Mayte
AlienumMundi
- Dołączył
- 5 Sierpień 2011
- Posty
- 1 291
- Punkty reakcji
- 48
- Wiek
- 31
Ukraińcy kiedyś byli jak bracia, braci z nieprawego łoża ale bracia -pomyślał na te kilka słów barmana
-Miło było usłyszeć kilka słów po polsku. Spasiba -nie znał ukraińskiego ale pamiętał kilka słów po rusku, w końcu ukraiński jest wypadkową polskiego i ruskiego więc może zrozumiał. Nim właściciel odszedł dał 20$ napiwku, za tą krótką choć przyjemną dla jego ucha rozmowę, która przywołała wspomnienia. Chwilę później koło wilka pojawił się człowiek z propozycją. Mate spoglądnął na zegarek w telefonie zastanawiając się czy będzie miał możliwość pomóc temu człowiekowi.
-Mhm...niech ci będzie, że jestem telepatą. Jednak radzę jakoś nie trzymać się uporczywie tej myśli -mówiąc to uśmiechnął się- Ale dobrze mam chwilę czasu pomogę ci o ile masz jakikolwiek trop, ponieważ krążenie po mieście jakoś mi się nie uśmiecha. Przy okazji możesz mi powiedzieć o dobrych sklepach z zaopatrzeniem. O ile wiesz o co mi chodzi. - gdy człowiek wyjaśnił całą sprawę rzekł kiwając głową w stronę Morgana -Mówią na mnie Mate
Matemaru nie lubił się wtrącać w sprawy ludzi ale słowa o dziewczynce przypomniały mu rzeź w wiosce. A dzieci trzeba chronić czy są to potomkowie ludzi czy wilków. Miał nadzieję, że przy okazji skopie parę tyłków bandytów czy to ludzkich czy wampirów.
>>człowiek<<
-Miło było usłyszeć kilka słów po polsku. Spasiba -nie znał ukraińskiego ale pamiętał kilka słów po rusku, w końcu ukraiński jest wypadkową polskiego i ruskiego więc może zrozumiał. Nim właściciel odszedł dał 20$ napiwku, za tą krótką choć przyjemną dla jego ucha rozmowę, która przywołała wspomnienia. Chwilę później koło wilka pojawił się człowiek z propozycją. Mate spoglądnął na zegarek w telefonie zastanawiając się czy będzie miał możliwość pomóc temu człowiekowi.
-Mhm...niech ci będzie, że jestem telepatą. Jednak radzę jakoś nie trzymać się uporczywie tej myśli -mówiąc to uśmiechnął się- Ale dobrze mam chwilę czasu pomogę ci o ile masz jakikolwiek trop, ponieważ krążenie po mieście jakoś mi się nie uśmiecha. Przy okazji możesz mi powiedzieć o dobrych sklepach z zaopatrzeniem. O ile wiesz o co mi chodzi. - gdy człowiek wyjaśnił całą sprawę rzekł kiwając głową w stronę Morgana -Mówią na mnie Mate
Matemaru nie lubił się wtrącać w sprawy ludzi ale słowa o dziewczynce przypomniały mu rzeź w wiosce. A dzieci trzeba chronić czy są to potomkowie ludzi czy wilków. Miał nadzieję, że przy okazji skopie parę tyłków bandytów czy to ludzkich czy wampirów.
>>człowiek<<