De Profundis

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Profundis%20-p.JPG

De Profundis to system, a właściwie gra wywodząca się z nurtu gier fabularnych, należący do nurtu Nowej Fali. Stworzony został przez Michała Oracza, w oparciu o jego koncepcję psychodramy.
W De Profundis gracze uczestniczą bez udziału Mistrza Gry, a sama gra polega na rzeczywistej korespondencji między uczestnikami gry, w której wymieniają się oni informacjami dotyczącymi życia ich postaci. Klimat gry oparty jest na prozie Howarda Phillipsa Lovecrafta.
Podręcznik liczy zaledwie kilkanaście stron, a mechanika gry dotyczy właściwie sposobu budowania grozy i nastroju niesamowitości.


Kiedyś zbieraliśmy się z kolegami do gry w tym systemie, dosyć ciekawym i nowatorskim trzeba przyznać, jednak jakoś nie wyszło. Teraz mam ambicję, aby wprowadzić ten plan w życie i rozpocząć korespondencję. Co sądzicie o tym systemie? A może jest ktoś kto grał? Bo zastanawia mnie czy taka rozgrywka nie znudzi się po jakimś czasie. Za jakiś tydzień będę miał dostęp do podręcznika (skan okładki wyżej) więc zapoznam się z tym bliżej.

I wpadłem na genialny pomysł. Może znalazłby się na forum ktoś chętny do prowadzenia czysto fikcyjnej korespondencji opartej na tym systemie? Przecież nie trzeba się znać, żeby w czymś takim uczestniczyć. Chętnych proszę o wiadomość na PW, lub tutaj w temacie.
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
Ja z chęcią się złoszę. Trochę z H.P Lovecraftem jestem obyty. Ale lepiej by było w 3kę zagrać. Jacobbs znasz głębiej zasady tej gry ?
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
ciekawe to, ale niestety brak mi experiencji w tym temacie, Lovecrafta czytałem tylko jeden tomik opowiadań wstyd się przyznać... :(
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Cthulhu zapewne ;)
Ja też z Lovecraftem specjalnie obyty nie jestem, ale wszystko jest do nadrobienia. Tymczasem czekam niecierpliwie aż kolega użyczy mi w końcu podręcznika. Póki co fragment artykułu znalezionego w sieci:

DeP jest podzielony na 5 rozdziałów z czego 3 z nich opisują różne aczkolwiek łączące się ze sobą gry.
Księga pierwsza (gra pierwsza) jest to opis głównej gry, jej "zasady" i "mechanika" oraz ogólne założenia. Rozgrywka polega na wysyłaniu do graczy listów i opisywanie tam niesłychanych, wymyślonych zdarzeń. Po czym omawianie, rozwiązywanie tych zagadek wspólnie. Na początku nie przemówił do mnie ten pomysł, ale w trakcie czytania pierwszej księgi poznałem jej geniusz! TO JEST PO PROSTU NIE GENIALNE. Wczoraj sączyłem lekturę DeP i do dziś nie mogę się otrząsnąć.

Na co trzeba zwrócić jeszcze uwagę- to postać. Jednak nie składa się na nią kilka liczb. Ona jest w naszej wyobraźni. Określamy jej charakter, nastawienie do świata, wykształcenie, psychikę i inne cechy ją określające. Pisząc list do współgrających powinniśmy go stylizować i nadawać mu charakteru (jak to zrobić, dowiemy się z książki). Adresat nie czytając podpisu powinien domyślać się kto do niego napisał.

Rozgrywka może toczyć się między zwartą kilku osobową grupą kolegów, albo między wieloma osobami w tak zwanej "pajęczynie".

Księga druga (gra druga) Fantasmagoria. Ktoś wie co to jest? Idąc ulicą wymyślasz różne przerażające rzeczy. Ot na przykład wyobrażasz sobie , że jakaś ręka wyłania się ze studzienki kanalizacyjnej. Patrzysz na świat pod zupełnie innym kontem i przez pryzmat De Profundis. Straszysz się sam! Możesz oczywiście a nawet powinieneś opisywać swoje "wizje" w listach. Czy to już szaleństwo?

Księga trzecia (gra trzecia) To jest już szczyt szaleństwa! Grasz sam ze sobą. Cała twoja egzystencja jest oparta na grze. Tracisz granice między rzeczywistością a fikcją (autor nakłania do zatracenia tych dwu granic, ale czy ta prośba jest skierowana do czytelnika czy do jego bohatera gry? Myślę, że chodzi tu o styl odgrywania postaci. To ona ma zatracić się w wymyślonym, strasznym, nieprawdziwym świecie, a nie ty!). Dlatego ta książka jest przeznaczona dla ludzi dojrzałych psychicznie.

W świecie psychodramy; uwaga: po przeczytaniu - zagrać! Ten rozdział opisuje co to jest psychodrama, wprowadza graczy w jej podstawy, przytoczone zostały tam też porady jak odegrać taką sesje. Znajduje się na czterech celowo "źle wydrukowanych" kartkach. Jak byłem mały, często bawiłem się w detektywa, chodziłem wszędzie ze swoją ulubiona lupką i czytałem stare postrzępione gazety. Tak tez przebrnąłem przez ten rozdział. Czyżby taki druk ma przyzwyczaić nas do czytania niewyraźnych liter?

http://www.inkluz.pl/archiwum/inkluz25/portal3.html
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Zapewne tak jak ja skusiłeś się na Zew czegoś tam ....
Nie umiem nawet tego napisać.
chyba, tytułu nie pamiętam, od kumpla pożyczyłem, było tam opowiadanie między innymi o facecie paskudnym co się okazało że jego matką czy babką jest małpopodobne coś, i o kimś w statku podwodnym który już miał się nie wynurzyć ;]
 
Do góry