Czy można przeczuć śmierć?

pierogassek

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Ostatnio bardzo martwię się o moją przyjaciółkę. W tym jest problem, że dziewczyna ma bardzo dobra intuicję. Zawsze wyczuwała niebespieczeństwo. Często jednak postępowała wbrew niej, bo ulegała wpływom np.: rodziców, koleżanek. Na przykład kiedyś pojechałysmy z rodzicami w góry, ja i jej rodzice chciałyśmy pojechać na nartach na inny szlak, ona jednak wolała ten mniejszy, czuła, ze na tej trasie będzie jej się lepiej jeździło, jednak dała się nam namówić i pojechała z nami. Gdzieś po 15 minutach miała wypadek i wylądowała w szpitalu. Nie raz miała takie przypadki.

Od niedawna Em. planuje z mama i kumpelą wyjazd do Anglii na wakacje. Maja jechać tam autokarem, a ona bardzo boi si się takich podróży. Długo opierała się temu wyjazdowi, jednak uległa i decyzja zapadła, wszystko jest juz opłacona i "zorganizowane". Dziś Em. powiedziała mi, że czuje, że na tym wyjeździe stanie się coś złego. A, ze siedząc w niedziele na kanapie wyczuła, ze to jest już jej koniec, że musi korzystać i cieszyc się życiem jak tylko może. Czuła jakby czas bardzo wolno płynął, a wszystko "kręciło się" wokół niej.Czy to strach przyd ttym, że może nie odżyje tylu lat, co jej rodzice, ze nigdy nie poczuje jak to jest życ jako studentka, matka, ze wiecej się nie zakocha(bo zawsze miała takie lęki), czy naprawde czuje, ze umrze??? Czy można przeczuć swoją smierć?? Jak mam jej pomóc?? :( Dzięki za odpowiedzi z waszą opinia na ten temat.
 

Jergen

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2007
Posty
288
Punkty reakcji
1
Wiek
26
Miasto
z kątowni
Jeśli rozmawiamy o tego typu "jasnowidzach" i paranormalnych zajwiskach to raczej do strefy 11 ;) Moim zdaniem nie można z tym przysadzać, nikt nie jest nieomylny, a w jasnowidztwo nie wierzę. Kobieca intuicja to też według mnie bajeczka. Ja bym takie zachowanie olał.
 

brainiak

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2009
Posty
53
Punkty reakcji
1
możesz zrobić badania na ten temat... metodologia na pewno będzie trudna ... warto użyć jakiegoś testu statystycznego w tym przypadku ... np. badający współczynnik korelacji dla prób niezależnych. Tylko znając życie wyjdzie że koleżanka co chwile przeczuwa jakieś niebezpieczeństwo i 1/100 rzeczywiście coś jej się spełni.
 

EMOcjonalna o.O

`chicken, chicken !.
Dołączył
12 Listopad 2007
Posty
895
Punkty reakcji
4
Miasto
tam, gdzie reggae gra ;x
Czy można przeczuć swoją smierć?? Jak mam jej pomóc?? :( Dzięki za odpowiedzi z waszą opinia na ten temat.


Dużo z nią rozmawiaj, nakłaniaj do opowieści o swoich dokładnych przeczuciach, myślach...
A może niech zrezygnuje z wyjazdu i poszuka kogoś na swoje miejsce ... ?
Nawet jeśli nic jej się wtedy nie stanie, to i tak będzie się źle czuła i cały czas myślała o tym ...
 

Talar92

Nowicjusz
Dołączył
19 Kwiecień 2009
Posty
83
Punkty reakcji
0
Wiek
31
niektorzy ludzie moga przeczuwac swoja smierc lub smierc innych.
 

