Czy wiek emerytalny powinien być ten sam dla obu płci?

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
A jeszcze może być tak jak w Niemczech. Bogaci emeryci wyjeżdżają do Australii i tyle ich pieniędzy z emerytur widziała niemiecka gospodarka.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
jestemZpisu napisał:
Właśnie ten wątek zmusił mnie do rejestracji na forum bo mnie normalnie szlag trafia. Ludzie!! Piszecie to co piszecie - okej, no ale zapomnieliście o jednym! Ile dzisiaj średnio żyje człowiek?? No ile?? Ile to info w TV że zmarł ten czy tamten w wieku 65, 67, 60, 55 itd??????? Zanim zaczniecie poważną debatę na temat wieku emerytalnego to przejdźcie się po cmentarzu w dużym mieście i zerknijcie na nagrobki! Ja to zrobiłem przy okazji odwiedzania bliskich. Łaziłem po cmentarzu ponad 3,5h i szczena mi odpadła. 80% ludzi ląduje w piachu w wieku do 70lat!

Z całym szacunkiem, ale jak dorosła osoba może podejmować decyzję czy krytykować system na podstawie statystyk z własnej głowy :confused: ?.
Od dostarczania takich danych są odpowiednie instytucje, a nie spacery po cmentarzu. W naszym przypadku podstawą są opracowania Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, który co 4 lata publikuje szczegółowe raporty na ten temat.



jestemZpisu napisał:
Kalkulator widzi to tak: Najniższa stawka ZUS 1150zł x 12 m-cy = 13800zł Mam 25 lat i startuję. Na mecie jestem w wieku 67 lat czyli przepracowałem (67-25) = 42 lata. Przez jeden rok uciułałem w ZUS 13800zł. 13800zł x 42 lata = 579600zł

No to teraz brutalne podstawy edukacji finansowej:

1. Nic nie "uciułałeś w ZUSie"!. ZUS to nie konto oszczędnościowe czy lokata, a de facto podatek na obecnych emerytów!. W ZUSie istnieją jedynie mgliste zapisy księgowe, które świadczą o długu państwa wobec płatnika - na przykład Ciebie. Przy czym, żeby spłacić ten dług państwo będzie musiało zabrać komuś te pieniądze za 40 lat w postaci podatków. Może również, jak w przypadku "ustawy dezubekizacyjnej", jednostronnie obciąć Ci te świadczenia.



jestemZpisu napisał:
Wujo uzbierał przez całe zycie w ZUS około 330tys.zł. bo kiedyś były niższe stawki. 330 tys. zł / na pozostałe 20 lat zycia = 16500zł rocznie / 12 m-cy = 1375zł. Skąd zatem ZUS wymyślił 869zł ?????
2. Błąd : składka ZUS =/= składka emerytalna.



jestemZpisu napisał:
Dla kogo zatem będzie pozostałe 150000zł ???????

3. Składka ZUSowska jest formą podatku, a te nie podlegają prawu dziedziczenia. Nikt w końcu wnukom nie przekaże VATu, który wuj oddał do budżetu.



jestemZpisu napisał:
Wyobraźmy sobie że odkładamy 1200zł miesięcznie dobrowolnie. Pracujemy 36lat zatem 1200 x 12 x 36 = 518400zł.
Pomijając nierealność zaproponowanego przez Ciebie rozwiązania emerytalnego to rzuca mi się w oczy straszny brak wiedzy na temat funkcjonowania pieniądza w gospodarce. Nawet w tak prostych obliczeniach nie bierzesz pod uwagę 2 podstawowych czynników mających realny wpływ na Twój kapitał (procent składany i inflacja). Jak duży mają one wpływ na środki zobrazuję wykorzystując twoje dane:
Załóżmy więc, że dyskutujemy o 3 filarze - prywatnym oszczędzaniu.
Odkładamy: 1200zł/msc
Okres: 36lat
Ilość kapitalizacji w roku: 12
Stopa procentowa: 8% (przeciętny fundusz inwestycyjny)
Założenia dodatkowe: stabilna gospodarka, nie bierzemy pod uwagę inflacji i potencjalnych kryzysów, oszczędzamy na 3 filarze
Po wprowadzeniu danych do kalkulatora finansowego otrzymujemy: 2 996 068.23.

