Destrukcyjne myśli

[boguslaw12]

Jak pozbyć się negatywnych destrukcyjnych myśli. Sprawdzonym sposobem jest troska o ekosystem, nasz obowiązek i odpowiedzialność dla dobra wspólnego. Troska o ekosystem, nie stoi w opozycji do zdobywania wiedzy, rozwijania talentów, rozwoju duchowego, pasji, a nawet światopoglądu. Według was jakie są jeszcze sprawdzone sposoby, na pozbycie się negatywnych destrukcyjnych myśli.​

 

[Kibic Polski]

Jak pozbyć się negatywnych destrukcyjnych myśli.

Nie da się ich pozbyć.
Można je jedynie ograniczyć poprzez angażowanie się w zajęcia wymagające
większego skupienia czy uwagi bądź też przebywaniem w towarzystwie
gdzie miło spędzamy czas(niezależnie jak się to rozumie).
Przyczyną takich myśli zwykle są nasze problemy więc nie tyle należy od tych myśli uciekać
ile rozwiązać te problemy.

 

[boguslaw12]

Jak pozbyć się negatywnych destrukcyjnych myśli. Sprawdzonym sposobem jest troska o ekosystem, nasz obowiązek i odpowiedzialność dla dobra wspólnego. Troska o ekosystem, nie stoi w opozycji do zdobywania wiedzy, rozwijania talentów, rozwoju duchowego, pasji, a nawet światopoglądu. Według was jakie są jeszcze sprawdzone sposoby, na pozbycie się negatywnych destrukcyjnych myśli.​

Skupianie uwagi na trosce o ekosystem, wyklucza destrukcyjne negatywne myśli. Troska o ekosystem dotyczy również pomocy dla najbardziej potrzebujących, czyli zwierząt i roślin, które żyją w symbiozie i w systemie nie czynią destrukcji.

 

[Stalowy]

Ja się zmagam z takimi myślami, od młodych lat.
Męczą mnie bardzo myśli natrętne i dlatego mam konsultację w Poradni Zdrowia Psychicznego i mam przepisywane leki przeciw natręctwom myśli.
Jednak, leki niewiele pomagają, bo ja od młodych lat już miałem na to leki, z przerwami na rok lub na dwa lata.
W moim przypadku myśli uciążliwe są bardzo silne i muszę z tym żyć.
To jest utrudnione życie, bo to przeszkadza każdego dnia, ale nie ma na to rady.
Leki, w minimalnym stopniu pomogą, ale tylko na jakiś czas, a potem znowu myśli te... męczą.
Kiedyś też byłem w depresji, mając 19 i więcej lat, to wtedy nie widziałem sensu życia.
Pierwsze leki, jakie miałem to właśnie przeciwdepresyjne, ale potem zaczął się problem z myślami natrętnymi.

To nie jest fajne życie z takimi myślami...

Nie wiem czy myśli destrukcyjne to to samo, co myśli natrętne, bo pewnie jest jakaś różnica...

 

[boguslaw12]

Ja się zmagam z takimi myślami, od młodych lat.
Męczą mnie bardzo myśli natrętne i dlatego mam konsultację w Poradni Zdrowia Psychicznego i mam przepisywane leki przeciw natręctwom myśli.
Jednak, leki niewiele pomagają, bo ja od młodych lat już miałem na to leki, z przerwami na rok lub na dwa lata.
W moim przypadku myśli uciążliwe są bardzo silne i muszę z tym żyć.
To jest utrudnione życie, bo to przeszkadza każdego dnia, ale nie ma na to rady.
Leki, w minimalnym stopniu pomogą, ale tylko na jakiś czas, a potem znowu myśli te... męczą.
Kiedyś też byłem w depresji, mając 19 i więcej lat, to wtedy nie widziałem sensu życia.
Pierwsze leki, jakie miałem to właśnie przeciwdepresyjne, ale potem zaczął się problem z myślami natrętnymi.

To nie jest fajne życie z takimi myślami...

Nie wiem czy myśli destrukcyjne to to samo, co myśli natrętne, bo pewnie jest jakaś różnica...

Różne choroby duchowo-psychiczne można wykluczyć pozytywnymi myślami, czyli troską o ekosystem, czyli zwierzęta i rośliny, które żyją w symbiozie, korzystnej dla ludzi. I w systemie nie czynią destrukcji oraz świadomością, że negatywne myśli w systemie czynią destrukcje-źródło wszelkich dramatów, cierpień i śmierci.

 

[Kibic Polski]

Myślałem że to temat do dyskusji a tymczasem widzę że autor
chce tu coś propagować.
Szkoda zatem że zabrałem głos.

 

[osochoshi]

Ja się zmagam z takimi myślami, od młodych lat.
Męczą mnie bardzo myśli natrętne i dlatego mam konsultację w Poradni Zdrowia Psychicznego i mam przepisywane leki przeciw natręctwom myśli.
Jednak, leki niewiele pomagają, bo ja od młodych lat już miałem na to leki, z przerwami na rok lub na dwa lata.
W moim przypadku myśli uciążliwe są bardzo silne i muszę z tym żyć.
To jest utrudnione życie, bo to przeszkadza każdego dnia, ale nie ma na to rady.
Leki, w minimalnym stopniu pomogą, ale tylko na jakiś czas, a potem znowu myśli te... męczą.
Kiedyś też byłem w depresji, mając 19 i więcej lat, to wtedy nie widziałem sensu życia.
Pierwsze leki, jakie miałem to właśnie przeciwdepresyjne, ale potem zaczął się problem z myślami natrętnymi.

To nie jest fajne życie z takimi myślami...

Nie wiem czy myśli destrukcyjne to to samo, co myśli natrętne, bo pewnie jest jakaś różnica...

To nie to samo. Pozostawie "mysli destrukcyjne" na boku.

Natrętne mysli to typowy i naturalny objaw tzw. "zaburzen lękowych" (ang. anxiety disorder).
Jesli doswiadczyles kiedys ataku/atakow paniki lub temu podobne stany bezradnosci (mentalny black-out) wobec uczucia lęku, to masz te przypadlosc. Nie ma ona zwiazku ze stanami depresji, a jej korzenie leza w bardzo wczesnym dziecinstwie (1-3 lata).

Medykamenty nie sa remedium, one tylko otępiaja reakcje emocjonalne.
Nie musisz z tym zyc.
Jest innowacyjna metoda, aby sie z tego uwolnic, bez medykamentow, bez psychoterapii, bez kosztow. Wymagane sa wylacznie zrozumienie elementarnych mechanizmow psychofizycznych lezycych u podstaw oraz naklad intensywnej i zdyscyplinowanej pracy wlasnej (glowy) przez ok. 2 miesiace.
Jesli jestes zainteresowany, zaloz temat "Myśli natrętne", wrzuc tam ten opis swoich objawow, tych natretnych mysli i daj cynk.
Nie znam polskich statystyk, lecz przypuszczalnie nie beda daleko odbiegac od US-amerykanskich (ok. 1/3 populacji zenskiej i ok. 1/4 meskiej jest diagnozowana pozytywnie). Przypuszczam wiec, ze zainteresowanych bedzie wiecej.