czy to miłość?

[asiulek1622]

Jest ciężko zapomnieć, ale trzeba się zebrać w siłę i jakoś to przetrwać. Skoro od takich rzeczy teraz ucieka więc co by to było później. Trzeba mieć tak zwane ‘jaja’! Nie rozumiem jak można nie chcieć porozmawiać. Związek jednak się opiera na szczerej rozmowie! Co w jego przypadku chyba by było to nie możliwe.

katjak- Taka przyjaźń by mi pasowała bo rozumiemy się bardzo dobrze! Wiem, że z nim bym mogła porozmawiać o wszystkim. Jakby chodziło mu tylko o przyjaźń to by się tak nie zachowywał i by ze mną porozmawiał. A jak pewnie zresztą czytałeś on nie chce rozmawiać. Olał mnie po prostu!

 

[ForeverYoung]

Po prostu ni był ciebie wart.
Myśli że jak będzie cię olewał to nagle cie olśni i przybiegniesz do niego na kolanach.
A w ilu związkach byłaś ? może faktycznie się boisz.

 

[asiulek1622]

Na pewno nie będę go błagać. Raczej ta znajoma jest skończona..
Nie byłam aż tak dużo w związkach bo tylko 3 razy.

 

[Wilk_LancaSter]

Porozmawiać...

Czy nie jest tak, że rozdźwięki w związku powodują wykrzykiwanie własnego zdania i niesłuchaniu wcale tego drugiego a wrednego?

Mediator przydatny od zaraz.

 

[asiulek1622]

wiem, że najlepsza jest rozmowa. No, ale co ja jeszcze mogę zrobić jak on nie chce ze mną gadać...

 

[mów mi misiu]

Wiesz , niby najlepsza romowa a właśnie przez taką rozmowe iszcerosc coś się u mnie popsuło
nie wiem co myślec .. i zmieniam danie ... cy niewarto byc szczerym ? mówic co się myśli na dany temat ?
myślałam e szczerosc to najlepsza droga doszcześcia całego związku ...
nie romumiem facetów i chyba nigdy ich nie rozumiem .. ;(
jestem poprostu zrozpaczona ...
masakra..

 

[asiulek1622]

Ja myślę, że w związku, w ogóle w życiu trzeba być szczerym. Czasami się tak zdarza, że szczerość boli, ale wolisz żyć w zakłamaniu?
Facetów nie idzie zrozumieć. Cokolwiek by się nie zrobiło to będzie źle!
Trzymaj się mała! Głowa do góry

 

[mów mi misiu]

"czasami się tak zdarza, że szczerośc boli ale wolisz życ w zakłamaniu "
nie nigdy nie zamienie szczerosci na fałsz .. już tak mam i zawsze mówie to co myśle ,wiem ze czasami powinnam uważac bo tak kogoś można zraniic no ale coż..
wole tak anie inaczej
Ale wczoraj sobie troche porozmawialiśmy no i przyznał mi racjie nawet przeprosił (az tym różnie bywau facetów) wiec zrobiliśmy pewien kompromis i powinno pomóc.
A jak tam uciebie trzymasz się ?

 

[asiulek1622]

No niestety czasami tak bywa, że trzeba i przemilczeć pewną sytuację.
No to możesz być dumna, że masz takiego chłopaka Najlepiej iść na kompromis żeby każda z stron była zadowolona. Trzeba umieć rozmawiać, a nie tylko się kłócić.
Jakoś się trzymam, za bardzo czasu nie mam na rozmyślanie bo niestety matura w tym roku i naprawdę się staram zapomnieć. Ale jeszcze trochę czasu potrzebuję bo niestety od tak się nie zapomina o bliskich Ci osobach.