Dość życia;-(

Z

zoi

Guest
Nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje.Jestem tak zrezygnowana z życia, że mam momenty, że chciałabym zasnąc i się nie obudzić.Tak nie może być przecież to nie jest normalne do cholery:-((
:) dlaczego taka zrezygnowana jestes napewno bedzie dobrze nie poddawaj sie
 

dodzia

Nowicjusz
Dołączył
2 Listopad 2005
Posty
125
Punkty reakcji
0
Miasto
z krainy Łagodności;)
Dlaczego?Wczystko ostatnio mi nie wychodzi, w pracy , w życiu prywatnym.Dosłownie wszystko się wali, a ja nie mam siły, wymiękłam;-((
 

Vaness

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2005
Posty
39
Punkty reakcji
0
Nie powiem "nie trać ducha, bedzie dobrze, nie poddawaj się". Bo gdybyś mogła tak myśleć, gdybyś umiała się nie poddać, pewnie nie miałabyś doła. Wiem coś o tym!

Kazdy problem dla kazdego człowieka ma inny wymiar. Jednego może przytłamić, drugi obejdzie ise z nim bez problemu. Ale kurcze czasem jest naprawde ciężko wyjść na prostą.

Mi się to udaje, powoli... i tak myślałam, jakby Wam pomóc, co poradzić... Może na swoim przyładzie: spróbujcie sie wyciszyć! Nie jest to takie proste, od kilku lat dopiero ostatnio pojawił się u mnie prawdziwy szczery uśmiech :) Wierszyk od czasu do czasu, może założyc blogaska by od czasu do czasu sie wyżalić? Moze mały spacerek codziennie wieczorem, albo do kościółka, kiedy jest malutko ludzi, mozna pięknie poukładać myśli...

3mam kciuki! 3majcie się Kochaniukie :*
 

dodzia

Nowicjusz
Dołączył
2 Listopad 2005
Posty
125
Punkty reakcji
0
Miasto
z krainy Łagodności;)
Dzięki Aniołku;-)Postaram się, a staram się cały czas aby było ok.chyba jestem bardzo słaba:-(Najgorsze w tym wszystkim jest to, że większość ludzi(oprócz paru mi najbliższych przyjaciół) ma mnie za osobę wiecznie uśmiechnięta i zwariowana, bezproblemową.No boja wszystko ukrywam, dusze wszystkie moje smutki w środku, żeby nie okazac się słaba istotką w tak brutalnym świecie!!A tak naprawdę, to w środku pękam powoli nie daje rady juz mam dośc.... :help: :smutas: ;(
 

jelonek

how can I ever change things that I feel?
Dołączył
12 Październik 2005
Posty
1 501
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Kraków
Ja zlapalam potwornego dola ok. poltora miesiaca temu. Co prawda, nie czuje sie tak tragicznie caly czas, ale przecietnie dwa razy na tydzien przez kilka godzin :/ . Powod? Zbyt malo spotkan z moim chlopakiem, wrazenie, ze w nowej szkole nikt mnie nie lubi, wrazenie, ze jestem tepa i malo inteligentna oraz...monotonia- szkola i siedzenie przed kompem- praktycznie rzecz biorac, prawie nic poza tym nie robie... :/
 

Deras

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2005
Posty
1 144
Punkty reakcji
0
Wiek
20
Miasto
WROCŁAW
Nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje.Jestem tak zrezygnowana z życia, że mam momenty, że chciałabym zasnąc i się nie obudzić.Tak nie może być przecież to nie jest normalne do cholery:-((

Wiedz jedno:

Jesteś tylko Ty i Twój świat...

Nic wiecej nie ma poza Tobą...jesteś Panią swojego losu...to co teraz robisz ma wpływ na przyszłość...
Jesteś kimś kto zmienia świat na lepsze lub gorsze...pamietaj o tym ze w momęcie Twojej śmierci skończysz się Ty i Twój świat...nic poza tym nie istnieje... ja juz teraz to zrozumiałem i zmieniam moj świat tak jak mi się podoba, odrobina wyobraźnii chęci i przyjaciół...to wszystko czego mi do szczęscia potrzeba, a na dziewczyny przestałem juz zwracać uwagę...bo mi nie wychodzi wiec zrezygnowałem... :/

Pozdrawiam :)
 

Kszaczek

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2005
Posty
428
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
deep inside the borderline
Ciężki klimat wionie z waszych wypowiedzi.
Nie można sie zalamywać!!! No ludzie, nie wolno poddawać sie w tak mlodym wieku!!! Cale życie przed nami, tyle ciekawych rzeczy do zrobienia, miejsc do odwiedzenia, ludzi do poznania.
Deras napisal "a na dziewczyny przestałem juz zwracać uwagę...bo mi nie wychodzi wiec zrezygnowałem...
" - hmmm może nie twój czas jeszcze co ? tak poddaleś sie od razu? ja samotny byłem przez 18 lat życia ... a teraz życie na prostą mi wychodzi. Nie zalamuj sie i tyle, próbuj dalej. Jak przestaniesz zwracac uwage na dziewczyny to może byc tak że zostaniesz sam już na dobre. Miniesz tą jedyną i klapa będzie ...

