Czy jak jestem gruba, to mam szanse mieć chlopaka?

Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Właśnie szerokie biodra są atrakcyjne. Oponka wiadomo mniej, ale nawet szersze biodra i większa krąglutka pupa przyciąga wzrok. Wszakże wolałbym szerokie biodra niż szerokie ramiona u kobiety. Często bardziej chodzi o budowę i postawę kobiety, niżeli o samą otyłość.
 

zioomal

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2006
Posty
2 192
Punkty reakcji
10
Wiek
25
Tylko, że po wieloletnim "rysowaniu bani" i przebywaniu z koleżankami o moim wzroście i ważącymi 10kg mniej myśli się nieco inaczej ;]

Ona zawsze "miały branie", ja natomiast nie. I co mi po niby lepszym charakterze, jak najpierw trzeba wyglądać. Wyznaję zasadę, ze wygląd na pierwszym miejscu, a potem cała reszta. Chociaż ja tej zasady nie stosuję w stosunku do facetów. :]
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Te 10 kg to domyślam się że nawet nie masz nadwagi, to nie ma się czym przejmować.
Wygląd wyglądem, jego się nie zmieni, zaledwie wagę, makijaż i ubiór.
Można mieć kompleksy co do własnych wad ale to strata czasu, względne wady z wyglądu zniwelować lecz resztę robi osobowość, charakter.
Aby być z kimś, kogoś mieć to trzeba tą osobę akceptować, a jak się akceptuje to akceptuje się wszystkie wady i zalety, bowiem nawet zaletę taką jak "dokładność" druga osoba może nie znosić i nie akceptować. Tak więc dla jednych facetów otyłość jest wadą, dla drugich wręcz "zaletą" bo np. nie lubią wychudzonych kobiet. Trzeba po prostu dobrze trafić na odpowiedniego faceta o tym guście.

A faceci to piękni nie są więc zasad nie ma jakich wyznawać odnośnie wyglądu, samo sformułowanie "piękny facet" brzmi jak ironia.
 

Helfdane

Nowicjusz
Dołączył
23 Kwiecień 2011
Posty
37
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
Kraków
Mądry facet, naprawdę mądry... on w Tobie zauważy coś więcej niż Ciało.k:

To prawda bo moj znajomy poznal swoja juz narzeczona przez gre(World of Warcraft)
Mowila ze jest puszysta i jemu to nie przeszkadzalo
Gdy sie spotkali okazalo sie ze jest 3x wieksza(szersza) od niego ; o
Zaakceptowal ja taka jaka jest i kazdemu tumanowi powtarza "Kocha sie za charakter, oddanie i uczucie a nie za wyglad"

A jak twoja kolezanka twierdzi? ;>
 

Tirell

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2009
Posty
45
Punkty reakcji
0
Nie ocenia się książki po okładce, tak samo jest z ludźmi, choć oni często nie mają czasu jej czytać ;)
 

zioomal

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2006
Posty
2 192
Punkty reakcji
10
Wiek
25
No taaa... kurna, jest lato, a ja się duszę w długich spodniach. I mam tą opone. I nic mi się nie chce. I nie mam chłopaka. I się zdołuję.
 

master2121

Nowicjusz
Dołączył
3 Lipiec 2011
Posty
26
Punkty reakcji
0
Miasto
Lublin
No co ty? Na Ziemi jest tylu mężczyzn, że będzie ten, który pokocha cie. Ja sam zakochałem się w mojej przyjaciółce, która jest otyła. Mi to nie przeszkadza! Wszyscy mówią, że jest niezgrabna, ale ja ją kocham i nie zwracam uwagi na kształt ;)
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Ja się nie znam na tym, ale wiem, że jest coś takiego jak iluzja i to, że ludzkie oko można oszukać. Odpowiednio się ubierając można spokojnie kilka kilogramów zniwelować.

Koleżanki mają branie bo ... tak jest ten świat ułożony. Młodzi chłopcy ślinią się na widok seksualnych ;) dziewcząt. Tyle, że to nie oznacza tego, że w przyszłości wyjdziesz na tym lepiej czy gorzej. Im jestem starszy tym mniej patrzę na wygląd (choć w dalszym ciągu ma u mnie duże znaczenie), a bardziej na to, aby mówiąc wprost wstydu mi nie robiła gdy się odezwie w towarzystwie :) Mój ideał coraz bardziej zbliża się w kierunku "zbalansowanej" kobiety, która jest ładna, ale nie jakoś tak krzykliwa, a jednocześnie jest inteligentna, ale nie wyszczekana (tak jak to w jakimś temacie zostało ujęte: "powinna wiedzieć kiedy ma się zamknąć" - mnie samego też to obowiązuje :) )

