Depresja, totalny brak chęci do życia

rorek231

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2010
Posty
24
Punkty reakcji
0
Dzięki za poświęcenie czasu, masz na pewno rację, muszę przemyśleć to wszystko i może coś zrobię co popchnie moje życie do przodu, aczkolwiek jest też taka opcja, że pogrąże się jeszcze bardziej...zobaczymy.
 

shikabane hime

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2010
Posty
478
Punkty reakcji
6
Wiek
31
Miasto
Toruń
nie , nie ma takiej opcji . masz wziąć dupę w troki i zmienić swoje życie ;) z takim podejściem :cenzura: osiągniesz ;) może zmień coś w sobie , zewnętrznie, może wydaje ci się tylko , że nie masz nikogo bliskiego , jeżeli tak jest naprawdę do wykorzystaj internet do poznania kogoś nowego najlepiej z twojego miasta , nikt przecież nie mówi , że wirtualne znajomości nie mogą przenieść się do prawdziwego życia :)
 
P

P@tryk

Guest
rorek nigdy, ale to nigdy nie ćwicz dla dziewczyn !!!! Ćwicz dla siebie bo tak nigdy nie osiągniesz swojego celu, ja także ćwiczę, od dwóch lat, jestem po 3 cyklach krety i gainerów, w łapce przyszło mi 5,5cm w sile ok 30kg na klate :D Musisz sobie powtarzać, będę wielki :D do końca tego cyklu myślę że jeszcze z 0,5cm przyjdzie i na razie będzie git :D

PS: Nie biorę żadnych dopalaczy typu Metka itp :D
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
A co do dziewczyny to może spróbuje aczkolwiek marnie to widzę. Ona jest piękna i na pewno podoba się wielu chłopakom i wątpię by chciała być czyjąś terapeutką (kobiety szukają raczej pewnego siebie mężczyzny).
1. Jesteś zdrowy
2. Nie musisz być pewny siebie
3. Na Starcie po prostu pomyśl ze nie masz nic do stracenia a chciałbyś ją poznać lub choćby z Nią porozmawiać i to się liczy.
4. Dużo się do niej uśmiechaj to nawet sama podejdzie.
5. Nie myśl że jesteś jakimś chorym psychicznie. Po prostu przeciętnym normalnym człowiekiem.

Czy nie warto było by zmienić się na choćby jeden dzień aby się spotkać z Nią i choćby pójść do kina? Samego siebie polubisz jak zmienisz się na lepsze.
 

shikabane hime

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2010
Posty
478
Punkty reakcji
6
Wiek
31
Miasto
Toruń
drogi rorku , dziewczyny naprawdę nie są jakimiś potworami które jedzą nieśmiałych chłopaków żywcem ;) lubimy nieśmiałych i trochę melancholijnych facetów , mało która chce zadufanego w sobie macho . musisz jej tylko pokazać , że w ogóle istniejesz , wiem , że może to wymagać wiele poświęcenia z twojej strony ale ona jest chyba tego warta . powodzenia :)
 

rorek231

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2010
Posty
24
Punkty reakcji
0
Widziałem dzisiaj przypadkiem tę dziewczynę, ale jak to się skończyło pewnie wszyscy wiecie;) Poza tym dzisiejszy dzień uświadomił mi, że naprawdę do niczego się nie nadaję...
 

Nuada

Malkontencki
Dołączył
8 Luty 2010
Posty
585
Punkty reakcji
25
Wiek
32
Miasto
Łódź
pi.erdol konwenanse, zacznij zaliczać dobrze wiesz 'co'. problemy miną. samoocena wzrośnie. tak, życie jest do bani kiedy to sobie wmawiasz.

