Dżucze - filozofia zwycięstwa

Kettger

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
177
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Artykuł pochodzi ze strony xportal.pl [portalu prawicowego ;-)]


Dżucze, oficjalna filozofia państwowa Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, jest słabo znane na Zachodzie. Winno jednak stać się obiektem zainteresowania narodowych rewolucjonistów z dwóch powodów:

1. Spośród wszystkich państw antykapitalistycznych tylko KRLD nie zostało zniszczone w wyniku wojny lub działań odśrodkowych, w odróżnieniu od faszyzmu i marksizmu, dżucze wykazało się dużą odpornością na atak.
2. Ze wszystkich państw wrogich Stanom Zjednoczonym, przeciw KRLD kierowane są najsilniejsze ataki amerykańskiej propagandy. Można powiedzieć, że KRLD jest obecnie największym wrogiem USA. Jak zauważył jeden z rosyjskich eurazjatów, Andriej Ingnatiew, „KRLD jest lustrzanym odbiciem Ameryki”. Jeżeli chcemy zbudować w tym kraju nowe społeczeństwo, idea dżucze zasługuje na głębsze zrozumienie.
Czym jest dżucze?​

W języku koreańskim dżucze znaczy tyle co „samodzielność”. Według Kim Dong Ila „Dżucze oznacza, że człowiek jest panem własnego losu”. Dżucze stoi na stanowisku odmiennym niż idealizm i materializm uznające człowieka za poddanego siłom zewnętrznym znajdującym się całkowicie poza jego kontrolą. Według dżucze, nie ma rzeczy których człowiek nie mógłby dokonać jeśli tego pragnie. System ten jest ucieleśnieniem nietzscheańskiej „woli mocy”. Jak zauważa Ignatiew, „człowiek” w dżucze nie jest prostym konstruktem widzianym przez współczesną filozofię Zachodu, lecz raczej „podwójnie urodzonym” rodem z azjatyckich tradycji ezoterycznych, człowiekiem który osiągnął nad sobą kontrolę.


Charakterystyka człowieka

Według dżucze, człowiek jest z natury wyższy od zwierząt, nie jest zaś, jak głoszą marksiści jedynie ich wyższą formą ewolucyjną. Człowiek posiada trzy cechy które czynią go wyższym od zwierząt: niezależność, kreatywność i świadomość. Niezależność oznacza posiadanie pragnienia kontroli nad własnym życiem i pogardę dla zniewolenia lub bycia poddanym naturze lub innemu człowiekowi. Kreatywność daje ludziom możliwość umysłowego wyjścia poza otaczającą go rzeczywistość i wizualizowania innej rzeczywistości, co jest niezwykle istotne z punktu widzenia inicjacji. Świadomość oznacza wrodzone współczucie i troskę o drugiego człowieka, co jest przekonaniem charakterystycznym dla konfucjanizmu. Dżucze uznaje również, że człowiek jest istotą społeczną, co oznacza, że ludzie nie mają prowadzić samotnej egzystencji lecz działać w obrębie społeczeństwa. Celem polityki winno więc być stworzenie takiej formy rządów, która będzie łączyła ludzi, a jednocześnie nie będzie odbierać im wolności.


Pogląd na historię

Historia postrzegana jest jako ustawiczna walka ludzkości o ustanowienie społeczeństwa szanującego wolność jednostki. Na każdym etapie historii wolność jest bardziej rozwinięta niż na poprzednim. Siłą przewodnią tej walki są idee głoszone przez przywódców. Dżucze przyjmuje więc dialektykę heglowską, nie nadając jej jednak charakteru materialistycznego. Interesujące są tu różnice między dżucze a marksizmem: podczas gdy Marks wyprowadził swój pogląd na historię z idei Hegla i Feuerbacha, dżucze odrzuca Feuerbacha skłaniając się ku Heglowi. Dokładnie takie stanowisko przyjął Aleksander Dugin, tworząc swój narodowy bolszewizm.