Hmm no nie wiem, ja jestem zdania, że z każdej dziewczyny można wyciągnąć coś ładnego. Różnica jest taka, że są takie, które nie musza sie starać, a i tak są obiektywnie ladne / piękne, a i sa takie, które jednak muszą się postarać, coś tam poczytać w internecie, dobrać odpowiednie ubrania, makijaż, fryzurę. Tak mi się przynajmniej wydaje ;)

Inna sprawa, że też jestem zdania, że prędzej czy później znajdzie się facet / chłopak, któremu się spodobasz taka jaka jesteś. Pamiętaj, że tu chodzi o jakość, a nie o ilość. Możesz spotkać jednego i się z nim chajtnąć, a twoje koleżanki może przelecieć 20 kolesi i z żadnego nie będzie jakiegoś większego pożytku ;) Dodatkowo każdy taki kolejny debilek, odkształca psychikę kobiety w jakiś zwichrowany sposób i silą rzeczy przyciąga ona do siebie kolejnych debilków i następnych. I potem płacze bo ma traumę, że każdy spotkany facet to świnia :) Było sie nie zadawać z burakami :)
 

Ewelinka***

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2007
Posty
271
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
:::Kraina Szczęścia:::
No taaa... kurna, jest lato, a ja się duszę w długich spodniach. I mam tą opone. I nic mi się nie chce. I nie mam chłopaka. I się zdołuję.
Trochę wiary w siebie :D Ja też nie jestem chudzinką, fakt nie założę miniówki czy maksymalnie krótkich spodenek ale np. do kolan lub troche przed owszem.I nie jeden chłopak na ulicy sie za mną ogląda.Wystarczy wszystko odpowiednio do siebie dobrać i "opony" nie bedzie widać.A chłopak...znajdzie sie na pewno, tylko musisz o siebie zadbać bo faceci to wzrokowcy. Aaa i przede wszystkim dietka i dużo ruchu :D Też to nie dawno odkryłam. Życzę powodzenia i wiary w siebie.
 

Chenoa

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2009
Posty
180
Punkty reakcji
0
Miasto
Zamość
Nie owijajmy w bawełnę, faceci naprawdę lubią(podobają im się) te dziewczyny,które są ładne,szczupłe i zadbane a na dodatek jeszcze inteligentne. Nieładnie to wygląda jak dziewczyna zakłada dżinsy a tu i tam się wylewa. Nie mówię tego ,żeby komuś dokuczyć ale powiedzieć jaka jest prawda. Nie wierzę,że każda gruba dziewczyna jest tak pewna siebie ,że dodatkowe kilogramy jej nie będą przeszkadzać. Jeśli teraz tego nie odczuwa to odczuje w przyszłości. Po co się męczyć(rozmiary,choroby związane z otyłością) jak można coś z tym zrobić? Przecież nie jest to rzecz,której nie da się zlikwidować. Owszem, trzeba z siebie dać coś aby coś osiągnąć ale w końcu nic nie ma w życiu za darmo. Zrzucenie wagi to nie tylko chudnięcie ze względów estetycznych ale i zdrowotnych. Po 20 roku życia jest coraz ciężej schudnąć, więc dziewczyna musi się zastanowić co wybierze dłuższe życie i zdrowsze,czy te krótsze i trochę niewygodne.
Sama ze swojego doświadczenia to piszę. Też byłam kiedyś gruba ale zaczęłam się odchudzać bo miałam dość tego wszystkiego, mówienie ,że jest ok ,ze akceptuję swoją wagę. Jeszcze przed schudnięciem żaden facet się za mną nie obejrzał. A teraz? Mam większe powodzenie i mniej problemów ze zdrowiem i kupowaniem ubrań.
Nie wierzę ,że wszystkie dziewczyny ,które tak się tłumaczą nie mają kompleksów i nie przeszkadzają im dodatkowe kilogramy. Też taka byłam ale w środku jest inaczej. Chce się wyglądać jak te szczupłe dziewczyny i mieć ładne ciało i być z niego zadowolonym i nie mieć żadnych kompleksów. A te które tak mówią to są zwykle leniwce,które oczekują nie wiadomo czego po kremach wyszczuplających,herbatkach i tego typu rzeczach. Niestety,żeby krem wyszczuplający zadziałał trzeba zacząć uprawiać sport, to samo tyczy się herbatek.
 

