Deep Black

Status
Zamknięty.

Walt_Kowalski

Nowicjusz
Dołączył
27 Luty 2009
Posty
386
Punkty reakcji
1
?? Czyli nie mam już forsy o_O
dostałeś 150 dolarów od strażnika

Haren Gurathiel

Haren odnalazł informacje że skoki przestrzenne mogą wykonywać tylko statki klasy: Niszczyciel, Torpedowiec, Krążownik, Transportowiec. Kiedy analizował dane podszedł do niego strażnik Abh
- admirał nalega abyś już wyruszył, to dla Ciebie- powiedział strażnik wręczając Harenowi mała kartę i zakładając mu na rękę nadajnik – do czego służy nadajnik zapewne wiesz, natomiast karta służy do autoryzacji dostępu do naszych baz danych, a to na wydatki w czasie misji.

Odprowadził Harena do jego statku
- powodzenia lądowcze – odrzekł na pożegnanie
Haren oglądał swój statek i jego nowiutki scaner
- Jaki toto ma zasięg?? 20km?? - Spytał mechanika,
- minimalny zasięg scanera to 17 kilometrów w najgorszych warunkach, a 28 km w najlepszych, zalecam zachowanie odległości 21 – 23 km wtedy będzie optymalnie - odpowiedział mechanik

Odległość do Sufugnoff była duża i Haren musiał odwiedzić stację aby uzupełnić zapasy paliwa na stacji R3-PSD blisko planety, to będzie też okazja do zebrania informacji.

- dzień dobry w czym mogę pomóc – powitał go pracownik techniczny

[Otrzymujesz: kartę autoryzacji, 150 dolarów]
 

Haren

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2009
Posty
492
Punkty reakcji
3
Wiek
29
Miasto
Kraków
WTF?!?!?!? Skąd niby tłum gapiów?! TO było w budynku biurowym, skąd niby się wzięli tym bardziej że nic głośnego nie było???!?!?!?!
 

Walt_Kowalski

Nowicjusz
Dołączył
27 Luty 2009
Posty
386
Punkty reakcji
1
WTF?!?!?!? Skąd niby tłum gapiów?! TO było w budynku biurowym, skąd niby się wzięli tym bardziej że nic głośnego nie było???!?!?!?!
to było przed wejściem do budynku, a na ulicy byli ludzie, z biurowca też się kilku zebrało, nie chodzi mi o 2000 osób, ale jakieś 70.
 

Haren

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2009
Posty
492
Punkty reakcji
3
Wiek
29
Miasto
Kraków
napisałeś, że ja zaraz wyjdę zza rogu za którym ukrywał się Bishop. Jak to możliwe, skoro ja szedłem do drzwi. Tzn. to musiało być w środku.

natomiast jeden nie mający munduru szedł w stronę wyjścia, za parę chwil minie skrzyżowanie korytarzy w którym stoi Heider.


Korytarzy. KORYTARZY!!! TO znaczy, że działo się w środku, nie na zewnątrz!!


///EDIT: O, i to jest Bishop jeszcze jedna sprawa. Z mojego posta:

Haren miał już dość dominacji pułkownika - Vincent, zajmij się nimi tutaj. Przesłuchamy ich na miejscu i po robocie. A i pułkownik będzie nam wdzięczny. Wyślij też 2 ludzi by przeszukali budynek. Druga dwójka idzie ze mną zabezpieczyć wejście. Nie chcemy, by nam Pan Pułkownik zrobił wjazd na chatę gdy będziesz przesłuchiwał, prawda? - Haren pociągnął szybkim ruchem za zamek wciskając 9mmetrowy pocisk w komorę nabojową. Gotów do strzału. Skinął głową na dwóch najbliższych żołnierzy zbiegł truchcikiem na dół do wejścia. Będzie stał w niewielkiej odległości od drzwi, obserwując ulicę.

