Dlaczego dziewczyny nie lubią młodszych chłopaków?

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Ja myślę, że tak naprawdę młode kobietki wcześniej potrzebują bliskości drugiej osoby niż młody, przyszły facet. Wcześniej jakby zaczynają szukać "drugiej osoby". Wcześniej się przytulają, nawet między sobą. U chłopaków w podobnym wieku takie relacje są chłodne - za wystarczająco bliski kontakt jest uznawane podanie ręki, czy podanie piłki na boisku :)
 
M

MacaN

Guest
Nie zawsze wolą starszych... To zależy od wieku dziewczyny. Wiadomo - Gimnazjum i Liceum / Technikum to się za starszymi oglądają ale dziewczyny w wieku ok. 20 lat nie koniecznie ;)

Oczywiście wszystko opiera się też o dojrzałość danego faceta i o jego wygląd, posturę. Jeśli jest starszy a jest idiotą to jasne, że większe szanse ma młodszy a dojrzalszy. Ja sam sobie w brodę pluję, bo mając 16 lat fajna 20 się do mnie przystawiała, ale za późno to zrozumiałem. Jednak jest to dowód na to, że w pewnym wieku kobiety chcą się odmłodzić, albo rozerwać, zamiast dodawać sobie powagi. Ewentualnie zawsze można sobie znaleźć młodszą, wtedy to na Ciebie będzie lecieć, bo będziesz tym starszym hehe :D
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Właśnie dojrzałość się liczy.
Dziewczyna na początku znajomości chce przeżywać pierwszy etap zauroczenia jako ta, którą mężczyzna (no, wiadomo, że chłopak, ale ona marzy o opiekuńczym księciu z bajki) wiedzie w dobry kraj marzeń i życzeń,
Ten etap, zwany "ręka w rękę" z młodszym chłopakiem? Jako mamusia?
Później to się zaciera, bo i chłopak już dojrzeje.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Nie lubią?
To czsowe - Ciebie nie lubią, boś kogucik, Twoi rówieśnicy też odpadają.
Ale te same dziewczyny, niebawem polubia takich małych srajdków i nawet ich żółciuchna kupka będzie im się podobać
A jeszcze potem ... O hoho - to się dopiero okaże.
 

La Bella Luna

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2012
Posty
657
Punkty reakcji
118
Wiek
35
Miasto
Wrocław
Jednak jest to dowód na to, że w pewnym wieku kobiety chcą się odmłodzić, albo rozerwać, zamiast dodawać sobie powagi.
Tyczy się głównie kobiet po trzydziestce. Bardzo rzadko spotykam dziewczyny w moim wieku z młodszymi partnerami. Ciągle mieści się to w pojęciu "wyjątki". Dla mnie związek z młodszym o rok byłby jeszcze do zaakceptowania, ale różnica kilku lat, jest lekką przesadą w moich oczach. Im człowiek starszy, różnice wieku się zacierają i wtedy nie ma nic dziwnego w tym jeśli trzydziestoletni mężczyzna wiąże się z trzydziestoczteroletnią kobietą.
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Nie zawsze wolą starszych... To zależy od wieku dziewczyny. Wiadomo - Gimnazjum i Liceum / Technikum to się za starszymi oglądają ale dziewczyny w wieku ok. 20 lat nie koniecznie ;)
Bo to zależy, od jakiego wieku się liczy różnicę.
Kiedy ona ma lat 17 a on 15, różnica jest kolosalna, chociaż przecież wynosi tylko 2 lata.
Ale kiedy ona ma 40 a on 38..?
 

myaka

kropla rosy która znika wraz ze wschodem słońca
Dołączył
26 Październik 2010
Posty
601
Punkty reakcji
34
Miasto
Bliżej nieba..
nie chodzi mi tu o nawet o jakas duza roznice np.5 lat, tylko jak chlopka jest mlodszy o rok od dziewczyny to wlasciwie nie ma u niej szans albo na starcie jego szanse sa bardzo male. Podobno ze dziewczyny maja juz tak zakodowane, taki stereotyp

Kiedy dziewczyna jest na etapie dojrzewania facet(jej równolatek) jest jeszcze w ,,przedszkolu,,
W życiu nie mogłam się dogadać z facetami w swoim wieku, kiedy ja myślałam o stabilizacji on o tym aby pannę na dyskotece za pośladki potrzymać, ale..
wyjątki się zdarzają, to trzeba przyznać.