Ewelinka***

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2007
Posty
271
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
:::Kraina Szczęścia:::
Nie owijajmy w bawełnę, faceci naprawdę lubią(podobają im się) te dziewczyny,które są ładne,szczupłe i zadbane a na dodatek jeszcze inteligentne.
Wątpie czy faceci oglądają sie za "wieszakami";ładna, szczupła i inteligentna? Takiej szukac ze świeca a i tak nie znajdziesz...
I nie każda dziewczyna od razu jest leniwcem, może Ty masz dobrą przemianę materii, ale nie wszyscy tak mają, a akceptacja siebie to pierwszy krok do sukcesu.Piszesz, że przed schudnieciem zaden facet sie za Toba nie obejrzał, no ale jeśli może nie dbałaś o siebie i nie potrafiłaś sie odpowiednio ubrac to sie żaden nie oglądał. A poza tym i tak uważam że liczy sie to co w sercu a nie na zewnątrz :D
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Wątpie czy faceci oglądają sie za "wieszakami";ładna, szczupła i inteligentna?
Szczupła != "wieszak"

Nie przesadzajmy już :) Wieszaki to na wybiegach mody sa. Takich dziewczyn na ulicach sie praktycznie nie spotyka i takie faktycznie budza grozę. Ale szczupłe dziewczyny sa po prostu szczupłe. To tak jak powiedziec, ze każda osoba otyła to hmm "wieloryb".

a akceptacja siebie to pierwszy krok do sukcesu.
akceptacja siebie jest ok, ale nie bezgraniczna bo to tylko hamuje własny rozwój. Człowiek osiada na laurach bo jest z siebie zadowolony, akceptuje siebie. Potem jak sie nagle obudzi z letargu i straci na chwile ta akceptacje to zlapie go mega dol jak zobaczy, ze inni ruszyli do przodu, a on/ona stal w miejscu "ackeptujac" siebie
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
No taaa... kurna, jest lato, a ja się duszę w długich spodniach. I mam tą opone. I nic mi się nie chce. I nie mam chłopaka. I się zdołuję.

Oj tylko nie to ;)
Ja też mam oponkę jak pisałam i w niektórych bluzkach widać, że mam brzuszek i jestem lekko okrągła, lecz nie wyobrażam sobie siebie teraz w długich spodniach ;)
albo rybaczki albo krótkie, jak komuś się nie podoba, to już trudno ;)
poza tym ziomal pisałaś, że ćwiczysz, to na pewno w końcu coś zrzucisz, choć jak opisywałaś w tematach, to chyba za bardzo ulegasz "modzie na wieszaki"
teraz robi się ciepło to i ja chyba poćwiczę , sylwetka moja jest dla mnie ok, bo ja lubię te kobiece kształty, ale ten brzuszek .. :]
jeżeli jest coś co chciałabyś zakryć , to jest wiele porad jak wtedy się ubrać
jak np mam taką fajną tunikę i ona fajnie zakrywa niepożądany brzuszek i wyglądam w niej super i taka zwiewna , to jest coś :).
A jeśli nie możesz schudnąć i koniecznie chcesz , to lepiej iść do dietetyka, on umie dobrać to co najlepsze dla danej osoby. Bo niestety chudnięcie to nie jest łatwy proces, tym bardziej w przypadku takich osób jak Ty - które grube nie są, organizm się po prostu broni przed chudnięciem. Latwiej jest schundąć osobom naprawdę otyłym.
 

yesmer

Nowicjusz
Dołączył
12 Maj 2011
Posty
350
Punkty reakcji
17
Zastanówmy się nad jedną rzeczą. O czym świadczy zwykła zapuszczona nadwaga? ( nie mam tu na myśłi chorób) o braku jakiejkolwiek silnej woli. Żeby schudnąć wystarczy ćwiczyć i mniej żreć. Czy związałbym się z panną która zajada hamburgera za hamburgerem i nie wie co to a6w? Nie... Bo taki związek nie ma sensu. Ta osoba nie będzie potrafiła go budować.
 