jasno wynika, że raz: wysłałem 2 ludzi do przeszukania budynku. Dwa: wziąłem INNĄ dwójkę i poszedłem z nimi ZABEZPIECZYĆ wejście. Ponadto, "stał w niewielkiej odległości od drzwi, obserwująs ulicę" nie oznacza do ch*lery wyjścia z budynku! Wręcz przeciwnie! Jestem w pewnej odległości żeby mnie nie było widać z zewnątrz!
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Haren ostatecznie to MG decyduje z kim i gdzie lądujesz. Po drugie to że minąłeś skrzyżowanie korytarzy nie oznacza, że wtedy się spotkaliśmy. Ja zdecydowałem do ciebie zagadać, ale nie napisałem gdzie. Pozostawiłem to Walt'owi. Poza tym ja część mojego posta wysłałem MG w privie żebyście go nie widzieli. Na tej podstawie Walt tak skonstruował następnego post'a.
I ostatecznie - nie rozumiem o co ci chodzi?
 

Haren

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2009
Posty
492
Punkty reakcji
3
Wiek
29
Miasto
Kraków
O co? Po pierwsze o to, że byłem tam nie sam, a z 2 żołnierzami. Po drugie, że spotkaliśmy się w budynku, bo stałeś na skrzyżowaniu KORYTARZY. Tzn stałeś w budynku. A to mnie zmyliło, jeśli mu chodziło o "przed budynkiem"
 

Walt_Kowalski

Nowicjusz
Dołączył
27 Luty 2009
Posty
386
Punkty reakcji
1
Haren skoro chciałeś obserwować ulicę przy wyjściu, uznałem że chodzi Ci o wyjście z budynku. Nie znałeś Luciusa i wcześniej go nie widziałeś, a on ma skille skradania się i napisał że chce się gdzieś ukryć to znaczy że mogłeś go nie zauważyć jak mijałeś przecięcie korytarzy. Lucius Cię widział na scanerze i ocenił za potencjalne zagrożenie więc się zabezpieczył pisząc mi o tym na priva. A żołnierzom kazałeś przeszukiwać budynek czyli nie byli z Tobą.

Bishop nie napisał gdzie chce do Ciebie podejść, a skoro Ty chciałeś stać przy wyjściu uznałem że tam będzie rozgrywać się akcja.
 

Haren

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2009
Posty
492
Punkty reakcji
3
Wiek
29
Miasto
Kraków
Wyślij też 2 ludzi by przeszukali budynek. Druga dwójka idzie ze mną zabezpieczyć wejście.


DRUGA dwójka! TZN dwóch idzie przeszukać budynek, a KOLEJNYCH dwóch - ze mną do wyjścia
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Haren miał już dość dominacji pułkownika - Vincent, zajmij się nimi tutaj. Przesłuchamy ich na miejscu i po robocie. A i pułkownik będzie nam wdzięczny. Wyślij też 2 ludzi by przeszukali budynek. Druga dwójka idzie ze mną zabezpieczyć wejście. Nie chcemy, by nam Pan Pułkownik zrobił wjazd na chatę gdy będziesz przesłuchiwał, prawda? - Haren pociągnął szybkim ruchem za zamek wciskając 9mmetrowy pocisk w komorę nabojową. Gotów do strzału. Skinął głową na dwóch najbliższych żołnierzy zbiegł truchcikiem na dół do wejścia. Będzie stał w niewielkiej odległości od drzwi, obserwując ulicę.
Tak Haren, Ty tak napisałeś. MG tego nie potwierdził. Ty nie jesteś MG tylko Walt. Dalej nie rozumiem w czym widzisz problem?
 

Walt_Kowalski

Nowicjusz
Dołączył
27 Luty 2009
Posty
386
Punkty reakcji
1
Wyślij też 2 ludzi by przeszukali budynek. Druga dwójka idzie ze mną zabezpieczyć wejście.


DRUGA dwójka! TZN dwóch idzie przeszukać budynek, a KOLEJNYCH dwóch - ze mną do wyjścia

Tu się przyznam do błędu, zrozumiałem że bierzesz z sobą tylko dwójkę do przeszukania budynku, a przed wejście idziesz sam. Teraz już trudno to odkręcić. Ale do poważnego błędu nie doszło bo i tak bishop chce się z wami spotkać
 
Status
Zamknięty.
Do góry