Dżucze, socjalizm i nacjonalizm

Socjalizm postrzegany jest jako najwyższa forma rozwoju ekonomicznego, ponieważ w ramach społeczeństwa jednoczy wszystkich ludzi, nie doprowadzając do powstania groźnych podziałów klasowych. Gwarantuje także zapewnienie człowiekowi jego potrzeb: pożywienia, dachu nad głową, odzieży, opieki medycznej edukacji oraz realizację prawa do pracy i wypoczynku. Za pomocą tych środków ustrój socjalistyczny umożliwia człowiekowi przejście do kolejnego etapu rozwoju.
Jeżeli człowiek jest istotą społeczną, jak zatem przebiega organizacja społeczeństwa? Odpowiedzią dżucze, jest uznanie kryterium etnicznego za podstawowy budulec społeczeństwa. Dżucze postrzega narody jako formy organiczne przekraczające podziały ekonomiczne. Jak stwierdził Kim Dzong Il w wydanej w 2003 r. pracy O właściwym rozumieniu nacjonalizmu: „Zarówno Koreańczyk należący do burżuazji jak i koreański proletariusz są Koreańczykami i z tego powodu łączy ich wspólnota interesów skierowana przeciwko cudzoziemcom pragnącym kontrolować Koreę.” Pogląd ten nie ma nic wspólnego z marksizmem – Marks odrzucał nacjonalizm jako burżuazyjny podstęp – bliższy jest ideom Giovanniego Gentile i faszyzmu włoskiego. Warto w tym miejscu przytoczyć pewną anegdotę o Kim Dzong Ilu. Kiedy w wieku osiemnastu lat studiował Manifest komunistyczny, wstrząsnęły nim słowa „proletariusze nie mają ojczyzny.” Natychmiast je wykreślił, pisząc na marginesie: „Jestem Koreańczykiem. Jestem socjalistą. Nie widzę w tym sprzeczności.” Dżucze definiuje naród jako wspólnotę języka, ziemi i krwi, co mogłoby przerazić zachodnich lewaków, ucieszyć zaś niektórych narodowych rewolucjonistów. Ponieważ przynależność etniczna i narodowa są elementami charakteru człowieka, jakakolwiek próba odebrania człowiekowi tożsamości etnicznej jest postrzegana jako pozbawianie go niezależności. Dżucze postrzega współczesne konflikty na świecie jako walkę globalizmu\kapitalizmu dążącego do zniszczenia kultur\rodowodów i socjalizmu\nacjonalizmu, którego celem jest zachowanie wyjątkowej natury wszystkich ludów i narodów.


Przywódca

Chociaż dżucze uznaje, że wszyscy ludzie są równi w zakresie swych praw i wzajemnych obowiązków to nie uznaje ono, że wszyscy mają jednakowe umiejętności. Dżucze jest systemem merytokratycznym w którym każdy wykonuje pracę odpowiadającą jego zdolnościom – dokładnie tak, jak w PaństwiePlatona. Jak wspomniano, według dżucze historię kształtują idee przywódców. Przywódca to osoba urodzona by rządzić, w jakimś sensie istotowo odmienna od mas. Przywódca kocha je i służy im, ale nie należy do nich i chociaż nie jest to wyrażone wprost, masy winny okazywać mu wielki szacunek, bo przywódca nie musi być dla nich dobry. Każdy dar przywódcy dla ludu należy traktować jak błogosławieństwo i być zań wdzięcznym. Przywództwo może być przekazywane z ojca na syna, północnokoreańska literatura polityczna wiele miejsca poświęca na wykazanie, że rodzina Kim Ir Sena, jego syna Kim Dzong Ila i prawdopodobnego następcy Kim Dzong Una charakteryzuje się „wyższym pochodzeniem”. Dżucze można nazwać systemem monarchistycznym, odnajdując w nim echa tradycyjnych idei boskiej władzy królewskiej.


