Dlaczego kult maryjny jest sprzeczny z Biblią

tropiciel

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2013
Posty
194
Punkty reakcji
9
W 1854 roku Pius IX zadeklarował:
"Stwierdzamy i ogłaszamy... doktrynę, która uznaje, że Błogosławiona Dziewica Maria była od samego momentu swego poczęcia wolna od zmazy grzechu pierworodnego, dzięki łasce Wszechmocnego Boga i w rezultacie zasług Jezusa Chrystusa Zbawiciela, w co wszyscy wierni muszą mocno i niezachwianie wierzyć."
Nie wszyscy wiedzą na czym polega dogmat o Niepokalanym Poczęciu Marii. Otóż, nie chodzi w nim bynajmniej o to, że Maria poczęła Jezusa, jako dziewica, bo z tym zgadzają się wszyscy chrześcijanie. Dogmat ten głosi, że Maria urodziła się bez tzw. grzechu pierworodnego, tak samo jak Jezus, a więc, że matka urodziła Marię w sposób nadprzyrodzony.
Teologiczne implikacje tego dogmatu są poważne. Jego przyjęcie sugeruje, że Jezus nie jest jedynym, który narodził się w sposób niepokalany, jak twierdzi Słowo Boże: "Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego... wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z jego łaski, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie" (Rz.3:10,23-24). Tomasz z Akwinu wskazał słusznie, że zwrot "wszyscy bowiem zgrzeszyli" obejmuje też Marię, która potrzebowała odkupienia tak samo, jak inni potomkowie Adama.

Maria była błogosławioną niewiastą, wzorem czystości i posłuszeństwa. Nie była jednak bez grzechu, gdyż wszyscy ludzie rodzą się w grzechu (Ps.51:7). Każdy człowiek potrzebuje Zbawiciela, również Maria, dlatego powiedziała: "Raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy" (Łk.1:47). Maria zdawała sobie sprawę z grzeszności swej natury. Dowodzi tego fakt, że gdy po narodzinach Jezusa nadszedł czas oczyszczenia, udała się do świątyni, aby złożyć ofiarę ustanowioną w Starym Testamencie za grzech (Kpł.12:7-8; Łk.2:22-24). Gdyby była bez grzechu to logiczne jest, że jej wypowiedź z Łuk. 1 : 47 byłaby pozbawiona sensu, gdyż człowiek " bez grzechu " nie potrzebuje Zbawiciela.

Dogmat o Niepokalanym Poczęciu był potrzebny papiestwu z dwóch względów. Po pierwsze, niepokalane poczęcie otwierało drogę do dogmatu o cielesnym wniebowstąpieniu Marii bez jej śmierci. Po drugie, dopiero bezgrzeszną Marię można było zrównać z Chrystusem, usprawiedliwiając takie tytuły jak Współodkupicielka (łac. Co-Redemptrix) oraz Pośredniczka (łac. Mediatrix), a nawet Pośredniczki łask wszelkich. Sobór watykański II w konstutucji dogmatycznej Lumen gentium ( KK 62 ) wyraził się o Maryi następująco : " Dlatego też do Błogosławionej Dziewicy stosuje się w Kościele tytuły: Orędowniczki, Wspomożycielki, Pomocnicy, Pośredniczki. "

Katolicki święty - franciszkanin Bernard ze Sieny ( 1380 - 1444) opisywał pośrednictwo Marii jako działanie łaski Bożej zstępującej na ludzi jakby po trzech ustalonych stopniach: Bóg udziela jej najpierw Chrystusowi, od Chrystusa przechodzi na Maryję, a z rąk Maryi zstępuje na ludzi.
Takie rażące oszustwo przedstawia Marię jako pośrednika do Jedynego Pośrednika, którym jest Jezus. Zaprzecza to w jaskrawy sposób temu co mówi słowo Boże - Biblia, w której napisano : "Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus. " - 1 Tym. 2 : 5

" I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni. " - Dz.Ap. 4 : 12

Papież Benedykt XV tak wyjaśnił współudział Marii w odkupieniu ludzkości: "Maria cierpiała i niemal zmarła wraz ze swym cierpiącym Synem; dla zbawienia ludzkości odrzuciła swe matczyne przywileje i tak dalece, jak to od niej zależało, ofiarowała swego Syna boskiej sprawiedliwości, dlatego możemy powiedzieć, że wraz z Chrystusem zbawiła ludzkość."
Pogląd, że Maria miała współudział w odkupieniu świata przez swe cierpienie jest jawnym oszustwem, gdyż Maria nie cierpiała przybita do krzyża, ani nie niosła na sobie grzechów świata. Jej ból jako matki był niezaprzeczalnie większy, niż cierpienie Jana, Marii Magdaleny i innych uczniów patrzących na śmierć Jezusa ( Jana.19:25-27; Marka.15:40 ). Jednak tylko Jezus cierpiał za grzechy ludzkie. Tylko on wziął je na siebie i umarł dla naszego zbawienia - Iz.53 : 10 - 12; 2 Kor. 5 : 14; Rzym. 5 : 19.

