Czy to moje złudzenia czy konsekwencje niskiej samooceny?

AnioLL

Nowicjusz
Dołączył
28 Wrzesień 2008
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witajcie!

Więc tak: powiem krótko o sobie: miałem w swoim życiu okres w którym brałem narkotyki, potem zacząłem sporo pić alkoholu. Skutkiem brania narkotyków są zaburzenia zachowania, zaburzenia psychiczne, ostra psychoza. Zażywam leki psychotropowe (po których dziwnie się czuję-nienaturalnie), uświadomiłem sobie, że jestem również uzależniony od alkoholu. Zapożyczyłem sie na 25 000złotych i teraz wszyscy wierzyciele walą do mnie drziwami i oknami :( Ze względu na swoje zaburzenia wielokrotnie podejmowałem prace i z powodu swoich urojeń związanych z chorobą rezygnowałem z pracy. Postanowiłem w końcu wziąc sprawy w swoje ręce, znaleźć stałą pracę, prowadzić normalne (trzeźwe) życie i w najbliższym okresie chciałbym znaleźć sobie kobiete. No i własnie... boje sie wszystkiego, kontaktów z ludźmi ( bo myśle że po moim wyglądzie mogą poznać, że jestem nieatrakcyjny, głupi i brzydki), do tego te zaburzenia które utrudniaja mi normalnie funkcjonowanie. Czy z taką niska samooceną jestem w stanie naprawde być dla kobiety atrakcyjny? Jak zmienić myślenie o sobie? Jak sie poczuć naprawde "kimś" Proszę o radę, chce zmienić swoje życie! w końcu zacząłem patrzeć na zycie przyszłosciowo....Tylko jak sobie dać radę z poczuciem włąsnej wartości? Mysle że gdy ona wzrosnie bedzie mi latwiej w zyciu we wszystkich możliwych aspektach. Prosze o informacje zwrotne:) Pozdrawiam
 

kundzia_14

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2008
Posty
2 418
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
nibylandia
Myśle, że jeszcze nie dla wszystkich kobiet w tym kraju liczy się tylko wygląd ale także to, co ma się w głowie. A wydaje mi sie, ze Ty masz teraz nawet w niej poukładane ;) Tylko teraz musisz sie otworzyć trochę na świat, na otoczenie i ludzi. Wiem, ze to nie jest proste, ale liczę na to, ze Ci sie uda :) Tylko jeszcze jedna rada: jak już poznasz dziewczynę, do której poczujesz coś więcej, i ona też nie będzie Ci obojętna, to powiedz jej o swojej przeszłości, bo i tak prędzej czy później się o niej dowie, a im później tym gorzej...

Życzę powodzenia i pozdrawiam :)
 

blackcoffee90

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2008
Posty
537
Punkty reakcji
2
Wiek
33
Nie wiem, jak wyglądasz, ale myślę, że:
-Część Twoich kompleksów wynika z brania narkotyków i prochów. Z własnego doświadczenia wiem, że one potrafię zmienic odbieranie własnej osoby, a nie tylko życia i świata. Szczególnie psychotropy i alkohol wpływają na człowieka tak, że wydaje się sobie nieatrakcyjny, czasem obcy.
-Musisz się przełamać, zacząć pracować, otworzyć się na jednego, dwóch ludzi-na początek. Wszystko powinno się ułożyć, a rozmowy nie musisz zaczynać od swoich życiowych doświadczeń.
 

aniao20

Nowicjusz
Dołączył
15 Sierpień 2008
Posty
28
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Ja mysle,ze to jak nas postrzegaja inni zalezy w duzym stopniu od tego jaki mamy stosunek sami do siebie. No i tu sie zaczynaja problemy, bo co zrobic jesli ciezko nam uwiezryc w siebie? Trzeba sie nauczyc z tym walczyc i zaczac pozytywnie myslec. Uwazam,ze skoro udalo Ci sie rzucic narkotyki i alkohol to z pewnoscia uda Ci sie poznac wartosciowa kobiete
 

afganka

Nowicjusz
Dołączył
10 Wrzesień 2008
Posty
70
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Pomiędzy złem, a dobrem...
Hmm... niska samoocena... Myślę, ze samemu można ją podbudować, ale ze względu na to, co w Twoim przypadku na nią wpłynęło powinieneś udać się do psychologa...
Pozwodzenia :) najważniejsza jest Twoja wola zmiany :) To już klucz do sukcesu :)
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
37
Może na wstępie zmień coś w swoim życiu?
Kluczową i pierwszorzędną role to pozbycie się nałogów i walka z nimi.
Napisałeś że bierzesz leki - na co one mają wpłynąć? Na jaki rodzaj psychozy? Walcz z tym, nie tylko za pomocą środków farmakologicznych ale przede wszystkim własną chęcią pozbycia się tych zaburzeń.
Poszukaj pracy na miarę Twoich możliwości. Oceń gdzie chcesz pracować i co robić. Nie rzucaj się tam gdzie wiesz że nie dasz rady, gdzie może Ci się nie udać.
A co do poznawania nowych ludzi to znajdź sobie hobby, zapisz się do jakiegoś klubu, społeczności...
Możesz też zdecydować się na wolontariat a także na pomoc w ośrodkach leczących właśnie uzależnienia.
Świat stoi przed Tobą otworem, nigdy go przed Tobą nie zamknął.

Wyznacz sobie cel z czym chcesz sobie poradzić i czego chcesz dokonać.
Jeśli naprawdę tego chcesz, to Ci się uda.
 