Samowystarczalność

W dążeniu do budowy niepodległego kraju, dżucze uznaje ekonomiczną zależność od handlu międzynarodowego za prowadzącą do obcej dominacji. W związku z tym KRLD przyjęła politykę ścisłej autarkii. Jeśli Koreańczycy nie mogą wyprodukować czegoś w Korei z dostępnych na miejscu materiałów, będą musieli się obyć bez tego. Czyni to życie trudniejszym, zwłaszcza w małym kraju jakim jest Korea. Ci, który czytali Ludzi pośród ruin Evoli i zawartą w tym dziele pochwałę skromnej gospodarki zauważą, że koreański system jest godzien podziwu, zakłada bowiem poświęcenie korzyści materialnych w imię wyższego celu. Dżucze idzie o krok dalej głosząc, że sukces rewolucji zależy od każdego obywatela państwa, dlatego każdemu Koreańczykowi który ukończył osiemnaście lat wydawania jest broń i oczekuje się od niego walki za ojczyznę. Nawet jeżeli rząd i armia poniosłyby klęskę, ludzie mają prowadzić walkę do końca, jeśli doszłoby do najgorszego, nawet bez struktur dowodzenia. Samodzielność oznacza także, że każdy z osobna odpowiedzialny jest za swoją przyszłość.


Co to wszystko oznacza dla nas?

Koreańczycy zawsze podkreślają, że ich ideologia przeznaczona jest tylko i wyłącznie dla ich państwa i narodu, nie powinna być więc eksportowana i przenoszona na inny grunt. Tworzenie w naszym kraju „partii dżucze” byłoby zatem błędem formalnym. Niezależnie od tego, są rzeczy których możemy się uczyć od Koreańczyków:


1. Możemy podziwiać ich ducha walki i gotowość do poniesienia największych ofiar dal uniknięcia poddania się dyktatowi świata zachodniego,

2. Możemy na nowo zobaczyć jak ważna jest dla nas tożsamość etniczna,

3. Możemy nauczyć się jak czerpać dumę z przynależności narodowej bez szowinizmu i nienawiści do innych,

4. Możemy zobaczyć, że da się podjąć próbę budowy państwa izolowanego od innych, gospodarki której nie kontrolują „banksterzy” i systemu szkolnictwa wpajającego wartości, a nie zepsucie,

5. Możemy zobaczyć, jak ważną rolę w polityce pełni właściwe przywództwo.

Tłumaczenie: Jacek Skup
 

Norad

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2010
Posty
1 243
Punkty reakcji
29
1. Spośród wszystkich państw antykapitalistycznych tylko KRLD nie zostało zniszczone w wyniku wojny lub działań odśrodkowych, w odróżnieniu od faszyzmu i marksizmu, dżucze wykazało się dużą odpornością na atak.

To ciekawe bo nawet same stany są antykapitalistyczne chociaż dalej pozostają jednym z najbardziej wolnościowych państw i są najbardziej rozwinięte.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Głoszenie poglądów politycznych odwołujących się do totalitaryzmu jest podobno zakazane w tym kraju.

Zapoznaj się jeszcze z ideologia czerwonych Khmerów. Pewnie też ci się spodoba. Do jakiego stanowiska w platońskim państwie ty byś był predysponowany? Do robotnika który je zupę z pokrzyw, czy może bardziej do dozorcy w obozie koncentracyjnym, co to się może na tym pierwszym bezkarnie po wyżywać? Załęże się że cię to drugie kusi.
 

Kettger

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
177
Punkty reakcji
1
Wiek
35
To ciekawe bo nawet same stany są antykapitalistyczne chociaż dalej pozostają jednym z najbardziej wolnościowych państw i są najbardziej rozwinięte.

A z czego te pieniążki mają? "Demokracja i pokój" na bliskim wschodzie między innymi. :)

Głoszenie poglądów politycznych odwołujących się do totalitaryzmu jest podobno zakazane w tym kraju.


Chyba nie umiem szukać, ale starałem się i przewaliłem trochę paragrafów i w żadnym nie było wspomniane o totalitarnym Dżucze. ;] Nie wiem też co znaczy 'totalitaryzm'. Bo jeśli ma to być antydemokracja, to bana powinni dostać prawie wszyscy, udzielający się w dziale polityka. ;-)
 

Norad

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2010
Posty
1 243
Punkty reakcji
29
Pieniążki? z demokracji? rozumiem z pokoju tyle że go na bliskim wschodzie od tys leci nie ma.
 