Dogmatu, który zrównałby Marię z Chrystusem, jeśli chodzi o odkupienie, domaga się zjawa ukazująca się jako Maria w Akita w Japonii i ta, która podczas objawień w Amsterdamie zapowiedziała, że "uwieńczy to dogmat maryjny", nalegając by teolodzy katoliccy spełnili jej żądanie.
Służba Jezusa była wystarczająca, aby zbawić posłusznych Bogu ludzi ( Hbr.12 : 2 ). Tylko Chrystus mógł ofiarować siebie za grzechy ludzkie (Hbr.9:12-14; 10:1-10).
Dzięki swej niepowtarzalnej ofierze Chrystus stał się jedynym i w pełni wystarczającym Pośrednikiem między Bogiem a ludźmi - Hebr. 8 : 1; 9 : 24 - 26; 1 Tym.2 : 5 . Przez Niego każdy pokorny i skruszony grzesznik może dostąpić pomocy i miłosierdzia Bożego - Hebr. 2 : 18; 4 : 16; 10 : 19 - 22 . Wszystko, co potrzebne wierzącemu można otrzymać przez doskonałe pośrednictwo miłosiernego Zbawiciela. Sugestia, że Jezus bez wstawiennictwa Marii nie uczyniłby niektórych rzeczy dla ludzkości jest ewidentną herezją i wypaczeniem prostego Słowa Bożego. Jest to duch antychrysta, który wypacza zbawcze dzieło Jezusa Chrystusa. Nie trzeba chyba tłumaczyć kto się kryje za takimi objawieniami.

W czasie takich objawień maryjnych zwykle ukazany jest Jezusa jako niemowlę na rękach, tak jakby wciąż był zdanym na matkę dziecięciem. Czasem też Jezus w takich objawieniach przedstawiony jest jako groźny sędzia, do którego możemy przystąpić wyłącznie za pośrednictwem współczującej nam Marii. Tymczasem to Jezus jest wyłącznie miłosiernym i współczującym Arcykapłanem - Hebr. 2 : 17 - 18; 7 : 26 - 27.
Objawienia maryjne pomniejszają też i wypaczają fakt, że zmartwychwstały Chrystus Jezus jest potężnym Królem, któremu podlega cały świat ( Ap.1 : 8; 19 :16 ), bo dana mu została po zmartwychwstaniu przez Boga wszelka władza na niebie i na ziemi ( Mt. 28 : 18 ), aż wszystkich posłusznych ludzi doprowadzi do Niego ( 1 Kor. 15 : 27 - 28; Ap. 7 : 17 ).

Fałszywa nauka katolicka dotycząca Maryi zaprzecza też Biblijnej nauce o zmartwychwstaniu. Z Biblii wynika jednoznacznie, że zmartwychwstanie nastąpi dopiero po przyjściu Chrystusa - 1 Tes. 4 : 16; 1 Kor. 15 : 52; Jana 5 : 28. Wynika z tego niezbicie, że Maria podobnie jak wielu innych sprawiedliwych ludzi, jeszcze nie zmartwychwstała.

Oszukańcza katolicka doktryna maryjna zwiodła bardzo wielu ludzi, którzy dodatkowo uwikłali się w bałwochwalczy kult sprzeczny z Dekalogiem zabraniającym klękać przed przedmiotami takiego kultu.