N.
 

rorek231

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2010
Posty
24
Punkty reakcji
0
Narazie muszę "zaliczyć" jakiekolwiek normalne kontakty z jakąś osobą, bo jakoś nie zdarzyło się przez ostatnie kilka lat, a o tym o czym ty piszesz nie myślę, jak ja odpycham dziewczyny na 100metrów samym podejściem. Nie potrafię być cool, luźny, super...częściej jestem zażenowany, znudzony i w:cenzura:iony. Nie tego oczekiwałem od życia, myślałem, że jak skończe 18 to coś się zmieni, będę mógł coś zrobić, gdzieś wyjechać, a niestety tak nie jest bo takich bzdur mi od małego do głowy nakładli, że się do fryzjera boję pójść bo zaraz jakiś baran będzie się śmiał z mojej fryzury (taka schiza).
 

rooster

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2009
Posty
30
Punkty reakcji
0
Wiek
42
Miasto
Strzegom / okolice Jeleniej Góry
Ja za to mam kilka hobby: fotografia, matematyka, szachy (bardzo wysoki poziom), uczę się projektowania stron Internetowych (sam z książek), mam bogate życie - tak uważam, ponieważ często dostaję zaproszenia na poważne uroczystości miejskie.
Ale samo życie mnie dołuje - nic się nie układa w moim życiu (brak pracy i głównie dziewczyny)i czasami mam ochotę popełnić samobója. Od 10 lat choruję na nerwicę, depresję lękową (F41.2), a ostatnio (rok temu) lekarz psychiatra oznajmił mi, że mam zaburzenia osobowości...
 

shikabane hime

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2010
Posty
478
Punkty reakcji
6
Wiek
31
Miasto
Toruń
rorku jak będziesz się nad sobą wciąż tylko użalał to nic się nie zmieni . nie słuchaj Nuady bo bzdury plecie . nie masz być cool, super i na luzie jeżeli taki nie jesteś , to błędne koło . nawet nie wiesz ile dziewczyn boryka się z tymi samymi problemami , nie są ani piękne ani olśniewająco mądre a jak pewnie się domyślasz dziewczyny są no cóż wredniejsze . masz psa ?
 

rorek231

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2010
Posty
24
Punkty reakcji
0
Mam kota.

Dziś zmarła bliska mi osoba (jedna z bardzo nielicznych) i to tylko potwierdza moje obawy, że niedługo zostanę kompletnie sam.
 

shikabane hime

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2010
Posty
478
Punkty reakcji
6
Wiek
31
Miasto
Toruń
och przykro mi :* szkoda , że nie masz psa bo pod czas spacerów można poznać wielu ludzi . nie zostaniesz sam , to niemożliwe.
 

stenciu

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2009
Posty
68
Punkty reakcji
2
Wiek
31
Witaj rorku :). Miałem ten sam problem, czasami nawet on się pojawia. Pisałem o tym w moim temacie http://www.forumowisko.pl/topic/146376-depresja-czy-zmeczenie-pomocy-%3B/page__p__2392882&#entry2392882.
Poradziłem sobie z tym, ludzie kazali mi się wybrać do psychologa ale ja tak nie zrobiłem. Pomogli mi przyjaciele których nie wiele mam. Podtrzymują mnie na duchu, starają się bym nie siedział w domu i coś z sobą robił. Chodzimy do pubów, nie po to żeby się upić, ale żeby porozmawiać w miłym towarzystwie, poznaje nowe osoby ( oczywiście dziewczyny^^) co mi bardzo pomaga. Do stanu depresji najbardziej doprowadza internet, masz dużo czasu do przemyśleń, ale myślisz tylko o samych złych rzeczach, nie masz co ze sobą zrobić po prostu. Często też ta depresja zapada gdy osoba którą lubisz, albo na której Ci zależy okłamuje Cię, albo ogólnie olewa. Tak więc zrób jak ja : wyjdź z domu, poznawaj ludzi i baluj :D.. Przed internetem to Cię tylko pogrąży jeszcze bardziej. Masz 19 lat, zrobiłeś sobie prawko? Masz samochód? :).. Pozdrawiam :)
 

rorek231

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2010
Posty
24
Punkty reakcji
0
Nie mam prawka i nie zamierzam robić, bo jakoś nie widzę w tym sensu. Nie lubię samochodów...