Możemy spotkać niedojrzałego 40, jak i dojrzałego 21 latka.
 
M

MacaN

Guest
Możemy spotkać niedojrzałego 40, jak i dojrzałego 21 latka.

Tak samo niedojrzałą 40 jak dojrzałą 21. Nienawidzę takiego gadania wyssanego z palca, że niby to jesteście bardziej i szybciej dojrzałe ;) To nieprawda.

Kiedy ona ma lat 17 a on 15, różnica jest kolosalna, chociaż przecież wynosi tylko 2 lata. Ale kiedy ona ma 40 a on 38..

Bo 15 latek to dzieciak i ogólnie gówniarz. 17 latek to już w miarę dojrzały człowiek. Nie ma więc przeciwwskazań już 20- 17, 18. jednak 17 - 15 już są.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Tak samo niedojrzałą 40 jak dojrzałą 21. Nienawidzę takiego gadania wyssanego z palca, że niby to jesteście bardziej i szybciej dojrzałe ;) To nieprawda.

Raz prawda, raz nie. Gdyby wszyscy byli przeciętnymi ludźmi, nie byłoby ani idiotów ani geniuszy, wówczas ten mit o "dojrzewaniu" może i miałby sens. Niestety, zestawiając powiedzmy 25-latka i 25-latkę, nieczęsto mogę powiedzieć, by to ona była bardziej...rozwinięta intelektualno-emocjonalnie.
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Nienawidzę takiego gadania wyssanego z palca, że niby to jesteście bardziej i szybciej dojrzałe ;) To nieprawda.
Przepraszam, może Ci się to nie podobać, ale to naukowo potwierdzony FAKT - dziewczyny dojrzewają emocjonalnie szybciej niż chłopcy.

17 latek to już w miarę dojrzały człowiek.
Optymista! :D

PS.

Niestety, zestawiając powiedzmy 25-latka i 25-latkę, nieczęsto mogę powiedzieć, by to ona była bardziej...rozwinięta intelektualno-emocjonalnie.
No bo to się tyczy WCZESNEGO dojrzewania - kiedy mają po 12 czy 13 lat, a nie 25! :D

PS2.
Nie ma więc przeciwwskazań już 20- 17
No nie wiem, ja jak miałam 20 lat, to nie byłam zainteresowana chłopakami, którzy chodzili do 2-giej liceum. :) Ja pracowałam, byłam niezależna, chodziłam na studia - gdzie mnie taki chłopak zabierze? Nie do restauracji, bo nawet wina mu się napić nie wolno. Mieszka z rodzicami, rodzice dają mu na colę i batona w szkole... Z zasady nie tego oczekuje dorosła KOBIETA od swojego MĘŻCZYZNY.

To się z reguły wyrównuje w okolicach studiów, czyli powyżej 20 roku życia.
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
@Einherjar
Tak się wydaje. :)
Ja pracuję z nastolatkami i na pozór to faktycznie bez różnicy czy 12-latka czy 12-latek, jedno i drugie tak samo głupie i niedojrzałe, ale przy bliższym kontakcie okazuje się, że do dziewczyn z reguły łatwiej jest trafić, one częściej myślą o związkach jako o relacji uczuciowej etc. Chłopcy owszem, chcą dziewczyny, ale bardziej na pokaz. Do dziewczyn szybciej dociera, że znaczenie ma jednak wnętrze a nie trampki, one mają większe ciśnienie na "rozmowy o życiu".