Kettger

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
177
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Mam nadzieję, że nie ma nikogo, kto myśli, że te akcje są wymierzane w pokój i demokrację... a jeśli tak to nie zastanawialiście się dlaczego nie zaatakują chociażby Korei Północnej? Ano dlatego, że tak jak podczas wojny atakują tylko bezbronnych lub prawie poddanych. Cała ich filozofia - zmieść wszystko w imię bezczelnego imperializmu.
 

Norad

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2010
Posty
1 243
Punkty reakcji
29
Jest wiele powodów dla których USA nie walczą z K Północną a imperializm stanów jest powodem za wojną.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Korea to punkt zapalny, Chiny szybko by zareagowały na atak. Już przy ostatniej, irańskiej sprawie się odgrażali. Twór KRLD zbyt długo się utrzymuje, aby można było szybko i bezboleśnie rozwiązać jego problem.

Co do dżucze, dla mnie zawsze to byłą religia skoncentrowana na władzy, tylko ujęta w ładnych ramkach. Ciekawi mnie tylko ile procentowo Koreańczyków w nią naprawdę wierzy, a ile wyznaje, bo się boi.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
cudowny ustrój, oparł się słusznie krytykowanej globalizacji
 
M

MacaN

Guest
Może niech każdy, kto jest za sytemem politycznym w Korei Północnej odpowie sam sobie z ręką na sercu, czy chciałby w takim systemie żyć ?
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
wypowiadać by się można było gdyby tak samo można by swobodnie obejrzeć co się tam dzieje, Ale nie jest to możliwe bo obowiązuje pełna tajemnica. To co wiemy o tym kraju to albo przemycone relacje albo propaganda.
 
M

MacaN

Guest
ale wiemy przynajmniej tyle ( zakładając, że to prawda, lecz myślę że tak ) że nie można tam używać telefonów komórkowych, że 200 tyś. ludzi jest zamkniętych w obozach, że jest tam głód i zarabia się grosze. A najlepsze jest to, że ludzie tam mieszkający są pewni, że żyją w najlepszym miejscu na ziemi.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ludzie od dziecka poddawani tresurze, zamknięci drutem kolczastym przed kontaktem z innymi państwami. Komunizm totalitarny w pełnej krasie
 

Kettger

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
177
Punkty reakcji
1
Wiek
35
W dodatku jedzenie farbowane jest tam w kolory Korei Południowej.
 

rws

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2010
Posty
278
Punkty reakcji
27
Głoszenie poglądów politycznych odwołujących się do totalitaryzmu jest podobno zakazane w tym kraju.

Nieprawda. Zakazane jest tylko istnienie partii i "innych organizacji" odwołujących się do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.

Kettger bardzo ciekawy artykuł, już dawno interesowałem się dżucze. Jako idea jest bardzo interesująca. Podoba mi się zdanie o socjaliźmie - jakby wyjęte z moich ust ! :) (myślę dokładnie tak samo a wcześniej nie czytałem tego artykułu):

Socjalizm postrzegany jest jako najwyższa forma rozwoju ekonomicznego, ponieważ w ramach społeczeństwa jednoczy wszystkich ludzi, nie doprowadzając do powstania groźnych podziałów klasowych. Gwarantuje także zapewnienie człowiekowi jego potrzeb: pożywienia, dachu nad głową, odzieży, opieki medycznej edukacji oraz realizację prawa do pracy i wypoczynku. Za pomocą tych środków ustrój socjalistyczny umożliwia człowiekowi przejście do kolejnego etapu rozwoju.

A także odrzucenie internacjonalizmu (który uważam za absurdalny):


" Warto w tym miejscu przytoczyć pewną anegdotę o Kim Dzong Ilu. Kiedy w wieku osiemnastu lat studiował Manifest komunistyczny, wstrząsnęły nim słowa „proletariusze nie mają ojczyzny.” Natychmiast je wykreślił, pisząc na marginesie: „Jestem Koreańczykiem. Jestem socjalistą. Nie widzę w tym sprzeczności.” Dżucze definiuje naród jako wspólnotę języka, ziemi i krwi, co mogłoby przerazić zachodnich lewaków, ucieszyć zaś niektórych narodowych rewolucjonistów."




