Dowody na prekognicje

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Wielokrotnie również na tym forum czytałem, że istnieje nagroda, za udowodnienie istnienia takich zjawisk jak choćby możliwość przewidywania przeszłości. Zawsze mnie to dziwiło, bo czytałem o udanych eksperymentach potwierdzających istnienie telepatii, czy nawet prekognicji i to na polskich uczelniach. Jednak ciężko dyskutować nie mając dowodu w ręce, a i te eksperymenty mijały bez echa, ponieważ jak wszyscy wiedzą, że czegoś nie ma, to choćby im pod oczy podstawiać dowód, dalej będą twierdzić, że nie.
Oczywiście są to sprawy jak najbardziej w dalszym ciągu są dalej nie wyjaśnione, ale to nie oznacza, że nie udowodnione.
Ciekawe jak będzie tym razem i czy hojny sponsor wypłaci nagrodę profesorowi Bemowi, który okazał się naukowcem o otwartym umyśle. Daryl Bem z Uniwersytetu Cornell przeprowadził eksperyment w którym wykazał, że prezentowane bodźce , mogą wpłynąć na odczucia, mimo że jeszcze nie nastąpiły, jak bardzo by to nie brzmiało niewiarygodnie. Daryl Bem nie jest amatorem, a znanym psychologiem, twórcą chociażby Teorii spostrzegania siebie oraz teoriami dotyczącymi przyczyn homoseksualizmu. Dodatkowo jego pracę na ten temat opublikował Journal of Personality and Social Psychology wydawany przez Ameryklańskie Towarzystwo Psychologiczne.
link
Oczywiście ktoś ten eksperyment powinien powtórzyć, ale radzę już fundatorom nagrody szykować kasę.

I jeszcze artykuł opisujący powyższą prace po polsku. link Jak komuś się nie podoba źródło to jest to tłumaczenie z Psychology Today.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
W średniej formie dziś jestem, żeby komentować takie badania, ale zastanawia mnie jedna kwestia. Posłużę się tym cytatem:

"Pozostaje tu jedno pytanie o wartość tego testu. Czy rzeczywiście uczenie się do testu po tym, jak on miał miejsce daje jakieś skutki, podobnie jak wyświetlenie określającego słowa po skategoryzowaniu zdjęcia? "

A może to nie późniejsze uczenie się testu miało wpływ na wykonanie go wcześniej, tylko odwrotnie?
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Co do pierwszego testu fakt, zaś co do drugiego problemem jest raczej istotność statystyczna. Nie jest ona powalająca, ale eksperyment jest istotny. Problem badania takich zjawisk, to problem operowania na niskich poziomach istotności. To trochę jak badanie wpływu lodowca na owłosienie białych myszek. I pewnie nie łatwo opracować taki eksperyment, żeby coś z niego wyszło. Zdolności parapsychiczne mają to do siebie, że populacja posiada je na bardzo zróżnicowanych poziomach. Ten eksperyment miał za zadanie znaleźć cień tych zdolności u zwykłego Kowalskiego czy raczej Smitha.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Istotności się nie czepiam. Jestem na bieżąco z istotnością statystyczną, bo właśnie opracowuję wyniki własnych badań. Wiem, że nawet tak niewielka istotność jest znacząca. Zastanawia mnie tylko, czy z wyników badań wyciągane są prawidłowe wnioski. Dobrze byłoby też, żeby inne ekipy badawcze powtórzyły identyczne badania, żeby zweryfikować ich powtarzalność.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Tak to jest z nauką. Jeśli ktoś wyjaśni to w inny sposób niż poprzez istnienie prekognicji, to bardzo dobrze, ale w moim mniemaniu wprowadzenie prekognicji jako realnego zjawiska, jest najwłaściwszą rzeczą, jeśli chcemy postępować naukowo, gdyż jest to najprostsze rozwiązanie, zaś wymyślanie zawiłych konstrukcji będzie działaniem nienaukowym. Podobnie był sto lat temu kiedy naukowcy dwoili się i troili, żeby wykazać, że hipnoza to sztuczka magiczna, a nie jakiś konkretny stan, bo kojarzyła się z gazetowymi niesamowitymi historiami, a nie z nauką. Myśleli, że uznawanie dogmatów, jest w tym wypadku naukowe, ale tak nigdy nie jest. Naukowiec we wszystko wątpi, nawet w to, że duchy, telekineza, wróżbiarstwo i Yeti to bujda bo kojarzy się z pseudonauką.
Co do powtarzalności tego eksperymentu myślę, że przy odrobinie dobrej chęci i ten warunek będzie spełniony, tylko czy te chęci się znajdą, czy Daryl Bem zostanie z góry wyśmiany.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Tu jest przykładowa krytyka, dotycząca teorii Bema nt. homoseksualizmu.

http://www.homoseksualizm.edu.pl/index.php/co-mowi-nauka/36-polemiki/269-krytyka-teorii-bema

Zastrzeżenia wydają się rozsądne. Skoro w tym przypadku Bem zastosował zbyt redukcjonistyczne podejście, jego nowe badania też mogą się charakteryzować jakimiś brakami, np. metodologicznymi, czy nadmiernymi uproszczeniami. Nie mówię, że tak jest, ale uważam, że przy rozważaniu wszelkich tego rodzaju doniesień warto jako punkt wyjściowy przyjąć stanowisko zdrowego naukowego sceptycyzmu. Bem wydaje się być wprawdzie dość rozsądnym naukowcem, ale za ten temat zabrał się w dość późnym okresie kariery, kiedy ludziom różne pomysły przychodzą do głowy :p
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Cóż. Psychologia siedzi okrakiem między naukami matematyczno-przyrodniczymi, a humanistycznymi. To dodatkowo utrudnia sprawę. Tu zaś mowa o bardzo konkretnym zjawisku, które można zbadać. Szczerze jestem przekonany, że jest to możliwe, ponieważ czytałem w wiarygodnych źródłach, że takie zjawisko było już obserwowane podczas badań parapsychologicznych. Tu jedynie mam nadzieje, na pewien ruch w temacie po tym jak na konkretne wyniki natrafił znany psycholog i czy krytyka była pozytywna czy negatywna, jednak dyskutowany.

Oczywiście prekognicja w takiej formie w jakiej została zaobserwowana, może być wytłumaczeniem, dla takich osobliwych zjawisk jak intuicja, przeczucia czy dziwne zachowania zwierząt, jednak zanim wyniki podobnych badań, zaczną używać różne wróżki, media i prorocy, należało by dużo się dowiedzieć jeszcze o naturze tych zjawisk, gdyż obserwowane zjawisko słabo koresponduje z ich działalnością. Przede wszystkim bowiem, należało by zainteresować sprawą fizyków teoretycznych, zajmujących się strukturą czasu. W XX wieku nastąpiła zmiana poglądu na tą wartość fizyczną, do tego stopnia, że fizycy sami stanęli przed problemem dlatego pamiętamy akurat przeszłość, a nie przyszłość, czyli problem strzałki czasu, który tłumaczy się najczęściej poprzez II zasadę termodynamiki.
 
Do góry