czy to miłość?

asiulek1622

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2012
Posty
58
Punkty reakcji
0
a jaki to film? chętnie bym sobie obejrzała ; )
Oby jak najszybciej dało się porozmawiać bo jak na razie on na to ochoty nie ma ;/ Nie chcę przekreślać tej znajomości.
 

mów mi misiu

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2012
Posty
81
Punkty reakcji
0
dokładnie to taki seril "inna" ale są bardzo tam podobne sytuacje :) masz racje nie można niczego tak szybko przekreślac. jak znam fecetów to oni potrzebują troche czasu aby coś zrozumiec i docenic
zobaczysz pogadacie i bedzie napewno ok :)
 

asiulek1622

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2012
Posty
58
Punkty reakcji
0
a to oglądam czasami ten serial ;) Oni zrozumią wtedy jak wszystko się kończy. Mam nadzieję, że będzie nam dane porozmawiać i myślę, że wszystko się ułoży. Muszę być dobrej myśli ; )
 

lightinside

Bywalec
Dołączył
4 Marzec 2012
Posty
352
Punkty reakcji
38
Wiek
32
Miasto
pod krą...
looknełam 1 stronę;)

Dobra a więc tak,

Po pierwsze hejka po nieobecności

Po drugie...

Zazwyczaj jak się pytamy czy to miłość okazuję się że nie, inaczej nie potrzebowalibyśmy pytać...

A dopuszczasz opcję że on sobie z Tobą pogrywa? i bawi się twymi uczuciami? ja nie mówie by Cię zranić, by Cię zdobyć już sama nie wiesz czego chcesz.

Dawał Ci coś i potem odebrał to naturalne że czujesz stratę i chciałabyś to z powrotem, ale jakim kosztem? tęsknisz za okazywaniem Tobie uczuć które my kobiety odbieramy jako koleżeńskie przyjacielskie ale faceci niekoniecznie... ja nie mówię zawsze...

PS Nie ma sensu wchodzić w związek jak Ty bądź kandytat macie jakieś problemy sami ze sobą, a jeśli on się tak zachowuję to chyba ma, ale to może być jednorazowe każdemu się czasem coś głupiego zdaża...

Przyjaźn według mnie, powinna wyglądać zdziebko inaczej, ale się nie wtrącam co człowiek to definicja...
 

mów mi misiu

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2012
Posty
81
Punkty reakcji
0
Asiu , pamietaj
, że zawsze możesz napisac jak tam sprawy stoją. wiadomo nie pomoge w 100 % , poniewaz każdy człowiek sam za siebie podejmuje swoje decyzje
i nie ważne czy są one słuszne czy nie dobre czy nie
podejmuje je sam i są to jego wybory. tak czy owak zawsze moge się wypowiedziec i napisac co ja uważam ,
osobiście to myśle ze przedewszystkim musicie pogadac to napewno
ale mysle tez ze osoba powyżej może miec troche racji nawet jeśli te słowa bolą mogą okazac sie bardzo prawdziwe
 

asiulek1622

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2012
Posty
58
Punkty reakcji
0
A dopuszczasz opcję że on sobie z Tobą pogrywa? i bawi się twymi uczuciami?

Nie na pewno ze mną nie pogrywa. Na tyle go znam, że wiem, że się nie bawi uczuciami dziewczyn.



No właśnie chyba mi tego brakuje, tych okazywanych uczuć. Wtedy czułam się potrzebna.Ale może mu na mnie zależy bo takie coś już się wydarzyło pomiędzy nami, ale wtedy to olałam, a teraz on mi nie jest obojętny.
Myślę, że jakbym nie chciała z nim być to na przyjaźń nie mam co liczyć z jego strony ;/ i tego właśnie mi będzie brakować

Dziękuję za Wasze wsparcie :) bo inaczej się patrzy 'trzeźwym' okiem na to.
Po prostu słowa lightinside dają do myślenia.
 

MowieGadam

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2012
Posty
124
Punkty reakcji
0
Mnie życie nauczyło, że jeśli czegoś się nie wie, nie jest się pewnym, to najlepiej (choć nie zawsze jest to łatwe) zapytać wprost. Nic tak nie rozjaśnia sytuacji, jak szczera rozmowa. Zwłaszcza z osobą bliską sercu ;-)
 

asiulek1622

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2012
Posty
58
Punkty reakcji
0
tylko szkoda, że ta osoba nie chce porozmawiać ze mną. Już kompletnie ma na mnie wy:cenzura:ane! Niby tak mu na mnie zależało...
 

