A wiesz że ja przez prawie całe życie nie słyszałem od 40-50-60 latka by był zadowolony z tego że za młodziaka się wydziarał?marseilaa napisał:nie rozumiem tylko dlaczego niektórzy innych piętnują
Może mam pecha że nigdy nie trafiłem na wpełni zadowolonych. Najczęściej bywa tak że słyszę lament i żałowanie, że wydziaranemu na maxa koszula i krawat raczej nie pasują.
Większość ludzi których znam/znałem albo usunęła tatuarze albo je ukrywa. Stąd moje podejście do tematu bo wiem czym to się kończy w 95% przypadków po 20-30latach...
Moja siora na tatuarze wydała w ciul kasy. Gdy dorosła, trafił się mąż, dzieci, poważne stanowisko dyrektorskie to... wydała 5 razy w ciul by tatuarze usunąć.
Wiesz co mi powiedziała?
cyt." zawsze czułam się inna, zawsze na mnie dziko spoglądano, zawsze inaczej traktowano (mniej poważnie), wiele razy straciłam możliwość poważnej współpracy gdy mnie tylko inni zobaczyli..."