_____________________________________________________________

http://vaticannewworldorder.blogspot.com
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Nowy testament cały w swym składzie przez 4 Ewangelie niewiele wspomina o samej Marii. Zaznacza jej obecność i postawę do swojej misji narodzin zbawiciela świata jak i podczas jego męki.
Natomiast dzieje apostolskie i listy pasterskie w ogóle nie wspominają o Marii. Owszem skoro wspomniano o niej w ewangeliach i z uwagi na zrodzenie cielesne Mesjasza należy się jej dobre imię i szacunek.
Jednak dla mnie obecny kult Maryjny jest jednym wielkim nieporozumieniem, żeby nie rzec poniekąd pewnym bałwochwalstwem.
 

tropiciel

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2013
Posty
194
Punkty reakcji
9
Wykład obnażający fałszywą katolicką mariologię :

Winnica Babilonu, Niebiblijny Kult Maryjny - Film Dokumentalny - Lektor : Roger Oakland :

https://www.youtube.com/watch?v=bNDo-VI6xcc
 

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
Przyznam że nie czytałem Twego zagajenia, więc nie będę się do niego odnosił.
Katolicyzm to nie tylko PŚ lecz także tradycja, i tam należy szukać źródeł kultu.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Obejżałem i powiem że warto obejrzeć. Choćbny po to aby mieć świadomość problemu czy tzw. nieomylności Papieskiej w kwestiach wiary.

Zastanawiam się co na ten niby rosznący Kult Maryjny odpowie Stolica Papieska ostatecznie. Zrobią teraz z Marii współodkupicielkę czy nie. Z jednej strony brnięcie w ewidentnie zapoczatkowane kłamstwo zaspokoi wiernych, którzy się tego domagają i skandują jak owi Izrealici na postyni pod górą Synaj do Aarona pt. zrób nam boga. Z drugiej storny wycofywanie się z tego kultu grozi utratą pozycji i wiernych zwłaszcza przy pewnym zagrożeniu ze strony rosnącej populacji Islamskiej europy.

Czas pokaże czy znowu znajdzie się usprawiedliwienie dla podtrzymywania sztucznych dogmatów nia mających poparcia w Biblii.
 

Jacquelyn

Nowicjusz
Dołączył
20 Wrzesień 2012
Posty
40
Punkty reakcji
6
Wiek
38
Kaznodzieya napisał:
Jednak dla mnie obecny kult Maryjny jest jednym wielkim nieporozumieniem, żeby nie rzec poniekąd pewnym bałwochwalstwem.

Uważasz, że uciekanie ze swoimi troskami do Bogurodzicy jest bałwochwalstwem? Na czym owe "bałwochwalstwo" polega? U nas w Cerkwi Maryja jest równie ceniona jak u katolików. Nie czujemy się z tego powodu "bałwochwalcami". Przeciwnie. Ona jest wzorem kobiety, ideałem matki, Bóg ją wybrał by wydała na świat Zbawiciela. Nie mamy prawa by podważać suwerennej decyzji Boga. Gdyby nie jej głęboka wiara i oddanie oraz jej "niech mi się stanie", dzieło zbawienia nie doszłoby do skutku. To nie jest zwykła kobieta. Nikt ani my, ani katolicy nie stawiamy jej na równi z Bogiem. Sugerowanie czegoś takiego, jest absurdem :)
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Jak juz nie raz pisałem kult maryjny jest niebiblijny i poniekąd przegięty i bałwochwalczy.
Nigdzie w Biblii nie mamy zachęty czy wskazówki dla zamnoszenia modlitw do Marii.
Każdy dojżały i szanujacy chrześcijanin powinien to wiedzieć i widzieć.

Czym innym jest szacunek i chwała jako Matki a czym innym ten kult jaki się odbywa na ołtarzach, procesjach, czy ośrodkach kultu Maryjnego.
 
K

kate2

Guest
Jacquelyn napisał:
Ona jest wzorem kobiety, ideałem matki, Bóg ją wybrał by wydała na świat Zbawiciela. Nie mamy prawa by podważać suwerennej decyzji Boga. Gdyby nie jej głęboka wiara i oddanie oraz jej "niech mi się stanie", dzieło zbawienia nie doszłoby do skutku. To nie jest zwykła kobieta. Nikt ani my, ani katolicy nie stawiamy jej na równi z Bogiem. Sugerowanie czegoś takiego, jest absurdem :)
Nie wiem, jak można tego nie rozumieć. Oprócz tych zasług Maryi, które wymieniłaś dodam jeszcze tę, że tak jak Jezus jest Nowym Adamem, tak Maryja jest Nową Ewą, która nie sprzeciwiła się woli Boga i pozostała Mu do końca posłuszna ( przeciwnie do pierwszej Ewy) . Gdy Jezus umierał , wskazał na Maryję Janowi: ,, Niewiasto oto syn Twój'', do Jana: ,, Oto Matka Twoja''. Była Ona najbliżej Jezusa i Jego misji, z którą współpracowała posłusznie i chętnie. Należy Jej się cześć, szacunek i zaufanie. Modlitwy kierowane do Matki Jezusa ( Boga) nie są bałwochwalstwem . Są wyrazem zaufania do Niej i wiary, że Jej miłość i pragnienie pomagania ludziom zbliżyć się do Boga nie ustały z chwilą Jej odejścia z ziemskiego życia. Nikt Jej nie stawia wyżej ani na równi z Bogiem. Jednak ma Ona wyjąkowe miejsce w sercu Kościoła. Ani na chwilę nie przysłoniła mi Jezusa.