Lolita.r

Nowicjusz
Dołączył
2 Listopad 2012
Posty
32
Punkty reakcji
0
Zastanów się co byś zrobiła gdyby odszedł, zniknął... Jak byś to zniosła... Zastanów się jak bardzo Ci na nim zależy.
 

asiulek1622

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2012
Posty
58
Punkty reakcji
0
Zniknął?Chodzi Ci o dosłowne znaczenie? Czy tylko jakby odszedł ode mnie, że się w ogóle by do mnie nie odzywał..
 

asiulek1622

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2012
Posty
58
Punkty reakcji
0
On wie, że z mojej strony może liczyć tylko na przyjaźń bo doszłam do wniosku, że zależy mi tylko na jego przyjaźni. I z pewnością mu to nie pasuje i chce jak najszybciej zapomnieć bo wiem jak taka osoba się czuję jak jedna osoba jest zakochana, a druga nie odwzajemnia uczucia!
 

mów mi misiu

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2012
Posty
81
Punkty reakcji
0
No niestety to jestnajgorsze , że zakochasz się w kimś darzysz go uczuciem a ta druga osoba tego nie odwzajemnia boli to strasznie
a skąd to wiem ? a wiec miałam to samo , tzn nie lecz mój obecny chłopak ,byliśmy tak samoprzyjaciólmi spotykaliśmy się dosyc czesto kino zakupy plaża spacery itp ale ja go traktowałam jak najlepszegp przyjaciela (wtedymiałam dosc poważneproblemy w życiu) a on mnie wysłuchiwał i było to najlepsze ze nie mówił mi ze masz zrobic to tak czy tak poprostu wyrażał swoje zdanie potrafił mnie opieprzyc co stawiało mnie na nogi a nie tylko przytakiwac jak to robili inni

Ale wracając do tematu pewnego dnia on powiedział mi co czuje , ja muodpowiedziałam ze jest moim przyjacielem i tak chce aby było i nie chce go stracic ale on mi wmawiał ze nie bedzie tak mógł bo strasznie mnie kocha a przyjazn jego tylko to umacnia ,.
powiedziałam mu ze musze miec czas zeby brałwszystko powoli ze miałam cieżki okres i narazie nie potrafie ...
powiedział , żedobrze ze poczeka bo wie ze warto ..
póżniej o tym zapomnieliśmy spotykaliśmy się no i wiesz jakośtak wyszłoze czas pokazał i do tej pory jesteśmy razem :) wiec głowa do góry bedzie dobrze :)
 

asiulek1622

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2012
Posty
58
Punkty reakcji
0
Zazdroszczę Ci ;) Piękna historia ; ) Tylko Twój musiał Cię naprawdę kochać jak czekał za Tobą bo wiedział, że warto. A niestety u mnie tak nie jest bo nawet nie chce wyjaśnić tej sytuacji. Ile razy mam go prosić o rozmowę?! Najwidoczniej nie zależmy mu na mnie...

EDYCJA:

Stwierdziłam, że jeśli on nie chce ze mną rozmawiać w cztery oczy to wszystko wyjaśnię mu sms-ie. Bo chcę żeby wiedział co myślę o tej całej sytuacji jaka pomiędzy nami jest.
 

mów mi misiu

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2012
Posty
81
Punkty reakcji
0
No tak teraz jak sięto wszystko czyta to niby wygląda łądnie , pieknie wrecz filmowo. ale niestety nie było nam łatwo a tak jak Ty nie chciałam go stracic bo bardzo mi na nim zależało nie wiedziałam czy to miłosc może po moim poprzednim bardzo toksycznym związku bycmoże byłam pewna ze miłosc nie istnieje i ze tylko na przyjażni moge coś zbudowac . nie potrafiłam ufac pomimo ze chciał on dobrze... już mówił ze mi ze chyba musi odejsc bo nie może zyc z tą świadomością ze ON MNIE KOCHA A JA JEGO NIE.. ale nie mogłam kłamac .. mówiłam ze chceby był moim przyjacielem ze boje się nastepnego zranienia kolejnego rozczarowania .. tego już bym nie wytrzymała... :(ale on powiedział ze mnie nie skrzywdzi (wtedy tylko jedna myśl w głowie , że każdy może tak powiedziec) bydz moze gdyby nie jego cieżki i uparty charakter odpuscił by alema za dobre serce..

