Bez stanika bardzo często zdarza mi się chodzić.. nawet w lecie, gdy ubieram takie bluzeczki, gdzie wystające szeli są krępujące i nieestetycznie - po prostu zdejmuję i jest spokój
. Natomiast majteczki zawsze muszę mieć, bo czuję się bez nich niekomfortowo.. tak jakoś
. no ale jak byłam trochę młodsza to spałam w piżamce bez majteczek, albo w koszulce nocnej też bez
.
i jeszcze coś..: Kocurekola, radzę Ci na nos zdejmować stringi.. gdzieś czytałam, że to niezdrowo w nich spać (;.
*na noc... {mylnelo mi sie
}