Dresiarze

stickydude

Nowicjusz
Dołączył
13 Wrzesień 2010
Posty
289
Punkty reakcji
12
Wiek
32
Miasto
Koge
A ja nie powiem, żebym był zaskoczony jak dostałem nożem w klatkę piersiową od nieprzyjemnego typa ubranego w dres. Nie żebym żywił jakieś urazy do osób, które lubią nosić dres na każdą okazję, ale niestety nie było mi dane spotkać rozgarniętego "dresiarza".
 

Dzejkoob

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2011
Posty
95
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Miasto
Please try later..
Taaaakk. Twórco tematu ja też należne do subkultury dresów, ale może pomyślicie kiedyś jak Ci ludzie mają prze:cenzura:ane? Zrobimy jakiś błąd i już rodzina nas odrzuca, ludzie najbliźśi w naszym życiu nie chcą nas znać.. Każdemu się zdarza popełnić błedy ale tylko na dresach się najwięcej wyżywa. Ludzie tacy jak ja , dla was tzw. dresiarze zawsze swojemu pomogą, na swój sposób ale pomogą. Dres kojarzy wam się z ćpunami? Dres jak pali marihuane to jest nazywany ćpunem, a jak osoba starsza, nastoletnia [ogarnięta] pali to nie nazywa jej się ćpunem. :cenzura:cie się już od nas..
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
"Zrobimy jakiś błąd i już rodzina nas odrzuca, ludzie najbliźśi w naszym życiu nie chcą nas znać"

Ale o jakim błędzie tu mówimy? bo chyba rodzina Cię nie odrzuca bo dostałeś 1 z Polskiego ? a może mowa o niewinnej ustawce?

Osobiście dres nie kojarzy się z ćpunem, raczej z kimś kto jest odważny przy kolegach i gdy zakłada dres zaraz w umyśle przybywa mu z 10 cm w bicepsie.

Dla mnie możecie sobie chodzić i żyć jak każdy, możesz mieć jakie chcesz ciuchy, wisi mi to. Byle byś zachowywał się jak człowiek, nie potrzebuje Twojej muzyki na cały autobus, spojrzenia jakbym Ci matkę grabiami zabił bo i tak się nie boję.
Dla mnie WIĘKSZOŚĆ, mogę śmiało powiedzieć 95% dresów tych co spotkałem w życiu to tchórze, dawniej co dzień jeździłem autobusem miejskim wieczorami, jak byłem jeszcze szczuły to pamiętam jak wchodziła taka banda, zachowywali sie jak zwierzęta, jeden mnie potrącił jak wchodził do autobusu, cwany bo było ich 7 na samym tyle w autobusie. Patrzył jakbym go conajmniej opluł. Po treningu na następnym przystanku wsiedli koszykarze, chłopy po 2 metry, zapadła cisza z tyłu, puki nie wyszli cały tył się słowem nie odezwał nawet. Ale to było jak byłem chudy, teraz mi wiszą tacy ludzie.

Jak można darzyć szacunkiem ludzi którzy niszczą mi samochód, przystanek czy stadion? w imię klubu który się ich wstydzi?

Pamiętam jak z dwa lata temu wychodziłem z samochodu wieczorem, idzie taki sucharek w dresach i kapturze na głowie, ja wyznaję zasadę "ja schodzę trochę i osoba z przeciwka trochę", a ten się pcha na mnie, idzie jak król mafii. Trąciłem go barkiem, obrócił sie i popatrzył, ja na niego i odpuścił. Zero szacunku, czy tak ciężko troszkę zejść gdy ja schodzę?

Jak chodziłem do liceum, na początku jeszcze w 1 klasie, stałem z kolegą pod blokiem wieczorem, gadamy sobie. Podchodzi z 10 chłopaczków i jeden taki w wieku około 20 lat. Podszedł do mnie i pyta "za kim jestem?", ja że nie kibicuje, a ten że to niedobrze dla mnie. Akurat do bloku szedł kolega i znał tamtego, obeszło się bez problemów. Ale ekipę miał straszną, 9 chłopaków w wieku podstawówki i on 20 letni baran. Powiesz mi że to normalne? chodzić po mieście i straszyć ludzi? Później się dowiedziałem że dostał po mordzie od cyganów, miał pecha i zapytał tego kogo nie powinien.
 

Dzejkoob

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2011
Posty
95
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Miasto
Please try later..
Dobrze mówisz.. Ale nie każdy dres jest tchórzem, ja Ci powiem że jestem szczupły ale nie jestem tchórzem. Jak mam się bić to biję nawet jak z góry wiem że nie mam najmniejszych szans. Z mojej miejscowości każdy praktycznie w dresach lata co nie znaczy ze jak widzimy kogoś z naprzeciwka to od razu się na niego pchamy.

Odnośnie tych błędów to np. każdy człowiek może się uzależnić od alkoholu albo coś a jak ktoś jest przywdziany w dres to nawet następnej szansy Ci nie dadzą.
 