Potężne pieniądze, prawda?. Jednak chwila, mówiłem o 2 czynnikach, a obliczenia dotyczą jedynie 1 (procenta składanego). Jak zmieni naszą sumę uwzględnienie średniej inflacji na poziomie 3%?. Po wprowadzeniu danych do kalkulatora nasze 3mln złotych na koncie będą warte... ok 1mln !!!.
Oczywiście ten bardzo uproszczony przykład, nie uwzględniam m.in. podatku Belki (19%), ma na celu zobrazowanie kilku problemów:

- Słabej wiedzy na temat działania mechanizmów finansowych wśród Polaków
- 3 filar (prywatne oszczędzanie) jest w gruncie rzeczy najważniejszym źródłem emerytury.



jestemZpisu napisał:
Przez 16 lat uzbierałem 268800zł. Planuję odkładać do 60 roku życia czyli jeszcze 14lat. 235200zł dozbieram. Łącznie w wieku 60 lat powinienem mieć około 500000zł.

Oszczędzać należy rozsądnie. Jeżeli robisz to nie biorąc pod uwagę chociażby procenta składanego czy inflacji (ergo "skarpeta") to w wieku 60 lat może się okazać, że Twoje oszczędności są niewiele warte. Winnym tego stanu rzeczy nie będzie ZUS, tylko Ty.
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Szalony Odys napisał:
Oszczędzać należy rozsądnie. Jeżeli robisz to nie biorąc pod uwagę chociażby procenta składanego czy inflacji (ergo "skarpeta") to w wieku 60 lat może się okazać, że Twoje oszczędności są niewiele warte. Winnym tego stanu rzeczy nie będzie ZUS, tylko Ty.
Kolega " jest z Pisu" więc wiadomo człowiek to światowy więc musi mieć rację :D. A tak poważnie moim zdaniem w kraju nie ma takiej świadomości ani nie ma takich wzorców do naśladowania aby poważnie oszczędzać na emeryturę. Dalej wydaje mi się że tu wciąż łatwiej "zainwestować" w jakieś Amber-Gold niż założyć sobie IKE czy IKZE bo w Amber-Gold ma się procenty "gwarantowane" a w IKE bądź IKZE trzeba dziesiątki lat wytrwać w oczekiwaniu na rezultat. A teraz wyobraźmy sobie że do władzy doszedł "złodziejski rząd" i oszczędności w IKE obłożył podatkiem. Oczywiście na razie to fantastyka ale czy to w tym kraju tak zupełnie nieprawdopodobne? Czy taki "geniusz z Pisu" nie miałby prawa tak trochę takiego scenariusza się obawiać? Prócz tego w społeczeństwie wciąż wystepuje pogląd że Nasza emerytura to Państwa sprawa. Że to od Państwa sie należy. I co takim ludziom zrobić?
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Można też kupić złoto. Tyle że może ktoś je nam ukraść. Albo możemy je tak dobrze ukryć, że sami go nie odnajdziemy. Biedni będą mieli lipę. Zawsze, wszędzie i w każdym scenariuszu.
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
To już lepiej bawić się w akcję pod dywidendę. Strategia w sam raz dla początkujących.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
jestemZpisu napisał:
Ilośc staruszków bierze się stąd iż do 2015r każdy młody myślał o jednym dziecku lub wcale. Teraz 500+ trochę te dziedzine ruszyło.

Ocena działania mechanizmu, który w założeniu ma przynieść efekty długofalowe, na podstawie tak krótkiego okresu to głupota. Przykład chociażby Niemiec dowodzi, że dodatki rodzinne nie spełniają swojej roli. Osobiście stoję właśnie przed decyzją o założeniu rodziny i finanse nie mają tu nic do rzeczy.



jestemZpisu napisał:
Cmentarz północny - Warszawa. Na około 970 nagrobków z datami zgodnu między 2010 a 2017 80% to ludzie nie mający więcej jak 70lat. Można podjechać, sprawdzić, informacja pewna.

Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH, raport "Sytuacja Zdrowotna ludności Polski 2016". Można ściągnąć, sprawdzić, informacje pewne.



jestemZpisu napisał:
Skąd się urwałem? No jak to skąd. Z planety Ziemia. Twardo stąpam po gruncie i niestety widzę to wszystko tak jak widzę a nie inaczej.