*Majka*

UŻYTKOWNIK wszechmocny, wszechwiedzący, wszechcośt
Dołączył
26 Wrzesień 2007
Posty
608
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
nie z tej ziemi :)
hm..
uwierz w siebie.wiem to wcale nie jest takie łatwe :D
idz do spowiedzi:]
pogadaj z ksiedzem, oni potrafia moze i glupot nagadac ze jestes taki i taki Bog Cie kocha itp. ale to pomaga :p
 

kokonka

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2008
Posty
10
Punkty reakcji
0
Widać, że faktycznie chcesz coś zmienić, a jeśli jest chęć, będą i efekty :). Musisz liczyć się z tym, że będzie to kosztowało trochę pracy, ale nie załamuj się, bo w końcu ze wszystkiego wyjdziesz i zaczniesz spokojny, przyjemny żywot :). Na Twoim miejscu wzięlabym się najpierw za problem alkoholowy - ponieważ samemu ciężko z niego wyjść, możesz iść na jakąś terapię czy coś takiego... to naprawdę pomaga, a ponieważ skońćzyłeś z narkotykami wiesz, że i z alkoholem da się skońćzyć, trzeba tylko być silnym. Postaraj się o dobrą pracę, ureguluj kwestie finansowe... kiedy pozbędziesz się kredytu poczujesz się lepiej :). Miej kontakt z psychologiem, pomoże Ci przezwyciężyć problemy w pracy i ewentualną chęć zrezygnowania z niej. Warto byłoby też zająć się kontaktami ze znajomymi... odkopuj niektóre starsze znajomości, poglębiaj nowe, znajdź sobie grupę ludzi, z którymi bedziesz cuzł się wspaniale i będziesz mógł odpocząć. Ważne żeby nie była to grupa, której głównym zajęciem jest to, z czym chcesz skończyć. Fajnie by było, ghdybyś znalazł sobie jakąś pasję, zajęcie i kontaktował się z ludźmi o podobnych zainteresowaniach np. przez Internet - mielibyście temat do rozmów, miałbyś czym się zająć w trudniejszych chwilach itd. Kiedy już nieco porządkujesz swoje życie, otworzysz się na ludzi i wszystko zacznie się układać, na pewno znajdzie się kobieta, z którą będziesz mógł cieszyć się życiem. Tylko uważaj, żeby nie trafić na kogoś, kto utrudni Ci zmiany albo jeszcze bardziej skomplikuje sytuację. Pozdrawiam :).
 

wiolus

Nowicjusz
Dołączył
13 Grudzień 2007
Posty
122
Punkty reakcji
0
Miasto
z dalekaaa
Poczucie wlasnej wartosci masz w sobie... Powiem Ci cos....czytając Twoj post zastanowilo mnie jedno...jak taka osoba jak Ty (piszaca w tak przejrzysty sposob, uzywająca niebanalnego slownictwa i najwazniejsze piszaca w taki sposob, ze poruszyla mnie doglebnie Twoja historia) moze miec jakiekolwiek zaburzenia!? Uwazam, ze swoja przeszlosć powinienes odlozyc na bok...niech to bedzie dla Ciebie ogromne doswiadczenienie, ktorego nie kazdy czlowiek mogl doswiadczyc. A wiadomo, ze im wiecej bledow popelnisz i uda Ci sie je naprawic tym silniejszym jestes czlowiekiem! Moim zdaniem poczyniles bardzo duze postepy i co najwazniejsze zdajesz sobie sprawe ze swoich uzaleznien i CHCESZ sie z nich wydostac! Piszesz, ze narkotyki odeszly juz w niepamiec....CZLOWIEKU czy to nie jest wystarczajacy powod, zeby uwierzyc w swoje sily? Zrobiles rzecz dla wiekszosci nieosiagalna...nie kazdy wychodzi z nalogow obronna reka a TOBIE sie udalo!!! czy to nie godne podziwu!!?? powiem Ci, ze ja nie dalabym rady...bo mam zbyt slaba wole..A Tobie serdecznie gratuluje, ze robisz cos ze soba, ze walczysz....ze sie nie poddajesz! To juz samo w sobie mowi, jakim jestem czlowiekiem. Latwo wpasc w nalog ale sztuka jest z niego wyjsc! Skoro bierzesz leki i jestes pod opieka lekarzy....to jestes juz na najlepzej drodze aby dojsc do zdrowia. Napewno potrzeba tylko czasu. Co do dziewczyny to po pierwsze nie wszystkie patrza na wyglad....jezeli jest to dla nich cenniejsze niz wnetrze to nie sa warte zauwazenia. Nie mow o sobie glupi, tylko zastanow sie co takiego glupiego robisz....skoro tak o sobie myslisz...i zmien to. Chodzi glownie o to, zebys sam zmienil o sobie myslenie....zmienil sie tak, by samemu sie podobac i zaakceptowal to czego nie da sie zmienic, Bo czlowiek emanuje tym co sam o sobie sadzi! Wyjsdz do ludzi...otworz sie bardziej na swiat...tak jak ktos wczesniej pisal malymi kroczkami...poznawaj nowe osoby ale powolutku. No i pzede wsyztskim pokochaj sie takim jakim jestes...wyglad zawsze mozna zmienic..jak czujesz sie nieatrakcyjny z zewnatrz to zrob pare malych zmian az staniesz przed lustrem i powiesz do siebie z usmiechem na twarzy-FAJNY JESTEM! A dziewczyna sie znajdzie jak tylko zaczniesz ludzi spotykac. POWODZENIA!!
 
Do góry