Jednak są ludzie, którzy widzą to, co chcą widzieć. I uważają, że ci, co tak nie widzą są gorszymi chrześcijanami (patrz : wyżej) .

Z mojej strony wszystko.
 

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
Kaznodzieya napisał:
Czym innym jest szacunek i chwała jako Matki a czym innym ten kult jaki się odbywa na ołtarzach, procesjach, czy ośrodkach kultu Maryjnego.
Jak można (nie obrażając Twych przekonań) oddawać "szacunek i chwała" Bożej Matce?
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Moich przekopnań nie można obrazić. Ale czy napisałem Bożej Matce ? Myśle że mnie nie zrozumiałeś.



kate2 napisał:
Nie wiem, jak można tego nie rozumieć. Oprócz tych zasług Maryi, które wymieniłaś dodam jeszcze tę, że tak jak Jezus jest Nowym Adamem, tak Maryja jest Nową Ewą, która nie sprzeciwiła się woli Boga i pozostała Mu do końca posłuszna ( przeciwnie do pierwszej Ewy) .
Zmajdź mi proszę wzmianke o tym w nauce apostoplskiej w Biblii i mamy po temcie. Jeszcze lepiej przykład jej kultu.

Oczywśicie poza Asztarte.
 
K

kate2

Guest
,,A w szóstym miesiącu Bóg posłał anioła Gabriela do miasta galilejskiego, zwanego Nazaret, do panny poślubionej mężowi, któremu było na imię Józef, z domu Dawidowego, a pannie było na imię Maria. I wszedłszy do niej, rzekł: Bądź pozdrowiona, łaską obdarzona, Pan z tobą, błogosławionaś ty między niewiastami." (Łk 1; 26-28)"

,,A gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Marii, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, i Elżbieta napełniona została Duchem Świętym, (42) i zawołała donośnym głosem i rzekła: Błogosławionaś ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota twego." (Łk 1;41-42)

"bo wejrzał na uniżoność służebnicy swojej. Oto bowiem odtąd błogosławioną zwać mnie będą wszystkie pokolenia." (Łk 1;48)

Skoro urodziła Jezusa ( Boga Człowieka) to jest Bogarodzicą. Jest najdoskonalszą świątynią i pierwszym tabernakulum dla Jezusa Chrystusa. Jest najdoskonalsza z niewiast . Czujesz tę powagę?



Kaznodzieya napisał:
Każdy dojżały i szanujacy chrześcijanin powinien to wiedzieć i widzieć.
PS. Na marginesie: dojrzały piszemy przez ,,rz'' :)
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Kate

Nie jest moim zadaniem rozpoczynać kolejną kłotnię ale dać świadectwo prawdzie. Takim sposobem jak proponujesz można uzasadnić wiele nie biblijnych nauk. Takim sposobem uzasadniają swoje chore naiki sekty.
Ty podałaś fragmenty odwołujace sie jedynie do powołania Marii na matkę Jezusa oraz chwałę ludzką z tego wynikajacą.


Ja prosiłem więc o biblijny przykład kultu Marii przez apostołów czy uczniów Jezusa. Mogą być też przykłady zanoszenie modlitw.

Choć jeden ! :)

Nie zanjadziesz takich. Każda uwaga apostołow kiierowana jest Boga Ojca i Jego Syna Jezusa Chrystusa. Tego się trzymajmy abyśmy nie ulegali zwodzeniu przez ludzi.
 

tropiciel

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2013
Posty
194
Punkty reakcji
9
kate2

Według tej " nowo-ewangelii " - Maria to Niewiasta z Księgi Apokalipsy. Nawet jednym argumentem można to zbić, wystarczy przeczytać Apokalipsę 12 : 17. Jeśli Niewiastą z księgi Apokalipsy jest Maria - to w takim razie miała nie jedno potomstwo - o czym mówi werset - co chyba w rażący sposób narusza dogmat katolicki.