Przy braku wiedzy na temat mechanizmów rynkowych i opieraniu się na wydumanych statystykach masz prawo wszystko widzieć inaczej, tylko czy to zmieni rzeczywistość?. Decyzje polityczne często przynoszą skutki po wielu latach. Dlatego tak łatwo jest politykom przerzucać się winą za kiepską sytuację i ignorować zbliżające się niebezpieczeństwa, bo przecież o dziurach w systemie emerytalnym nie dowiedzieliśmy się wczoraj. Od kilkunastu lat mówi się o zbliżających się problemach systemu emerytalnego. Jednak nawet dziś, w sytuacji stale rosnących dotacji z budżetu dla ZUSu i FUSu, Minister udaje Greka. Wszyscy boją się zająć problemem, bo jest on politycznie niebezpieczny. To jednak my, szerzy obywatele, będziemy płakać za 20 lat i zastanawiać się, dlaczego nikt nie zainteresował się problemem wcześniej?.



jestemZpisu napisał:
Kolejna rzecz to taka że debatujecie na temat czyjegoś zdrowia. A skąd Wy wiecie jak czują się kobiety w wieku 45-55lat ot by na takiej kuchni?

Raport "Sytuacja Zdrowotna ludności Polski 2016".

Przeciętna długość życia w zdrowiu (tzn. bez ograniczeń spowodowanych chorobą) wynosi w Polsce 62,7lat (kobiety) i 59,8 (mężczyźni).
PS. Czy ktoś przypomni mi jeszcze raz dlaczego mam pracować dłużej ze względu na swoją płeć?.



jestemZpisu napisał:
Nie macie wrażenia że nikt nie marudzi bo boi się zwolnienia a drugiej pracy w wieku 50lat już nie znajdzie?

Owszem, to jest realny problem. Moim zdaniem nie wiek emerytalny, a możliwość znalezienia pracy po 50-tce jest głównym problemem Polski!.



jestemZpisu napisał:
Przecież wszystkie moje sąsiadki w wieku 70-75 od lekarzy nie wychodzą. To tak ma wyglądać spokojna starość? No i nawet gdyby ta emeryturka dla fizola była na kwotę 1500zł to co z nią zrobić? Czynsz 6 stówek, lkei 200-300, opłaty 100-150 i co dalej? Co mozna zrobić z pozostałych 400-600zł?? Wyobraźmy sobie teraz wycieczkę do Tokio. O tak, jestem emeryt, chcę pozwiedzać świat przed śmiercią. Zostaje mi 400-600zł na miecha. Odliczam żarcie czyli 10zł dziennie skromnie na emeryta a resztę ciułam w skarpetę. 400zł - 300zł jadło = 100zł. Tyle miesięcznie uciułam. Wycieczka full wypas z hotelami na 12dni w SPA = 6570zł. 6570zł / 100zł = 66 miesięcy ciułania co daje 5,5 roku. Wow!
Powiem Ci brutalną prawdę, której boją się wszyscy politycy: Trzeba było myśleć o emeryturze, gdy byłeś zdolność do pracy. Po 65 roku życia powinieneś delektować się owocami swojej pracy i kariery, jeżeli przez całe życie przejadałeś swoje środki i nie myślałeś o przyszłości, to czego na litość boską oczekujesz?. Tego, że JA będę pracował na TWOJE wycieczki do Tokio?.

Podział życia jest prosty: uczysz się do 25 roku, pracujesz i zarabiasz do 65 roku, zaś później delektujesz się spokojną starością. Jeżeli ktoś przez 40 lat aktywności zawodowej: nie rozwijał się, nie awansował, nie inwestował wolnych środków i nie oszczędzał to czego się spodziewa?. A, no zapomniałem.... tego, że państwo (społeczeństwo) mu da!.



jestemZpisu napisał:
Zostało nam 640zł. Tyle możemy odkładać. No właśnie, ale na co????

Tutaj społeczeństwo dzieli się generalnie na 2 grupy:
1. Ludzi, którzy wolne środki przejedzą
2. Ludzi, którzy wolne środki zainwestują.

