domowe ktg

niedzwiedzica

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2017
Posty
89
Punkty reakcji
2
Dziewczyny czy któraś z Was spotkała się z czymś takim? Będę wdzięczna za info :), jak to wygląda w praktyce i czy jest trudne do opanowania?
 

samba_mamba

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2011
Posty
1 021
Punkty reakcji
17
Miasto
Oświęcim
Żadna filozofia - mocujesz peloty do pomiaru na brzuszek, a wynik przesyła się do położnej sam. Przynajmniej w tym co ja miałam do czynienia, bo siostra wypożyczała taki domowy zestaw. Mam nadzieję, że pomogłam. :)
 

koozka

Nowicjusz
Dołączył
19 Październik 2011
Posty
331
Punkty reakcji
3
A gdzie Wy to w domu trzymacie? Jak byłam u lekarza to ktg to wielka maszyna.
 

Granola

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2014
Posty
16
Punkty reakcji
0
[SIZE=10pt]Dziewczyny, domowe ktg to mały podręczny sprzęt z dwoma pelotami w wielkości filiżanek. [/SIZE]
 

Caraoka

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2017
Posty
237
Punkty reakcji
7
Nie no takie homeKTG nie ejst wielkości tego szpitalnego. To wygląda w taki sposób:

c700x420.jpg
 

koozka

Nowicjusz
Dołączył
19 Październik 2011
Posty
331
Punkty reakcji
3
Aaa... no takie to rozumiem, ale czy to jest wiarygodne tak, jak to w szpitalu?
 

Caraoka

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2017
Posty
237
Punkty reakcji
7
Sama takiego nie mialam, bo jestem mamą nastolatka i w tamtych czasach nie było takich urządzeń. Ale moja przyjaciółka korzystała i bardzo sobie chwali. Urządzenie wysyła zapis z badania do położnej, która go analizuje i na maila odsyła wyniki. LEkarz prowadzący bez problemu je honorował i nie było żadnych problemów.
 

samba_mamba

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2011
Posty
1 021
Punkty reakcji
17
Miasto
Oświęcim
Jest w pełni wiarygodne, jak tylko jest coś nie tak w wyniku to proszą o powtórzenie badania. Położna może nawet wezwać karetkę, jeżeli zajdzie taka potrzeba, więc opieka jest taka bardziej kompleksowa.
 

koozka

Nowicjusz
Dołączył
19 Październik 2011
Posty
331
Punkty reakcji
3
No to rewelacja. A jaki jest koszt takiego urządzenia? Czy to się kupuje czy wypożycza?
 
Do góry