Co do internetu to zgadzam się. Spędzam ostatnio całe dni na necie i czuję się coraz gorzej, ale bez kompa nie mam żadnej alternatywy. Conajwyżej mogę cały dziń cyztać książki, jeździć samemu na rowerze albo słuchać muzyki..
 

shikabane hime

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2010
Posty
478
Punkty reakcji
6
Wiek
31
Miasto
Toruń
i co , że nie widzisz sensu , życie tez czasem nie ma sensu a jednak co dzień bierzemy ten oddech i próbujemy sobie radzić . nie mów że nie masz żadnej alternatywy skoro masz na pewno w twoim mieście są organizowane jakieś spotkania , imprezy nawet tematyczne . proszę cię spróbuj choć raz . masz 19 musisz wziąć swoje życie w swoje ręce
 

sed4fg

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2009
Posty
817
Punkty reakcji
19
Nie mam prawka i nie zamierzam robić, bo jakoś nie widzę w tym sensu. Nie lubię samochodów...

Widzę że myślisz przyszłościowo, prędzej czy później i tak zrobisz.

Co Ci dolega? jesteś nieuleczalnie chory? nie masz nóg? nie masz za co żyć? jakie w ogolę masz problemy? dziewczyna w której jesteś rzekomo zauroczony? to nie jest problem, to jest Twój wymysł.

Stary, jesteś w pełni sił 19latkiem więc korzystaj z życia, zrób coś dla siebie. Z każdą minutą, sekundą zbliżasz się do śmierci, jak my wszyscy, wykorzystaj ten czas jak najlepiej. Sam rujnujesz sobie życie poprzez głupie myślenie.

Na czym polega dążenie do celu? wyznaczasz sobie w życiu jakiś cel, dążysz by go zrealizować, jeśli się uda wyznaczasz kolejny. Nie siedzisz i myślisz, a po co, przecież to nie ma sensu tylko robisz to.

Jaki jest sens istnienia, bycia? niemal wszystko sprowadza się do przedłużenia gatunku. Czasami ludzie obiegają od tego, urozmaicają sobie życie, tak jest w 85% ludzkości. Sens własnego życia wyznaczamy sobie sami, nie musimy kierować się schematami, dom, rodzina, dzieci, a na starość bawić wnuki. Możesz być kimkolwiek zechcesz tylko musisz tego chcieć, uparcie do tego dążyć.

Wiem że łatwo się pisze, lecz wszystko jest do zrealizowania.

Poza tym dzisiejszy dzień uświadomił mi, że naprawdę do niczego się nie nadaję...
\

Uświadomiłeś sobie? nie, Ty zakodowałeś sobie w głowie że się do niczego nie nadajesz, boisz się wyjść na zewnątrz, zobaczyć lepszy świat, takiego którego jeszcze nie znasz, boisz się nowych rzeczy, ludzi. Jeśli dalej będziesz myślał w ten sposób pogłębisz tylko swoją depresję. Zbyt łatwo się poddajesz, jedna porażka o niczym nie świadczy, znasz takie powiedzenie że człowiek uczy się na błędach? poprzez błędy, porażki uczysz się, nabierasz doświadczenia, czasami upadki są bolesne lecz wiesz czego należy nie robić na przyszłość.

Życie nie jest łatwe, każdy obiera własną drogę i nią dąży. Życie składa się z problemów tylko je należy pokonywać a nie poddawać się.

Skreślasz się sam w oczach tej dziewczyny, piszesz że jesteś przeciętny. Postaraj wyróżnić się jakoś z pośród masy szaraków, zrób coś by zwróciła na Ciebie uwagę, zaimponuj jej. Zmień swój dotychczasowy styl bycia a na pewno zyskasz w jej oczach.
 

rorek231

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2010
Posty
24
Punkty reakcji
0
shikabane hime Dziękuje, że starasz się mi pomóc, mimo, że jest to bardzo ciężkie (lub nie możliwe).