Tylko nie piszcie "a ja w wieku 12 lat" albo "a mój siostrzeniec", bo wiadomo, ze jest różnie. Po prostu ogólnie rzecz biorąc więcej trafia się szybciej dojrzewających (emocjonalnie) dziewczynek niż chłopców.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Nie sądzę, by warto było ograniczać to pojęcie tylko do poglądów nastolatków na temat związków.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Kiedy dziewczyna jest na etapie dojrzewania facet(jej równolatek) jest jeszcze w ,,przedszkolu,,
W życiu nie mogłam się dogadać z facetami w swoim wieku, kiedy ja myślałam o stabilizacji on o tym aby pannę na dyskotece za pośladki potrzymać, ale..
wyjątki się zdarzają, to trzeba przyznać.

Możemy spotkać niedojrzałego 40, jak i dojrzałego 21 latka.
A ja sobie myslę, że tak nas skonstruowała po prostu natura. Kobiety podświadomie szukają starszych facetów, bo tacy najczęściej są bardziej ustabilizowani, mają typowo męski zestaw cech, a faceci z kolei szukają młodszych bo im młodsze tym więcej dzieci mogą dać. Trudno tutaj się licytować kto jest bardziej dojrzały, a kto mniej.

Tak, to czasem bywa dołujące, tzn. świadomość, że jesteśmy mimo wszystko w pewien sposób zaprogramowani. Dziewczynki od małego są zaprogramowane na uczucia, na chodzenie za rączkę, na obejmowanie się, a chłopcy na bieganie w krzakach z kijem i "strzelanie" do kolegów ;) Ja jednak nie nazwałbym tego dojrzałością czy niedojrzałością.

Po prostu potrzeby w danym wieku mamy inne choć paradoksalnie dziewczynami zacząłem się interesować wtedy kiedy one zaczęły mną. Jasne, tanczyło się na szkolnych dyskotekach, dziewczyny się kleiły, przytulały do mnie, a ja tak naprawdę ... nie do końca tego potrzebowałem. Po prostu na takim etapie życia rozwijałem inne cechy, które później mi się bardziej przydały do odgrywania roli mężczyzny - rywalizację, jakąś tam zaradność, radzenie sobie z sukcesami i porażkami, budowanie pewności siebie czy swojej ogólnej przyszłej męskiej osobowości. Choć są miłe wyjątki - np. do końca życia zapamiętam jak dziewczyna podczas tańca po raz pierwszy położyła głowe na moim ramieniu. Nie wiem czemu tak mi to utkwiło ;) Może dzięki temu nauczyłem się, że bliskość też jest fajna, choć najwyraźniej dziewczynki nie są zaprogramowane na uczenie chłopców, tylko idą po linii najmniejszego oporu i po prostu łapią się za rok, dwa lata starszych.

Ale nie mam pretensji :) Każde przygotowywało się do swojej roli w przyszłosci. Mi w wieku 12-13 lat chodzenie za rączki nie do końca było potrzebne. Miałem wtedy inne ciekawsze rzeczy do robienia.

W ogóle powiedziałbym , że potrzeby męskie i damskie zbiegają się gdzieś tak dopiero wtedy gdy przedstawiciele mają gdzieś tam w okolicach ćwierćwieku. kobiety wtedy potrafią uprawiać seks bo lubią (a nie dlatego, że wszystkie koleżanki gimnazjalistki to robiły), są gotowe do roli matki, z kolei faceci ciągle tego seksu nie mają dość, mogą go dostać wystarczająco , są już zaradni życiowo, i a powoli rola ojca im do głowy przychodzi. Pwoeidziałbym, że tutaj to faceci stają się ... bardziej dojrzali (jeśli już koniecznie mamy się przerzucać ;) ). 20-paro letni facet najczęściej umie już utrzymać siebie, umie rodzinę, a 20-paro latka często wie tylko tyle, że odezwał się jej zegar biologiczny i że potrzebuje na "gwałt" znaleźć męża ...

