Drugie dno lub oblicze rzeczywistości w Europie i na świecie. Pomoc, którą deklarują politycy (na niemal pustej sali!) tak naprawdę nie pochodzi od nich samych. To UE daje środki. Spójrzmy na to drugie dno. Ile dostaje polska rodzina na przeżycie? Nawet ktoś z Warszawy na medialnym forum dał jasno do zrozumienia, że pomoce, centra takie jak w "Pszemisiu" i wielu miastach- znikną. Ale my Polacy wrócimy do kredytów, problemów i inflacji.
Czy Polak dalej będzie czekać w kolejce do służby zdrowia i środków finansowych?
Proszę zauważyć, że w wielu krajach absurdy gonią idiotyzmy. Przecież gdyby środki przeznaczone na produkcję utraconego sprzętu przeznaczyć na poprawę życia i infrastruktury w odległych republikach Rosji, to nie istniało by pojęcie biedy. W Chinach (jou tube) wyburzono całkiem nowe osiedle z bodaj 2010r. Czym było w latach 70-tych Detroit w USA?!
Piszemy o pomocy, wspieraniu mieszkańców Ukrainy. Nawet na jednym z portali przeczytałem opinię z zachodnich mediów- Polska sama zmaga się z problemami ekonomicznymi. Tu ważna informacja. Nam w czasie Stanu Wojennego pomagały zachodnie państwa, ale bogate. Może mała różnica?
A teraz popatrzmy na to czego wszyscy politycy w Polsce unikają jak ognia. Zniszczenia polskiego majątku, który zapewne dziś byłby bardziej potrzebny jak jakieś CPK. (ten zarząd powinno się odwołać) W Polsce zrównano z ziemią ponad 600 dworców kolejowych, do tego dołóżmy domy kultury, przychodnie, szpitale, sanatoria, szkoły, przedszkola, ośrodki wczasowe oraz wiele obiektów po przedsiębiorstwach, kolei, PGR-ach, dworki, pałace i inne! To robi wrażenie, a tego nie zniszczył wróg. Dlaczego nikt nie zinwentaryzuje tych obiektów i nie zostawi w stanie trwale zabezpieczonym?
Ile tam można by utworzyć mieszkań socjalnych, dla młodych małżeństw lub osób starszych i biednych. Przecież mieszkańcy Ukrainy przejeżdżając obok wielu takich budynków, widzą marnotrawstwo i zniszczenie. Polak, oczekujący na pociąg stoi na peronie, bo dworce zabite dechami i zamurowane. O ciepłej poczekalni i herbacie można zapomnieć. a teraz co? przyjadą uchodźcy z Ukrainy i załączymy ogrzewania, uruchomimy bary...
Politycy w Polsce zapomnieli o własnym społeczeństwie dawno. Czy nam Polakom będzie się bardziej opłacić posiadanie paszportu Ukrainy? Dlaczego armia ekspertów, dziennikarzy i fachowców nie jedzie w okolice, gdzie w Polsce panuje bieda?
Pomoc, którą Polacy okazują Ukrainie i inny krajom jest nieoceniona, gdyż żadna kwota tego nie określi. Ale nas w Polsce po cichu wyniszczali niemal wszyscy politycy. Czy oni tera zrezygnują z wynagrodzeń w imię solidarności? W Polsce jest mało rodzin, które (4 osoby) stać na wydatek 160 pln/ dziennie! Czy w ministerstwie p. Maląg tego nie wie?
Ogólnie spoglądam z przejęciem, to co się dzieje na Ukrainie. Mam nadzieję, że Ukraina odpłaci to Polsce w postaci żywności, po zaniżonych cenach, bo Polacy pomagają, coć sami dyskretnie poruszają swoje problemy. Może dlatego i dlaczego uniemożliwia się komentowanie pod artykułami?
Wielokrotnie pisałem, że świat zmierza ku rewolucji...zobaczymy. Jednak podążając za słowami. E. Makrona (Francja) "stoimy u progu nowej epoki". Świat zapewne nie będzie już taki jaki był. Wierzę, że UE jak i polscy politycy przestaną traktować swoich obywateli jak śmieci.