Mówisz o nowym Punto 1.2, a ja zapytam: po co Ci ono?!. Traktujesz je jako swoje aktywa czy pasywa?. Jeżeli potrzebujesz samochodu, by móc dojeżdżać do podmiejskiej restauracji i zarabiać 1000zł więcej- ok!. Może jest Ci on niezbędny do Twojej planowanej działalności gospodarczej, albo musisz dojeżdżać po pracy na podnoszące kwalifikacje kursy?. Ok!. Jeżeli jednak kupujesz samochód, by stał pod blokiem i generał same koszta. Jeżeli przez całe 40 lat życia zawodowego jesteś młodszym kucharzem i nie chciałeś się rozwijać to czego Ty na litość boską oczekujesz na emeryturze? <_< .
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Szalony Odys napisał:
jestemZpisu, dnia 08 Wrze 2017 - 13:36, napisał: Cmentarz północny - Warszawa. Na około 970 nagrobków z datami zgodnu między 2010 a 2017 80% to ludzie nie mający więcej jak 70lat. Można podjechać, sprawdzić, informacja pewna.
Ty ....Szalony......ale na co to jest argument ? Czego to jest 80%? Bo coś mi się wydaje że z ....Pitagorasem Mamy tu do czynienia.
 

jestemZpisu

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2017
Posty
58
Punkty reakcji
4
Wiek
74
Miasto
Warszawskie Szmulki
To zerkinj na cenę bebiko lub Bebilonu w sklepie to zejdziesz na ziemię szybciej jak myslisz. Dla zabawy powiem Ci tylko że taką paczkę Bebilonu noworodek wpitala w 3 dni.
Bebilon 1 w średniej sklepowej cenie = od 39,99 do nawet 49,99 za paczkę. Bebilon 3 droższy i średnia cena od 45 do 60zł.
Łatwo zatem policzyć. Potrzebujesz od 7 do 10 paczek miesięcznie :) czyli bebilon 1 = od 280 do 350zł; Bebilon 3 od 315zł do nawet 420zł tylko na samo mleko!!!!!!
Paczka pampersów = 20zł (2-3kg) za 43 sztuki. Na marginesie powiem że jak dzieciak dostanie biegunki to zafajda i 5,6,7 dziennie. Standardowo idą 3,4 dziennie więc paczka 43 starczy na 10dni. Miesięcznie od 60 do 100zł pieluchy.
Kolejna sprawa to ubranka. Jeśli nie masz kogoś po kim będziesz dostawał szmaty to idziesz z torbami. Byle buciki dla dzieciaka są droższe jak dla ludzi dorosłych. Przecież plastikowego szmelcu dzieciakowi nie założysz by miało później "chińskie skośne nóżki". Byle bluzeczka czy sweterek 2,3 dychy. Jaki w tym problem? Taki zakup przy nowordoku wystarczy na max. 2,3 tyg i już dzieciak się nie mieści.
Wychowanie w dzisiejszych czasach małego dzieciaka jest droższe jak rata za skromną nową Octavię wziętą na 60 m-cy!
Na wyprawkę potrzebujesz na start minimum 2000zł jak nie więcej. Łóżeczko, wózek. Potem spacerówka, chodzik. Byle jaka zabawka kształcąca ruch i myslenie często droższa jest jak dobre mp3 :)
Myśl o finansach zbędna??? Czyżby??
W Warszawie nie znajdziesz żłobka za mniej jak 500zł na miecha + codzienne dowozy (czyli 800zł). Przedszkola są w podobnych cenach. Często od 600 do nawet 1200zł.
Tam też nie jest łatwo. Dzieci idą do kina, dzici idą do zoo, dzieci idą do teatru, dzieci zapisuje się na rózne kółka i piertolniki. Wszyscy zapiszą swoje a Ty nie?
Ja to widzę tak:
Utrzymanie 0>2 latka = 600zł minimum i strata żony bo do pracy nie pójdzie
2-5 latka = 1000zł na miecha (wliczając żłobek, przedszkole)
5-9 latka = jakieś 1200zł (wliczając szkołę)

Nie zapominaj że na starcie żywota dziecka musisz zacząć odkładać na jego edukację. Semestr studiów nie będzie za friko (wieczorowe) a nawet i gdyby był (dzienne) to dojdzie utrzymanie na poziomie 1000-1500 na miecha.
Do pracy na dziennych nie pójdzie.