po jakimś czasie mówiłam mu ze niech zostanie tak jak jest ..spotykaliśmy się normalnie , chodziliśmy razem na imprezy , kolacje,spacery itp. i pewnego dnia (bardzo pamietnego) coś się wydarzyło co nas ardzo połączyło i jesteśmy razem ..
teraz wiem ze miłosc jest ważna i buduje się ją na przyjaźni
 

asiulek1622

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2012
Posty
58
Punkty reakcji
0
No to na pewno, że na początku było Wam bardzo trudno bo nigdy tak nie jest, że życie jest usłane różami.
Ty miałaś to dobrze, że nie odpuścił sobie Ciebie. A ja niestety już takiego szczęścia nie mam ;/ i chyba tracę osobę na której mi bardzo zależy…i kompletnie nie wiem jak sobie z tym radzić!
 

mów mi misiu

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2012
Posty
81
Punkty reakcji
0
Wiadomo nigdy na początku nie jest łątwo to fakt.
alejak się coś chce i tego pragnie to myśle , ze można to osiągnąc.
Mysle , że miedzy wami jest ..
hmm to znaczy myśle , że jestes w nim zauroczona co prowadzi do tego , że najnormalniej w świecie tęsknisz za nim , tęsknisz za spotkaniami , rozmowami itp. ale trzeba jakoś porozmawiac zastanów się czy tak naprawde zależy ci na nim ... bo jeśli ktoś nie daje nawet szansy na rozmowe (byc może boi się zranienia) to nie jest to troche fer . no ale może jeszcze zmieni zdanie ale pozostanie Ci zapomniec o nim
 

asiulek1622

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2012
Posty
58
Punkty reakcji
0
na początku chciałam tylko przyjaźni z nim, ale chyba sama siebie oszukiwałam. Brakuje mi rozmów, spotkań z nim. Naprawdę tęsknię za Nim! Myślałam, że po tym sms-ie będzie chciał ze mną pogadać. A tu żadnego odzewu z jego strony...i co ja mam myśleć w tej sytuacji. Albo ma na mnie już wy:cenzura:ane, albo chcę jak najszybciej o mnie zapomnieć. Już wolałabym żeby mi napisał, że mam się odczepić. Zawsze to lepsze niż nie wiedza. Chyba pozostanie mi o nim zapomnieć....ale ja tego nie chcę :( ale jego zachowanie w tej sytuacji jest nie fair. On dobrze wie, że jest mi nie obojętny.
 

mów mi misiu

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2012
Posty
81
Punkty reakcji
0
Ciężko jest zapomniec o osobie na której Ci zalezy i do której poniekąd coś się wiecej czuje .
Ale myśle skoro on nie chce gadac to myśle , że poprostu jeszcze może do tego nie dorósł. faceci tacy już są oczywiscie nie wszyscy bo nie możemy wrzucać wszystkim do tego przysłowiowego worka :)
Myśle , że powinnaś miec kogoś wartościowego ,kto cie nie oleje i bedzie gotowy na szczere rozmowy a nie uciekanie od problemów bo wiadomo trzeba byc nietylko z sobą w szcześciu ale zarówno i w kłopotach i wtedy po taki sytuacjach wiadac tak naprawde kto jest kim..
Wiem , że bedzie Ci cieżko skoro za nim teśknisz i wogóle ale myśle , że bedzie to dobre rozwiązanie skoro on i tak nie chce podjąc rozmowy
 

katjak

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2010
Posty
466
Punkty reakcji
8
Wiek
57
asiulek - chłopak pewnie sam nie wie czego tak na prawdę chce. Zawiódł się na pierwszej dziewczynie i pewnie dlatego jest taki niezdecydowany. Ale przecież sama przyjaźń czasami jest dużo wartościowsza od miłości, która częściej rani.Tobie jest " źle" z Nim,( nie do końca) a jeszcze gorzej bez niego, to faktycznie może coś znaczyć,ale niekoniecznie zaraz miłość. Po prostu lubisz go, jest Twoim przyjacielem (a może jemu tylko chodzi o przyjaźń,póki co?). Wiesz co, dobrze byłoby szczerze z nim porozmawiać,przedyskutować pewne wątpliwości,które w sumie może nie mają żadnego uzasadnienia?.Powodzenia, będzie dobrze.Głowa do góry i do usłyszenia.
 
Do góry