Może niech każdy, kto jest za sytemem politycznym w Korei Północnej odpowie sam sobie z ręką na sercu, czy chciałby w takim systemie żyć ?

A czy Ty myślisz ze obraz , który znasz z mediów o KPN jest prawdziwy? Skąd możesz wiedzieć jak się tam ludziom żyje? Zresztą u nas też w latach 80 wiekszość ludzi narzekała na PRL a teraz ta sama wiekszość za PRL tęskni. Większość rzadko ma rację i czasem nie wie co jest dla niej najlepsze, poza tym dochodzi do tego propaganda USA - przecież u nas też ludzie tęsknili za jeansami i coca-colą a teraz sobie plują w twarz.
 
M

MacaN

Guest
A czy Ty myślisz ze obraz , który znasz z mediów o KPN jest prawdziwy? Skąd możesz wiedzieć jak się tam ludziom żyje? Zresztą u nas też w latach 80 wiekszość ludzi narzekała na PRL a teraz ta sama wiekszość za PRL tęskni. Większość rzadko ma rację i czasem nie wie co jest dla niej najlepsze, poza tym dochodzi do tego propaganda USA - przecież u nas też ludzie tęsknili za jeansami i coca-colą a teraz sobie plują w twarz.

kiedyś był wywiad z jednym gościem, który stamtąd uciekł.. opowiadał on o tym, że sam robił plakaty propagandowe o korei północnej i że nawet w momencie wielkich głodów ludzie myśleli, że żyją w najpiękniejszym miejscu na ziemi. Wiesz może o tym, że każdy kto nie rozpaczał po Kim Dzong il-u trafił do obozu pracy ? :p

Śmieszy mnie takie podejście, że wszystko co wiemy o tamtym kraju to propaganda USA... Propagandę to tworzą takie kraje jak Korea Północna USA może zataić parę spraw, może mieś jakieś ukryte i tajne plany ale nie zakłamuje obrazu o innych państwach, bo i po co? :p

Korea Północna jest jednym z najbiedniejszych krajów i chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Widziałeś te absurdalne rozpaczanie po ich " ukochanym " władcy ? jeśli to nie wzbudziło u ciebie zdziwienia, bądź wrażenia że Ci ludzie udają to coś z tobą nie tak ;)

wiesz.. co do PRL to się nie wypowiadam bo nie żyłem w tych czasach, ale z tego co wiem, to ludzie głodem masowo nie przymierali tak jak w Korei Północnej... tak więc nie porównuj tych dwóch tworów :p
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
31
Miasto
Pomorze Zachodnie
W porównaniu z Koreą Płn. nawet PRL wypada nadzwyczaj korzystnie.
To w ogóle dość ciekawe jak bardzo różni się komunizm połączony z europejską cywilizacją w porównaniu z azjatycką.
Jakieś strasznie "niereakcyjne" narody zamieszkują Azję :)

A czy Ty myślisz ze obraz , który znasz z mediów o KPN jest prawdziwy?

Jeśli rzeczywiście media na temat Korei Płn kłamały to był by to chyba największy spisek medialny w dziejach. Z resztą jak by było tam rzeczywiście tak wspaniale, to sądzę, że Koreańczycy z północy potrafili by to przekazać w bardziej przekonujący sposób niż na przykład tak:
http://www.krld.pl

Ale jak tak to czytam, to myślę, że chyba jedyne co im się udało zbudować w swoim kraju to najbardziej idiotyczną i nieprzekonującą machinę propagandową w dziejach.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
RightWing. Całkiem jednak przypadkiem, takie bardzo interesujące idee, kończą się zwykle rzezią, albo pomorem z głodu, albo rzezią i pomorem z głodu jednocześnie. Więc lepiej nie ryzykować.
 
Do góry