Od wielu, wielu lat robię notatki w kompie. Notuję wszystkie wydatki związane z dwiema córkami. Jedna ma 15 lat, druga 17.
Wiesz ile wydałem przez 17 lat? Lekko ponad 168000zł. Nim ukończą szkoły i studia wydam jeszcze lekkim palcem około 100000zł.
2200zł czesne za semestr w dobrej uczelni. Dwa semstry 4400zł. Dwie córki 8800zł. Razy 5 lat. 44000zł sama szkoła. Dolicz stancje i utrzymanie a potem jakieś skromne M i posag :)
Dwa razy dobre Porsche :)
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Isen1822 napisał:
Równie dobrze, zamiast dzieci mogłeś zainwestować w te dwa dobre Porsche i już.
Nie mógłby. Nie miałby tyle pieniędzy, kredytu też pewnie by nie dostał. A po drugie nawet jednego dobrego Porsche by nie kupił za 250 000.



jestemZpisu napisał:
2200zł czesne za semestr w dobrej uczelni.
"Dobre" uczelnie w Polsce są za darmo. Nie się uczą, to weźmiesz sobie jakiś niezły samochód na kredyt.

I co to wszystko ma do wieku emerytalnego bo się pogubiłem?
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Kaagular napisał:
Nie mógłby. Nie miałby tyle pieniędzy, kredytu też pewnie by nie dostał. A po drugie nawet jednego dobrego Porsche by nie kupił za 250 000.
Mógłby, idąc jego tokiem myślenia, to mógłby zapytać sąsiada/znajomego/kogoś po rodzinie i dowiedzieć się ile ten ktoś przeznaczył na dziecko. Wówczas mógłby to sobie podzielić na miesiące i zacząć odkładać.

To oczywiście farsa, więc nie bierz tego poważnie, ale chcę trochę uprościć jego tok myślenia dla kogoś kto czyta ten temat :)
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Kaagular napisał:
A co ma? Tak z ciekawości pytam.
Z przyjemnością podejmę debatę na ten temat, ale w stosownym dziale. Postaram się ustosunkować do tego jutro w wątku o "500+", bo wykracza to jednak poza kwestię emerytur.



kszyrztofff napisał:
Ty ....Szalony......ale na co to jest argument ? Czego to jest 80%? Bo coś mi się wydaje że z ....Pitagorasem Mamy tu do czynienia.

Zabij mnie, ale nie bardzo rozumiem o co chodzi ? :hmmm:.



Herbatniczek napisał:
tylko że porsche nie powie "kocham ciebie tatusiu"
"Dzieci" też można traktować w formie pewnego rodzaju inwestycji. Moi rodzice nie są milionerami, większość dostępnych środków przeznaczyli na edukację i rozwój dzieci. Efektem tego są m.in. dochody ich dzieci, z których jesteśmy na chwilę obecną w stanie sfinansować im spokojną emeryturę. Tutaj jednak wiele do powiedzenia ma charakter dzieci oraz ich wychowanie.
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Szalony Odys napisał:
kszyrztofff, dnia 18 Wrze 2017 - 19:04, napisał: Ty ....Szalony......ale na co to jest argument ? Czego to jest 80%? Bo coś mi się wydaje że z ....Pitagorasem Mamy tu do czynienia. Zabij mnie, ale nie bardzo rozumiem o co chodzi ? :hmmm:.
Nie będę Cie zabijał ale czy ja odnoszę dobre wrażenie że ten "mądry" z Pisu chodzi po cmentarzu spisuje osiągnięty wiek przez zmarłych i na tej podstawie wylicza średnią życia Polaka? Jeśli tak to jak żyje to o takiej metodzie to jeszcze nie słyszałem.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
kszyrztofff napisał:
kszyrztofff, dnia 18 Wrze 2017 - 19:04, napisał: Ty ....Szalony......ale na co to jest argument ? Czego to jest 80%? Bo coś mi się wydaje że z ....Pitagorasem Mamy tu do czynienia. Zabij mnie, ale nie bardzo rozumiem o co chodzi ? :hmmm:.
Nie będę Cie zabijał ale czy ja odnoszę dobre wrażenie że ten "mądry" z Pisu chodzi po cmentarzu spisuje osiągnięty wiek przez zmarłych i na tej podstawie wylicza średnią życia Polaka? Jeśli tak to jak żyje to o takiej metodzie to jeszcze nie słyszałem.
A koszty wychowania dzieci przelicza na wartości samochodów. Wkrótce będziemy mieć zestawienie ile kosztuje wychowanie dziecka- ile by można było mieć za to świeżaków z Biedronki..
 
Do góry