Tak czy siak, wWe wcześniejszych latach jesteśmy zbytnio rozsynchronizowani. Facet czy raczej chłopak chce non stop seksu, ale konczy po minucie. Dziewczyna nie zna swojego ciała i często oddaje się swojemu chłopakowi bo inne tak robią. Ona myśli o jakimś tam mężczyźnie, o przytulaniu się do niego jak do ... ojca, a chłopak myśli o tym gdzie by tu wsadzić penisa ;)

Ale z dojrzałością bym tu nie wyjeżdżał :). To, że dziewczynki mają większe potrzeby przytulania, czy ogólnie nazwijmy to ... socjalne nie oznacza, że były bardziej dorosłe. Ok, w tym może i byłyście bardziej rozwinięte, ale np. jeśli chodzi o znajomość swojego ciała to chłopak w wieku lat nastu ma już doskonale rozpoznane swoje ciało i wszelkie sztuki masturbowania się ;) W tym aspekcie to dziewczynki rażą nieznajomością tematu - nawet same siebie nie potrafią dotykać. I potem to chłopak musi ją nakłaniać bo ona ... kompletnie nie wie o co chodzi. tzn. wie, że chodzi o dobranie się do jej majtek, ale tak naprawde kompletnie nie czai fizycznego aspektu seksu, orgazmu itd. Zanim dziewczynka osiąga pierwszy orgazm to chłopiec już ma ich na koncie mnóstwo. Tak jak mówię - po prostu każde rozwijało to co potrzebne... Jedne "rzeczy" wy szybciej, inne my. Z dorosłością bym tego nie łączył bo to ... śliski temat. od kiedy trzymanie sie za rączki, przytulanie jest oznaką dorosłości ? :) To jest po prostu tak, że w momencie gdy dziewczynki mają fazę na głębię uczuć, chłopcy mają fazę na fizyczność... Mówienie o tym, że jedna strona jest gorsza jest troszkę nie fair :]
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Nie sądzę, by warto było ograniczać to pojęcie tylko do poglądów nastolatków na temat związków.
No ale mówiliśmy o tym, kto zaczyna wcześniej dojrzewać emocjonalnie, tak? W tym kontekście była mowa o poglądach nt. związków.

Mówienie o tym, że jedna strona jest gorsza jest troszkę nie fair :]
:D
To tak jak feministki by się oburzyły na stwierdzenie, że mężczyźni z zasady są silniejsi fizycznie od kobiet. No są! Taka ich natura! A kobiety wcześniej dojrzewają emocjonalnie, też taka ich natura. Oczywiście, są Agaty Wróbel, co większość facetów rozłożą na łopatki jedną ręką i są faceci, którzy emocjonalnie dojrzewają wcześnie, bo mają kobiece mózgi, ale Z ZASADY tak jest. I to żadna obraza.
 
M

MacaN

Guest
Przepraszam, może Ci się to nie podobać, ale to naukowo potwierdzony FAKT - dziewczyny dojrzewają emocjonalnie szybciej niż chłopcy.

Ciekawe, jak owy fakt potwierdzili. To bzdety wyssane z palca.

Raz prawda, raz nie. Gdyby wszyscy byli przeciętnymi ludźmi, nie byłoby ani idiotów ani geniuszy, wówczas ten mit o "dojrzewaniu" może i miałby sens. Niestety, zestawiając powiedzmy 25-latka i 25-latkę, nieczęsto mogę powiedzieć, by to ona była bardziej...rozwinięta intelektualno-emocjonalnie.

Oto właśnie chodzi. Pisanie, że dziewczyny sa dojrzalsze od chłopaków to hipokryzja w najczystszej postaci.

No bo to się tyczy WCZESNEGO dojrzewania - kiedy mają po 12 czy 13 lat, a nie 25!

Heh ;) Może odeślę Cię na szybki kurs czytania ze zrozumieniem ? ;) Jeśli dziewczyna pisze o chłopakach myślących tylko łapaniu za tyłki laski na dyskotece, podczas gdy ona myśli o ustabilizowaniu się to nie ma na myśli 12 latków. Napiszę więcej - dziewczyny w wieku powiedzmy 16-17 lat są MNIEJ dojrzałe. Wiem, co mówię bo dziewczyny w mim wieku to najczęściej gówniary, które zostały mentalnie gdzieś w gimnazjum. Oczywiście nie można wszystkich ładować do jednego worka, ale tak jest. To one bawią się chłopakami, a nie chłopaki nimi. To one chcąc na siebie zwrócić uwagę zachowują się jak dzieci w przedszkolu po prostu.
 
Do góry