W.Redna

niegrzeczna dziewczynka
Dołączył
21 Listopad 2008
Posty
1 276
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Bydgoszcz
wiesz, mój brat zginął nagle w wypadku. a dziwnym trafem przed tym wydarzeniem pozałatwiał do końca parę zaległych spraw, zgolił brodę, którą nosił już parę lat, ściął długie włosy... nie wiem, czy to zbieg okoliczność, czy faktycznie przygotowywał się na odejście. może coś przeczuwał.
 

Leone

Nowicjusz
Dołączył
26 Lipiec 2008
Posty
1 367
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Ludzie mają fatalną tendencję do zapamiętywania określonych sytuacji. Zapamiętujemy chwile niezwykłe, w tym przypadku można powiedzieć, że takie 'przewidziane', inne zaś ulatują nam z głowy.
Zupełnie jak ze wspomnieniami - zazwyczaj zapominamy to co było źle, pamiętamy tylko to co dobre (i dlatego też często chcielibyśmy wrócić do podstawówki/liceum).

Uważam, że po prostu przesadzacie ;)
Marginalizujecie sytuacje, gdy intuicja 'nie zadziałała'. Gdyby zrobić badania, o których pisał brainiak, z pewnością wyniki by nie przekraczały normy, czyli okazało się, że tą kobiecą intuicję można o kant dupy potłuc ;)

Koleżanka jest młoda?
Jeśli tak, to spokojnie. Takie 'odchyły', myślenie, że nie dożyje się wieku swoich rodziców mija. Wyrasta się z tego.

A co do sytuacji W.Rednej - tysiące ludzi ginie tak po prostu, nie załatwiając spraw, czasem nie zdążą się umyć itd. Jednak to pomijamy, gdy tylko pojawi się jedna śmierć, gdzie denat załatwił sprawy, zgolił brodę..
Statystycznie wychodzi jeden przypadek na kilka(naście, dziesiąt?) tysięcy. Trudno więc mówić o jakimś przewidywaniu, raczej o nietypowym zbiegu okoliczności.
 

Ptysio37

W.Y.J.A.D.A.C.Z
Dołączył
2 Styczeń 2008
Posty
1 445
Punkty reakcji
47
Wiek
29
Miasto
TBG
Człowiek powinien być przygotowany na śmierć. To brzmi głupio, ale tak powinno być. Nigdy nie wiadomo, co, jak i kiedy. Oczywiście nie powinno się traktować życia, jak jakiś pionek, który po rzutach kostkami
losu wyląduje nie wiadomo gdzie.

Ja często dobrze obstawiam (zależy, w jakich sytuacjach). Zawsze, kiedy chodzi mi po głowie złe przeczucie staram się myśleć, że jeśli 100 razy dobrze obstawiałem, to za 101 - ym już się nie uda
i zły plan wydarzeń szlag trafi. Można żyć tylko tak. Nigdy nie wiadomo, jak wszystko się ułoży, Polecam filmik:

http://www.joemonster.org/filmy/12338/W_glowe

Całość wcale nie pasuje do tematu, ale poczekajcie na koniec.
 

nelanelkowska

Nowicjusz
Dołączył
6 Maj 2009
Posty
145
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Tak, to prawda, że ktoś może przeczuć czyjąś śmierć. Ja jestem bardzo silnie związana ze swoją mamą i zawsze gdy coś może mi się stać ona miewa koszmary. Ale nigdy nic mi się nie stało :) co dziwniejsze - mam zamiłowanie do sportów ekstremalnych - o czym rodzice niekoniecznie wiedzą. Mimo to, gdy schodzę na linie z trzeciego piętra mając za zabezpieczenie jedynie stalowy "kubek" blokujący linę przy odpowiednim chwycie - mama wierci się w domu i nie wyrabia.

