Nic nie kombinuję bo mam małe kłopoty.
Zamieszczam jednak wpis który sugeruje w co może lepiej się nie pchać.
Wpis pochodzi z tematu wojny na Ukrainie z forum historycy.org
Od mniej więcej połowy kwietnia do połowy maja mieliśmy pierwszą falę spadków w sumie o ponad 100 $ na uncji.
Potem był miesiąc stabilizacji, ale od połowy czerwca trwa druga fala spadku cen. Do tej pory złoto spadło już o kolejne 150 $ za uncję. W sumie od kwietnia z 1970 $ do obecnych 1680 $.
Ktoś zatem już dwa razy od początku inwazji rzucił duże ilości złota na rynek i to w taki sposób, że widać że chciał je sprzedać nawet tanio, ale za to szybko.
Może tym kimś była Ukraina, może Sri Lanka, może Paragwaj, a może Soros.
Ale pilaster jest jakoś przekonany, że to była Rosja, rozpaczliwie potrzebująca pieniędzy. Widać więc, że sankcje działają a Rosja się wykrwawia bardzo szybko. Ciekawe ile im jeszcze tego złota zostało, bo to by był dobry prognostyk ile jeszcze potrwa wojna.
Inny tamtejszy forumowicz pisze:
Tym razem pilaster ma całkowitą rację - spadek cen złota to wynik sprzedawania dużej ilości złota przez Rosję. Rosja zwiększa podaż złota więc spadają ceny złota - z tym, że równocześnie niektóre kraje kupują więcej złota niż wcześniej (zwiększają popyt na złoto) więc ten spadek cen złota nie jest jeszcze drastyczny...
Rezerwy Rosji w złocie oceniano na około 140 miliardów USD (w marcu 2022r. i według cen złota z marca 2022r.).
Poza tym Rosja wydobywa u siebie złoto na około 20 miliardów USD rocznie (wedle cen z marca 2022r.).
Rynek złota jest jednak bardzo delikatny - można mieć złota na daną kwotę ale jak tylko zacznie się je sprzedawać zwiększając w ten sposób podaż złota to natychmiast cena złota spada i okazuje się że ze sprzedaży tego złota ma się znacznie mniej (oczywiście to nie dotyczy sprzedaży niewielkich ilości złota tylko sprzedaży dużych ilości złota)
Nie myślałem o zakupie złota i może jego tanienia nie zauważyłem.
Tak na marginesie pomyślcie sobie jak temat wojny jest dyskutowany na tamtym forum a jak to robią tutejsi...debeściacy.