Wielokrotnie próbowałem coś zrobić ze swoim życiem, często miałem wielkie plany, cieszyłem się nimi, a ostatecznie i tak wszystko szło nie po mojej myśli. Żeby dobrze zobrazować wam to, że jestem sam nadmienie, iż w kontaktach na moim telefonie komórkowym mam 4 osoby, z czego kontaktuje się regularnie z 2, z czego te dwie to rodzina. Kiedyś było inaczej, ale wszyscy się ode mnie odwrócili. Ja wiem, że mogę zadbać o wygląd, zrobić prawko, kupić psa etc. ale to nic nie zmieni bo i tak będę takim samym zakompleksionym człowiekiem, tyle że dojdzie mi kilka gadżetów.

Jednym słowem wyjście z tej sytuacji jest tylko jedno. Oczywiście nie wybiorę go, bo nie jestem na tyle odważny, więc będę tkwił w tym stanie pewnie tak do 30, kiedy to strzeli mi serce po spędzeniu 24h przy komputerze.

sed4fg - też Ci dziękuje, że chcesz mnie wesprzeć. Miałem wiele celów w życiu, ale ich osiągnięcie nic nie zmieniło. Np. w przypadku ćwiczeń, jeszcze bardziej pogorszyło sytuacje bo ciągle myślałem, że źle wyglądam, martwiłem się, że nie ma efektów etc. Chciałbym cieszyć się życiem, ale jak skoro nie jestem komunikatywny i ludzie mnie unikają. W towarzystwie większej ilości osób siedzę cicho i czuję się jak idiota totalny...
 

stenciu

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2009
Posty
68
Punkty reakcji
2
Wiek
31
Też tak miałem, że nie kumple się ode mnie poodwracali ale to i nawet lepiej. Znalazłem sobie nowe towarzystwo a uwierz mi to nic ciężkiego. Wybierz się np. na basen. Znajdzie się osoba z którą zawrzesz kontakty, później on/ona zapozna Cię ze swoimi znajomymi i życie będzie toczyło się dalej. Trzeba być twardym i przede wszystkim nie przejmować się tym, że ktoś o nas plotkuje, nagaduje. Na prawdę odejdź od komputera, albo spróbuj chociaż to ograniczyć. Sam przesiadywałem dniami i nocami, wiem jak to jest. Teraz wejdę na neta na jakieś 2-3 godzinki, a resztę dnia spędzę z przyjaciółmi albo pomagając rodzinie. :)
 

shikabane hime

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2010
Posty
478
Punkty reakcji
6
Wiek
31
Miasto
Toruń
tak , masz rację ... to bardzo trudne ;) samobójstwo wcale nie wymaga odwagi , to tchórzostwo , ucieczka przed problemami .nie wiem czy jesteś wierzący ale ja tak , Bóg nigdy nie daje nam przeszkód , których nie potrafimy pokonać. ja też nie mam masy znajomych , właściwie na co dzień kontaktuje się tylko z 2 lub 3 z czego część to rodzina . wychodzi to pewnie z tego , że nie przepadam za ludźmi , wolę zwierzęta ale tak nie można żyć, to marnotrawstwo , kiedyś mój nauczyciel od fizyki powiedział , że niesamowite jest to że tak długo żyjemy bo każdego dnia stykamy się ze śmiercią więc to jest wielki dar . wykorzystaj go . skąd pochodzisz tak na marginesie ? :)
 

rorek231

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2010
Posty
24
Punkty reakcji
0
W Boga nie wierzę i mam swoje powody by tak było, ale nie będę pisał dlaczego, bo jeszcze w was zasieje zwątpienie, a lepiej zawsze jest człowiekowi w coś wierzyć ;)

Myślę, że zmiana w moim wypadku musiałaby być wynikiem kilku lat ciężkiej pracy z jakimś specjalistą, bo sam nie dam sobie rady (do psychologa nie pójdę, bo nie odważę się i tak koło się zamyka).

P.S Pochodzę z Kalisza
 
Do góry