Trzeba jednak te przeczucia brać z przymrużeniem oka. W końcu nigdy nic mi się nie stało, nic nie złamałam sobie, nie wybiłam zęba nic mi nie jest. Nigdy nie miałam wypadku, choć wiele razy mogłam mieć. Mamie wmawiam, że za dużo seriali ogląda ;)
 

consa

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2008
Posty
132
Punkty reakcji
0
Na pewną część osób potrafi coś takiego przewidzieć, szczególnie osoby starsze. Ile to już razy słyszałem jak "ktoś" tam powiedział, że jego dziadek/babcia oznajmiła "dzisiaj umrę...".
 

flowersgirl12

Nowicjusz
Dołączył
26 Czerwiec 2007
Posty
18
Punkty reakcji
0
Miasto
Toruń
Na pewną część osób potrafi coś takiego przewidzieć, szczególnie osoby starsze. Ile to już razy słyszałem jak "ktoś" tam powiedział, że jego dziadek/babcia oznajmiła "dzisiaj umrę...".


Moja babcia oznajmiła mi właśnie coś takiego. " Umrę za dwa lata."
Ja: " Dlaczego tak myślisz?"
Babcia: " A nie wiem, tak mi się jakoś zdaje, że tylko dwa lata mi zostały."

Rok temu to powiedziała. Mam nadzieję, że będzie to błędne przeczucie.
Może koleżanka ma takie przeczucie dlatego, że boi się autokarów. Rozmawiaj z nią. Mam nadzieję, że nic jej się nie stanie.
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Ludzie majacy zawal miesnia sercowego mowia zawsze pozniej, ze widzieli kostuche, zmore ktora siedziala im na klatce piersiowej. Nie wiem ile w tym prawdy, ale niech i tak bedzie.

Na OIOM-ie jak mialem praktyki nie raz widzialem ludzi, ktorzy w dzien przed swoja smiercia nagle niesamowicie poczuli sie o niebo lepiej. Rozmawiali z rodzina, smiali sie ale na drugi dzien bylo po nich. To nie tylko tam to widzialem. Z zycia pamietam podone sceny. ?Kiedy jest wyjazd do wypadku drogowego, na miejscu jak jestesmy tez wiem, ze byl smiertelny, czuje to. Jej obecnosc. Wiec moze jakos da sie zaobserwowac, w koncu smierc jest piekna, a czlowiek ja demonizuje.
 

Callow

Nowicjusz
Dołączył
12 Maj 2009
Posty
16
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
dwadzieścia minut za Toruniem.
Dawiś chyba pomyliłeś działy...(zamiast komentować spam, lepiej wysłac raport)
A ja myślę, że jest jakieś prawdopodobieństwo, że ma jakieś tam zdolności. Może i minimalne, ale zawsze są.
Na jej miejscu, bym pewnie zrezygnowała z wyjazdu, ale mnie lepiej nie słuchać, bo ja - jak to ja. :x Zazwyczaj wolę nie ryzykować.
 

Gluciu666

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2008
Posty
105
Punkty reakcji
3
Wiek
28
Miasto
B-B'a
nie wiem sam ja tam bym w to nie wierzył ale co do twojego zapytania próbował bym ja w jakiś sposób podbudować że może tamte razy to były jakieś zbiegi okoliczności i że wszystko bd dobrze ;)
 

Sensibilia

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
49
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Moja śp. prababcia przez kilka dni przed śmiercią mówiła, że jakaś piękna pani z zielonymi oczami i różą w dłoni spycha ja z łózka.

Ojciec prawie cały dzień przed śmiercią przesiedział na balkonie, oglądając miasto. Płakał. W nocy jego wątroba nie wytrzymała kolejnego piwa, umarł.

Mój wujek, którego nie znałam, zmarł ładne kilka lat przed moimi narodzinami. Pozałatwiał wszystkie sprawy, odgrzebał stare znajomości, pożegnał się ze wszystkimi. Trzy dni później w autobus, którym jechał, władował się pociąg.

