Witam. mam pewien problem a dokładniej to chyba mój tata.
Znalazł psa w lesie i przygarnął go do siebie. Pies na początku był wystraszony, ale bardzo szybko przyzwyczaił się do mojego taty i nie opuszcza go już na krok. Mój tata nie jest bogaty i potrafi oddać swojemu psu ostatnią parówkę lub cokolwiek innego co ma do jedzenia. Pies będzie miał ponad rok. Na początku wszystko było dobrze, niestety po kilku miesiącach gdy byłam u taty w domu zauważyłam jak pies liże się po brzuchu. Spojrzałam i zauważyłam dziwne, małe czerwone kropeczki. Kazałam to tacie codziennie oglądać, bo myślałam że może to być jakieś uczulenie na pokarm. Sprawa ucichła bo tata nie zauważał żadnych zmian aż do dzisiaj Przyszedł do mnie żeby pokazać mi psa. Jego brzuszek jest cały czerwony i ma dziwne coś jakby wrzody. Moj tata nie ma pięniedzy na wterynarza i nie wiem co robić proszę o pomoc
Znalazł psa w lesie i przygarnął go do siebie. Pies na początku był wystraszony, ale bardzo szybko przyzwyczaił się do mojego taty i nie opuszcza go już na krok. Mój tata nie jest bogaty i potrafi oddać swojemu psu ostatnią parówkę lub cokolwiek innego co ma do jedzenia. Pies będzie miał ponad rok. Na początku wszystko było dobrze, niestety po kilku miesiącach gdy byłam u taty w domu zauważyłam jak pies liże się po brzuchu. Spojrzałam i zauważyłam dziwne, małe czerwone kropeczki. Kazałam to tacie codziennie oglądać, bo myślałam że może to być jakieś uczulenie na pokarm. Sprawa ucichła bo tata nie zauważał żadnych zmian aż do dzisiaj Przyszedł do mnie żeby pokazać mi psa. Jego brzuszek jest cały czerwony i ma dziwne coś jakby wrzody. Moj tata nie ma pięniedzy na wterynarza i nie wiem co robić proszę o pomoc