. Dzięki jego metodom udało mi się ruszyć do przodu. Nareszcie mogę oglądać webinery amerykańskich marketerów bez problemów, tak jak większość programów CNN. A kiedyś wydawało mi się to niemożliwe.

Zebrałem także opinie z internetu i swoich czytelników na tej stronie: effortless english opinie