Może to u mnie rodzinne, takie przeczuwanie śmierci? :mruga:
 

fresa

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2009
Posty
25
Punkty reakcji
1
Ja myślę, że nic jej się nie stanie podczas tej podróży. Może obejrzała kiedyś "Oszukać przeznaczenie" i pomyślała, że też tak może :) A tak na poważnie to sama nie wiem co o tym myśleć.
 

daimen4

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2009
Posty
35
Punkty reakcji
0
Miasto
.Gotham.
Tak ludzie to przeczuwają. Mój dziadek będąc już w hospicjum podczas groźnego stanu raka mówił do mnie że to jego ostatni dzień ja chcąc go pocieszyć mówię że jakoś z tego wyjdzie. On się tylko uśmiechnął potem jeszcze raz powiedział to ten dzień. Trochę się zmartwiłem lekarz powiedział że może jeszcze pożyć ze 2 lata. Potem tylko z rana przed wyjściem do szkoły wujek do mnie zadzwonił że dziadek umarł . Nie chce tu wyjść na idiotę ale na początku się tylko uśmiechnołem i pomyślałem sobie on to po prostu wiedział a potem już był ten smutek :<. Myślę że to doskonały przykład mogę także powiedzieć że dziadek miał psa i dzień przed jego śmiercią pies strasznie płakał wył było to dla nas dziwnie potem dopiero domyśliliśmy się że on to także czuł nadchodzącą śmierć pana. Zwierzęta też to bardzo dobrze czują.
 

regaciarz

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
39
Punkty reakcji
1
moi dziadkowie mieli psa i śmierć dziadka zbiegła się w czasie ze śmiercią psa( nie pamiętam ile pies miał lat ale umarł chyba parę dni po dziadku).
Któryś z moich rodziców "widział" jak ojciec mojej matki ogląda nasze nowe mieszkanie( w którym mieszkaliśmy niedługo i go nie widział) i chwalił, że ładne. Rano dowiedzieliśmy się, że żyła dochodząca do płuca nie wytrzymała i dla dziadka nie było ratunku mimo, że leżał w szpitalu.
Z kolei jeśli mojej matce przyśni się jej dziadek to coś tego dnia stanie się dla mojego ojca( mocno się skaleczy( jest szklarzem) albo coś innego, zawsze się sprawdzało). Gdy przyśni się jej teść to znaczy, że trzeba pójść na cmentarz i posprzątać grób. Natomiast gdy przyśni się jej ojciec to w najbliższym czasie dostaniemy niespodziewany zastrzyk gotówki.
 

Tusia188

ex uzytkownik
Dołączył
9 Czerwiec 2009
Posty
616
Punkty reakcji
1
jest w tym cos u nas w rodzinie jak komus sni sie szafa to ktos umiera nie od razu ale po jakims czasie, no a ja np przed moim poronieniem snilam ze mam miesiaczke i zakladam podpaske, snilo mi sie tez ze zdechl mi pies i zdechl po pol roku od tego snu no i ze widze ojca w trumnie, po czym mial powazny wyopadek ale zyje wiec cos w tym jest miewalam tez takie stany w nocy ze budzilam sie czulam ze ktos za mna stoi ale nie moglam sie odwrocic ani ruszyc towarzyszyl temu paniczny strach raz nawet mialam wrazenie ze ktos mnie podniusl i polozyl spowrotem zwalam to na sen na jawie ale cos w tym jest od wypadku ojca te dziwy ustaly.
 

marcinszyszka

Nowicjusz
Dołączył
13 Maj 2009
Posty
131
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Jeśli rozmawiamy o tego typu "jasnowidzach" i paranormalnych zajwiskach to raczej do strefy 11 ;) Moim zdaniem nie można z tym przysadzać, nikt nie jest nieomylny, a w jasnowidztwo nie wierzę. Kobieca intuicja to też według mnie bajeczka. Ja bym takie zachowanie olał.



kolego w jasnowidztwo nie wiezysz? a to dlaczego? czy nostradamus sie mylil ? moze czasem tak ale przepowiedzial pare spraw ktore sie sprawdzily po wielu latach
 
Do góry