zioomal

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2006
Posty
2 192
Punkty reakcji
10
Wiek
25
Wyobraź sobie kolego powyżej, że wiem co to jest "a6w", mc'donaldsowe "M" świeci mi w okno, a nie byłam w nim od zeszłego roku. ;] Słodyczy też za dużo nie jem. Zmieniłam od dawna swoje nawyki żywieniowe, ograniczające tycia.
Niejednokrotnie słyszałam o sobie pozytywne opinie, co do charakteru. Tylko co mi po tym, że mam gadane, jak najpierw wygląd, potem gadka ;]
Nawet jak dojdę do jakiejś rozsądnej wagi, to trudno będzie mi utrzymać, a poza tym mam szeroką miednicę! :/
Chciałabym żeby tym razem mi się udało i może wreszcie przestanę narzekać. Póki jest pogoda biegam, a jak nadejdzie późna jesień/zima to będę chodzić raz w tygodniu na basen. Wiem, że nie można zbyt szybko chudnąć. Planuje do końca listopada tylko i ile będzie na wadze, tyle będzie. Trudno. Będę musiała się z tym pogodzić i nie patrzeć na to. Może ktoś się znajdzie. Może mam za duże wymagania, co? Nie chcę ćpuna, palącego, pijącego często, inteligentnego i byle nie z zawodówki! bo mam uraz do ludzi ze szkół zawodowych. Źle kojarzy mi się ich stan umysłu.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Ziomal, w kwestii bycia z chłopakiem radziłabym Ci wyluzować. Wydaję mi się, że tu też chcesz mieć kogoś tylko dlatego, żeby nie czuć się gorszą od koleżanek, a nie tędy droga.
:)
 

zioomal

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2006
Posty
2 192
Punkty reakcji
10
Wiek
25
Pff... Nie, nie. Mam same singielki w otoczeniu. Tylko, że one naprawdę są ładne ;) A nie wszyscy niestety tak mogą mieć.
 

Chenoa

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2009
Posty
180
Punkty reakcji
0
Miasto
Zamość
Wątpie czy faceci oglądają sie za "wieszakami";ładna, szczupła i inteligentna? Takiej szukac ze świeca a i tak nie znajdziesz...
I nie każda dziewczyna od razu jest leniwcem, może Ty masz dobrą przemianę materii, ale nie wszyscy tak mają, a akceptacja siebie to pierwszy krok do sukcesu.Piszesz, że przed schudnieciem zaden facet sie za Toba nie obejrzał, no ale jeśli może nie dbałaś o siebie i nie potrafiłaś sie odpowiednio ubrac to sie żaden nie oglądał. A poza tym i tak uważam że liczy sie to co w sercu a nie na zewnątrz :D
Nie miałam na myśli wieszaków.które biegają i chodzą na szpilkach jak na szczudłach ale o te dziewczyny które są szczupłe bo są wysportowane i mają ładne, zadbane ciało.

A co do tej dobrej przemiany materii....jakbym miała dobrą przemianę materii to bym mogła wiecznie jeść wszystko co chcę i nie patrzyła ,która jest godzina.
Nie akceptacją jest kluczem do sukcesu lecz wiara w siebie. Oczywiście ,że ważniejsze jest to co jest w sercu, ale to pierwsze wrażenie decyduje o wszystkim. Na 100% nie obejrzała byś się za brudnym chłopem...ale za zadbanym tak.

Nie można patrzeć na nadwagę pod wzlędem estetycznym ale pod względem zdrowotnym. Nigdy człowiek mający nadwagę nie będzie w 100% zdrowy. A zdrowie własne powinno być tym priorytetem w odchudzaniu.

I co do ubioru, ubierałam się normalnie i schludnie,dbałam o siebie ale jednak miałam nadwagę. I nie jeden raz doświadczyłam z tego powodu(nadwagi) przykrości ze strony facetów.
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Pff... Nie, nie. Mam same singielki w otoczeniu. Tylko, że one naprawdę są ładne ;) A nie wszyscy niestety tak mogą mieć.
Niektórzy mawiają że im ładniejsze i bardziej wypucowane, wytapetowane tym bardziej puste i patrzące na wygląd.

Chcesz mieć faceta, jak większość singielek. Ale sama pierwsza najpierw patrzysz na swój kompleks (10kg więcej) który ma decydować o tym czy masz tego faceta mieć...
A chyba nie chcesz mieć faceta który patrzy na wygląd?
Wiedz że są faceci którzy patrzą na wygląd i żadna oponka i nadwaga nie ma szans, ale i są tacy którym nie przeszkadza nadwaga ani otyłość i u nich liczy się coś innego.

Łatwiej jest zaakceptować wady drugiej osoby niż własne, jednak zauważ że największe problemy stwarzamy my sami bo to nasze kompleksy nas ograniczają i pozbawiają pewności siebie.
 

cyganka27

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2011
Posty
522
Punkty reakcji
12
Dorzucę cytaty... :)

,,Najważniejsze spotkania odbywają się w duszy, na długo przed tym, nim spotkają się ciała,,
Paulo Coelho

I jeszcze jeden... :)

,,Drogocennym darem jest umiejętność słyszenia duszy człowieka,,
Mikołaj Gogol

Powyższe cytaty...albo się już rozumie...albo z czasem zrozumie... :)
 
Do góry