R

RobSon_85

Guest
U dresów jest tylko jeden problem - PRYMITYWNOŚĆ!!! Te głupie zje*** tylko by się naparzali i ćpali. Są tylko cwani wśród swoich, bo gdzie indziej i samemu to już tak kretyńsko nie cwaniakują i się nie bujają jakby byli już w kołysce molestowani seksualnie. Podobnie jest z kibolami, totalna paranoja i średiowiecze :angry:
 

ALAN06

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2011
Posty
1 196
Punkty reakcji
18
Nie każdego chłopaka,ktory nosi dres można nazwać dresiarzem.
Pomijam małolatów ze szkoły podstawowej i gimnazjum bo tam dres jest na porządku dziennym.
Ale w liceum też chłopaki czasem nosili dres,ja też nie byłem wyjątkiem.Taka jest w tej chwili tendencja,że od czau do czasu wskoczy się w dresik,a na rower to już normalka.
Dlatego nie powinno się kojarzyć każdego tak ubranego z dresiarzami.
Moim zdaniem dresiarz to taki,który codziennie tak się ubiera niezależnie czy to dzień powszedni czy święto. :tongue:
 

abbott40566

Nowicjusz
Dołączył
16 Czerwiec 2012
Posty
29
Punkty reakcji
0
I ja również jestem zdania, że polscy dresiarze to banda ograniczonych umysłowo wykolejeńców...
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
mnie najbardziej śmieszą ich "ideały".

A jak czytam że kibole nie puszczą np kibiców Rosji bez walki z nimi bo w dawnych czasach najechali na Polskę... to mi ręce opadają. Tam się ich dziadkowie i pradziadkowie w grobie przewracają.

Założę się ze jakby była prawdziwa wojna to połowa z nich by sra... w gacie, wielcy wojownicy w 5 na jednego, a najlepiej jakby jeszcze leżał.

I te hasła patriotyczne... zakaz bym im dał na używanie takich słów nawet w domu.
 

ALAN06

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2011
Posty
1 196
Punkty reakcji
18
Założę się ze jakby była prawdziwa wojna to połowa z nich by sra... w gacie, wielcy wojownicy w 5 na jednego, a najlepiej jakby jeszcze leżał.

U nas kiedyś dresiarze wystawali w niedzielę pod kościołem i zaczepiali wychodzacych z zakrystii ministrantów.
Polowali na takich grzecznych o niewinnym wyglądzie ,,chłopaków do bicia''.Aż pewnego razu taki ,,chłopiec do bicia'' przy.......ł jednemu z nich w ryja, tak że ten zaliczył glebę.
Od tego czasu przestali przychodzić pod kościół.:D
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Nie ma to jak dresiarzom - nic nie robią tylko łażą.
Jest za długi tak zwany obowiązek szkolny - do 18 roku życia. Wejście w tryby pracy zarobkowej kończy mrzonki o wybiciu się na ojca chrzestnego
 

hehehehehehe

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2012
Posty
72
Punkty reakcji
2
Zgadzam się z autorem tego wątku, że dresiarze w Polsce to inni dresiarze, niż ci w Niemczech itp. W USA już wogóle rap jest tak popularny, że tam prawie KAŻDY czarny, bez względu na status społeczny utożsamia się z nim. U nas niestety większość to margines społeczny.
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Wśród dresiarzy ceni się dbałość o siłę i sprawność ciała. O tyle mniej niż pośród kulturystów, że w dresie nie da się szpanować - na wdechu wciągnąć brzuch i odsunąć ręce od tułowia - że niby mięśnie nie pozwalają im stykać się z tułowiem...

Bandytyzm i głupota dresiarzy zmniejszyła się odkąd liczba lampasów na spodniach zaczęła coś oznaczać, ale o tym sza...
 

Wkręt

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2012
Posty
8
Punkty reakcji
0
Większość postów, które przeczytałem zostały napisane przez osoby, których światy rządzą się stereotypami i wnoszą tyle co - nic. Dres to styl, tak samo jak szerokie ubrania skate'ów - przez co też przechodziłem; nie schodząc z tematu - dresy to ubiór przeznaczony dla ludzi uprawiających sport, ceniących sobie wygodę będąc na spacerku z kobietą i komfort podczas uciekania przed policją :D wracając do wątku, nosiłem dresy przed swoją przygodą ze sportem, a muszę się godzić ze zdaniem o sobie, że jestem "dresem" - we współczesnej Polsce dresiarz to osoba słuchająca ulicznego rapu (choć nie tylko); cechująca się agresywnością i bezkompromisowością w działaniach; to osoba, która niezgadza się z systemem w jakim żyje i działaniami policji (GŁÓWNIE korupcyjnymi działającymi wobec porządnych, ciężko pracujących i uczciwych obywateli); często wychowani na osiedlach blokowiskowych większość dzieciństwa spędzali na ławce pod blokiem, a nie przed komputerem poznając gorycz życia trochę wcześniej niż reszta rówieśników. Od siebie to tyle, pokój wszystkim dresiarzom na świecie, nie oceniajcie wszystkich tylko swoją miarką.
 

Mrówa85

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2011
Posty
210
Punkty reakcji
6
Miasto
wawa
Ja nic bym do nich nie miał bo mam kumpli co wiecznie łażą w dresach. Wcale jednak nie jest tak jak się mówi, że dresiarze nie ruszają ludzi ze swojego bloku itd. Nie rozumiem co ma wspólnego "walka z bogatami" jak się napada na innych ludzi z blokowiska.
 

djstonka

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2012
Posty
56
Punkty reakcji
3
Wiek
43
Miasto
Warszawa
Mam wrażenie, że ilość 'dresiarstwa' jakoś się zmniejszyła w ostatnich 2 latach....
 

hehehehehehe

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2012
Posty
72
Punkty reakcji
2
Być może, bo wszyscy nimi gardzą, a może muzyka ostatnio się zmieniła? Chodzi mi o to, że rap zaczynają nagrywać normalni, ogarnięci ludzie np. a nie jak to kiedyś było, że większość raperów z Polski to z biednych, patologicznych rodzin.
 
Do góry