Na koniec-chciałbym polskiemu rządowi podziękować (jak oni nam) za zmniejszenie inflacji, obniżki cen paliw i energii. Za walkę z ubóstwem i odpowiedniej wysokości świadczenia. Za lepszy dostęp do służby zdrowia, dofinansowania do ekologicznego ogrzewania(opału)...na to jako Polacy w pełni zasłużyliśmy i jeszcze raz dziękuję.
Czy Polak dalej będzie czekać w kolejce do służby zdrowia i środków finansowych?
Proszę zauważyć, że w wielu krajach absurdy gonią idiotyzmy. Przecież gdyby środki przeznaczone na produkcję utraconego sprzętu przeznaczyć na poprawę życia i infrastruktury w odległych republikach Rosji, to nie istniało by pojęcie biedy. W Chinach (jou tube) wyburzono całkiem nowe osiedle z bodaj 2010r. Czym było w latach 70-tych Detroit w USA?!
Piszemy o pomocy, wspieraniu mieszkańców Ukrainy. Nawet na jednym z portali przeczytałem opinię z zachodnich mediów- Polska sama zmaga się z problemami ekonomicznymi. Tu ważna informacja. Nam w czasie Stanu Wojennego pomagały zachodnie państwa, ale bogate. Może mała różnica?
A teraz popatrzmy na to czego wszyscy politycy w Polsce unikają jak ognia. Zniszczenia polskiego majątku, który zapewne dziś byłby bardziej potrzebny jak jakieś CPK. (ten zarząd powinno się odwołać) W Polsce zrównano z ziemią ponad 600 dworców kolejowych, do tego dołóżmy domy kultury, przychodnie, szpitale, sanatoria, szkoły, przedszkola, ośrodki wczasowe oraz wiele obiektów po przedsiębiorstwach, kolei, PGR-ach, dworki, pałace i inne! To robi wrażenie, a tego nie zniszczył wróg. Dlaczego nikt nie zinwentaryzuje tych obiektów i nie zostawi w stanie trwale zabezpieczonym?
Ile tam można by utworzyć mieszkań socjalnych, dla młodych małżeństw lub osób starszych i biednych. Przecież mieszkańcy Ukrainy przejeżdżając obok wielu takich budynków, widzą marnotrawstwo i zniszczenie. Polak, oczekujący na pociąg stoi na peronie, bo dworce zabite dechami i zamurowane. O ciepłej poczekalni i herbacie można zapomnieć. a teraz co? przyjadą uchodźcy z Ukrainy i załączymy ogrzewania, uruchomimy bary...
Politycy w Polsce zapomnieli o własnym społeczeństwie dawno. Czy nam Polakom będzie się bardziej opłacić posiadanie paszportu Ukrainy? Dlaczego armia ekspertów, dziennikarzy i fachowców nie jedzie w okolice, gdzie w Polsce panuje bieda?
Pomoc, którą Polacy okazują Ukrainie i inny krajom jest nieoceniona, gdyż żadna kwota tego nie określi. Ale nas w Polsce po cichu wyniszczali niemal wszyscy politycy. Czy oni tera zrezygnują z wynagrodzeń w imię solidarności? W Polsce jest mało rodzin, które (4 osoby) stać na wydatek 160 pln/ dziennie! Czy w ministerstwie p. Maląg tego nie wie?
Ogólnie spoglądam z przejęciem, to co się dzieje na Ukrainie. Mam nadzieję, że Ukraina odpłaci to Polsce w postaci żywności, po zaniżonych cenach, bo Polacy pomagają, coć sami dyskretnie poruszają swoje problemy. Może dlatego i dlaczego uniemożliwia się komentowanie pod artykułami?
Wielokrotnie pisałem, że świat zmierza ku rewolucji...zobaczymy. Jednak podążając za słowami. E. Makrona (Francja) "stoimy u progu nowej epoki". Świat zapewne nie będzie już taki jaki był. Wierzę, że UE jak i polscy politycy przestaną traktować swoich obywateli jak śmieci.
Na koniec-chciałbym polskiemu rządowi podziękować (jak oni nam) za zmniejszenie inflacji, obniżki cen paliw i energii. Za walkę z ubóstwem i odpowiedniej wysokości świadczenia. Za lepszy dostęp do służby zdrowia, dofinansowania do ekologicznego ogrzewania(opału)...na to jako Polacy w pełni zasłużyliśmy i jeszcze raz dziękuję.