Dramatyczna sytuacja w Nanga Parbat

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Decydując się na taką wyprawę doskonale zdawali sobie sprawę z tego co ich czeka. Szkoda tylko, że taki problem jest z tym by im pomóc.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Revol jest właśnie ściągana w dół, pogoda ulega mocnej zmianie.
Niestety ratowanie Tomka nie jest możliwe...wielka szkoda ;-(
Ani Bielecki ani Urubko już drugi raz nie wyjdą na tą samą górę z powodu wyczerpania fizycznego kilkunastogodzinną akcją ratunkową za Revol.
Nie ma na dole żadnej ekipy, która mogłaby iść rówmolegle.
Decyzja o helikopterze zapadła zbyt późno i ekipa ratunkowa powinna składać się z 6 himalaistów.
​Dwóch idzie szybkim tempem po Revol a dwóch za nimi odbierają ją w dół. Pierwsza dwójka wtedy może kontynuować w górę na C3 i podjąć próbę podejścia do Tomka.
A w tej chwili opcji już nie ma za bardzo.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
A mi nie jest żal idiotów. Wiedzieli w co sie pakują to zachciało się K2 w środku zimy.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
nie nazywaj ich idiotami, to po prostu taki zawód, chęć zdobycia szczytu z wkalkulowanym ryzykiem
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Każdy zawód ma pewne ryzyka większe lub mniejsze i nie można tu mówić o idiotyzmie tylko raczej o braku odpowiedniego zaplecza do podjęcia tego ryzyka w sposób bezpieczny.
Wyprawa na K2 była przygotowana odpowiednio no tutaj Mackiewicz z Revol byli sami zdani na siebie. Trochę to mało odpowiedzialne ale podjęli sami to ryzyko.
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Szkoda faceta, szkoda, że nie zdecydował się schodzić razem z Revol...
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Myślę że to nie była kwestia jego decyzji. Jeśli miał obrzęk płuc, ślepote śnieżna i odmrożenia to po prostu nie był wstanie iść. Droga z C4 do C3 jest dość płaska gdyby mógł iść to mógł nawet samotnie to robić bez Revol następnego dnia rano. Pogodę miał dobra.
W C3 na pewno mieli depozyt.
Z relacji Revol wynikało że nie miał już świadomości nie było z nim świadomego kontaktu i dlatego zdecydowała wracać sama i szukać pomocy.
Ta decyzja już pokazała że Tomek z góry nie zdoła wrócić. Zdarza się to niezwykle rzadko żeby zespół się rozdzielił i musiałybyc mocne przesłanki ku temu.
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Podobno jest możliwość, że wyruszy kolejna akcja ratunkowa, aby odnaleźć Polaka.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Jaki zawód? To oni byli w pracy a nie na prywaciarskiej wycieczce znudzonych standardowym życiem ludzi? Jeśli tak to sorry i żal mi teraz pół na pół. A czemu? Mówicie wkalkulowane ryzyko.
No spoko, kumam lecz... kto się pcha zimą na K2? Ja rozumiem - ambicje i podobne no ale ludzie dorośli ponoć umiar mają, prawda?
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Teraz szli by po trupa, zanim się zaaklimatyzują, to...

Krecha, nie mówimy o K2, K2 była dobrze przygotowana, przecież to oni ściągnęli Revol z Nanga Parbat.
 
S

serwor

Guest
Gressil napisał:
Decydując się na taką wyprawę doskonale zdawali sobie sprawę z tego co ich czeka. Szkoda tylko, że taki problem jest z tym by im pomóc.
Taki sport to własnie ryzyko, to ich podnieca. Niestety nieraz kończy się tak jak teraz.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Napisałem Panga Parbat zamiast Nanga Parbat, tak to jest jak się zakłada temat ze smartfona ;-)
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Panga dobra jest, taka na dobrym oleju w soku cytrynowym + dobra panierka... ehh Panie... Może o tym właśnie myślałeś?
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Coś Ty pangi nigdy się nie chwytaj, to syf straszny.
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Tyle to chyba wie każdy ;)

Najlepsza ryba to taka, którą wyłowisz z wody, sam wypatroszysz i przyrządzisz. Wszystkie przetworzone ryby ze sklepu, zwłaszcza mrożonki to syf. Ewentualnie można się pokusić o całego, patroszonego pstrąga w biedrze ;)
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Będąc we Wietmanie widziałem przypadkowo ich hodowle.
​To wygląda tak, że w takich brudnych wodach pomieszanych ze ściekami są te ryby jedna na drugiej.
Wiele z nich ma mutacje i choroby nowotworowe. Wygląda to strasznie. Dramat.
 
S

serwor

Guest
danielr9 napisał:
Będąc we Wietmanie widziałem przypadkowo ich hodowle.
W Wietnamie pstragi?! Nie jestem specjalistą ale w tropikach moim zdaniem pstrąg nie przeżyje.
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Skupmy się może na sytuacji w Nanga Parbat ;)
 
Do góry