Apostoł Paweł ostrzegał przed takimi odmiennymi ewangeliami. W liście do Galacjan 1 : 8 napisał : " Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty ! "
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Tropicielu nie trzeba odwoływac się do aż tak trudnej księgi aby wykazać, że obecnie sprawowany kult Maryjny jest zdecydowanie nie biblijny.
Argumety z ks. Objawienia mogą swoją symboliką odstręczać i nie powodować żadnego zaufania takim doniesieniom.

Co innego nauki JCH, Ewangelie i listy pasterskie oraz porzykłady z życia chrześcijan pierwszego wieku.
 

tropiciel

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2013
Posty
194
Punkty reakcji
9
Jacquelyn

Gdyby nie jej głęboka wiara i oddanie oraz jej "niech mi się stanie", dzieło zbawienia nie doszłoby do skutku.
Przeczytaj sobie dokładnie co o Chrystusie Jezusie powiedział Piotr apostoł w Dz. Ap. 4 : 12 - " I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni."

Jeśli zaprzeczasz tym słowom, to głosisz ewidentną herezję !

Kaznodzieya

Słusznie mówisz, że nie trzeba się odwoływać aż do Apokalipsy. Wystarczy przeczytać list 1 do Tymoteusza 2 : 5 - " Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus ".

Jeden to jeden ! Nie ma dwóch pośredników, nie ma pośrednika do pośrednika lub współ-pośrednika !
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
kate2 napisał:
Czujesz tę powagę?
Nie czuję tej powagi.

I najwidoczniej sam Chrystus oraz pierwsi uczniowie Jego oraz apostołowie jak: Piotr, Jakub, Jan, Mateusz, Marek, Łukasz, Paweł, Juda, Filip i wielu innych,
nie czuli tej powagi, skoro nie zdecydowali się o tym nas poinformaować, ani też tego nauczać w żadnym z listów pasterskich.


Kate ? Potrafisz to logicznie wyjaśnić ?
 
K

kate2

Guest
tropiciel napisał:
Przeczytaj sobie dokładnie co o Chrystusie Jezusie powiedział Piotr apostoł w Dz. Ap. 4 : 12 - " I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni."
Oczywiście, że nie ma. Nikt tego nie kwestionuje. To ofiara Jezusa Chrystusa otworzyła bramy nieba człowiekowi. Ale tą, przez którą przyszło Słowo Wcielone jest Maryja i jak wspomniałam ma szczególne miejsce w sercu Kościoła.

Wybacz Kaz, ale ja podążam za Kościołem ustanowionym przez Jezusa, któremu On obiecał dać swojego Ducha , by Ten Kościół prowadził i by bramy piekła Go nie pzremogły, nie za interpretacjami pojedyńczego człowieka, któremu się coś wydaje i który jest nastawiony anty do Kościoła jako instytucji.

Ja czerpię z Biblii i z Ducha Św. obiecanego Kościołowi. Ty Go negujesz i marginalizujesz. Twoja sprawa.

„Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie” (J 15,26).
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Znowu żadnych argumentów, przykładów ani rzeczowej odpowiedzi. To najzwyklejsze podążanie za utorytetami, zawłaszczającymi sobie prawdę Biblii.
Duch zaś był obiecany uczniom a nie instytucji kościoła.




"Mają uszy a nie słyszą, mają oczy a nie widzą" :(
 
K

kate2

Guest
Kaznodzieya napisał:
Znowu żadnych argumentów, przykładów ani rzeczowej odpowiedzi. To najzwyklejsze podążanie za utorytetami,
Wybacz, Ty dla mnie autorytetem nie jesteś mimo, iż da się wyczuć to silne parcie na bycie przewodnikiem dla innych :)

Kościół ma naukę, tradycję i Ducha św. Nie chce mi się znów przypominać, ze Piotr, i cała reszta apostołów i uczniów to pierwociny Kościoła, z którego Pisma św. i nauk Ty korzystasz jednoczesnie się od Niego izolując uważając, że Kościół się myli, a tylko Ty masz światło poznania.

I kto tu jest bałwochwalcą?
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Nie ja mam być autrytetem ale Słowo Boże. Prosiłem o biblije przykłady nauki o kulcie Marii przedmiotowych postaci będącymi autorytetami.

Skoro nie ma ...


Dziękuję za Uwagę.
 
Do góry