Moze filozofuje za bardzo ale to temat o tym weięc ...
 

slonko21

Nowicjusz
Dołączył
12 Listopad 2005
Posty
103
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
wrocław
Sa dni gorsze i lepsze ale pamietajcie o jednym zawsze po zlych dniach wychodzi slońce:) ja tez mam ciezkie chwile w zyciu i nieraz bywa zle ale zawsze potem przychiodza tez te lepsze dni. czasem wystrarczy wiara zeby bylo juz dobrze wierzcie ze bedzie dobrze a na pewno wszystko sie ulozy:) zycze szcsescia i wiele kolorowych dni:) trzymajcie sie
 

...:::ruda:::...

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2005
Posty
349
Punkty reakcji
3
Wiek
37
Miasto
Nidzica
Dodziu nie wiem ile masz i o ile jestes ode mnie starsza jedno jest pewne ze masz podobny klopot do mojego tj ja juz sie pozbylam ciagle powracjacych dolow ktore o malo nie doprowadzily mnie do depresji,ale pewne jest ze nalozylas maske wiecznie usmiechnietej osoby a to jest zle i sama to jzu zauwazylas ludzie z Toba obcujacy nie widza Twego bolu bo ciagle sie usmiechasz i duzisz to co Cie boli tak nie mozna jezli jest Ci zle to mow o tym nie ma nic gorszego od kumulowania negatywnych emocji bo uwierz mi one sie odgrywaja i mozesz eksplodowac w najmniej oczekiwanym momecie,ja od dziecinstwa robie za twarda dziewczyne ktora nic nie rusza sporo w tym prawdy ale nie ejst ze mna do konca takjak widza m,nie inni jestem bardzo wrazliwa i latwo mnie zranic ni ezawze to okazuje ale im dluzej tlamsze w sobie bol i cierpienie tym gorzej jest ze mna i juz sie nauczylam ze tych emocji nie mozna wiezic bo nie chce zeby wrocil stan z przed roku kiedy wstawalam i kladlam sie z prosba o smierc na ustach teraz nie jest dobrze tj nie jest idealnie ale to jest zycie i tak jak powiedzial Deras ono zalezy tlko i wylacznie od nas wiec olewac problemy bo nie sztuka jest sie potknac i lezec bezsilnie sztuka jest potkac sie i wstac z uniesiona glowa
 

dodzia

Nowicjusz
Dołączył
2 Listopad 2005
Posty
125
Punkty reakcji
0
Miasto
z krainy Łagodności;)
Rudzia!!no jestem starsza od Ciebie o pare latek, a mianowicie mam ich już 26!!O mój Boże jak ten czas leci heh;-))Masz rację z tą maska przed innymi.Ale prawda jest taka, że otwieram się i wyżalam tylko przed moimi najblizszymi przyjaciółmi.Oni tylko tak naprawde wiedzą jak ze mną "źle".Ostatnio kolega z pracy nakrył mnie na chwili załamania i stwierdził, że mnie podziwia.A podziwia dlatego, iż myślał, że jestem baardzo silną osobą a tu taka wpadka.Stwierdził, że w życiu by nie pomyślał, że ja zawsze rozbawiona mogę przejmować się czymkolwiek.A jednak!!!Staram sie mówic sobie"DOŚĆ", ale to po chwili przechodzi i znowu to samo...do deprechy mały krok;-(((Ale dzięki za wsparcie troche mi lepiej i zastanawiam się czy ma to jakis sens?Przeciez ja szkodze sobie tylko, prawda?Pozdrawiam :)
 

musicalmaid

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2005
Posty
132
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
New Red City
Straszne.
Bo nie wiem sama co się ze mną dzieje..
Stalam się jak lalką..
Jakby ktoś się mną bawił.

Mam takie chwiejne humory..
Raz się smieje, a za chwile płacze..


Od tygodnia mam takiego doła... że naprawdę nie wiem jak sobie poradzić. Dobrze, że mam przy boku kochającą osobę, która mnie wspiera.... nie chce sie smucić...ale złe mysli same przychodzą. Męczą, dręczą... jestem zła na siebie na swoje postępowanie, połenione winy... na to czego nie zrobiłam..a powinnam.

Chce przez to wszystko przejść. Wiem, że wystarczy mi siły...
 

spelnione-marzenia

poszybować chociaż raz ponad śmierć ponad czas ...
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
655
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Białystok
Dobrą metodą jest wmawianie ze wszystk jest dobrze wiesz zawszejak sie smuce mowie sama do siebie " przystan sie wreszcie nad sobą użalć przeciez niektórzy mają gożej od ciebie a z tobą jest wszystko okej tlyko chcesz bys była w centrum zainteresowania" i szcze rze moiwac tka wlasnie rooibmy idziemy do skzoly siadamy pod sala ze smutna mina by podeslzi do nas ludzie i zapytali sie co jest czemu ejstes smutna itp ale czy warto?? ja juz z tego zrezygowałam
 
Do góry