Czego się w życiu najbardziej boimy?

M

MacaN

Guest
krukilis napisał:
Czasami boję się zasnąć, bo wydaje mi się, że rano będę już kimś zupełnie innym.
Ostatnio czytałem ciekawą rozprawę filozoficzną na ten temat, w ktorej zastanawiano się, czy budząc się nie jesteśmy właśnie innymi ludźmi z inną swiadomością, a tylko z tą samą pamięcią, co twór poprzedni.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Czy budząc się każdego dnia jesteśmy innymi ludźmi tego nie wiem...Wiem tylko tyle,że z cała pewnością zmieniemy się -nie jestem tą samą osobą którą byłam 5 ,3,2 a nawet rok temu.Życie nas zmienia,zmieniają nas doswiadczenia,czas itd...Myślę jednak,że zmiany są dobre-w moim przypadku to na 100%-nie wdając się w szczegóły byłam jeszcze niedawno całkiem pokręcona...
 
M

MacaN

Guest
Tytuł to ja pamiętam, bo książka ciągle lezy na biurku, ma wiele stron, a zastanawiano sie nad tym tylko przez moment w jednym rozdziale przy okazji rozmyslania nad stworzeniem kopii człowieka, który będzie nami, tzn. będzie posiadał nie tylko nasz wygląd, nasza pamięć, ale i naszą świadomość.

Książka o której mowa to " Dialogi " Stanisława Lema :)
 

Sadi

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2015
Posty
55
Punkty reakcji
3
Wiek
29
Miasto
Kraków
Z takich długich lęków i strachów to u mnie jest tylko obawa przed tym że nie spełnię się zawodowo i będę pracować gdzieś gdzie na prawdę nie będę chciała przebywać.
A poza tym nie lubię ciemności i boję się dzikich psów... A szczególnie jeśli jest ciemno i jakiś kundel się szlaja - takie psy nie boją się ludzi i nie miałyby żadnego oporu przed atakiem, jakby były niechcący bądź nie, sprowokowane.
 
K

kate2

Guest
No, proszę.....ile strachów poleciało :) Mam nadzieję, że takie przyznanie się do swoich lęków będzie miało trochę działanie terapeutyczne ;)
Wasze wypowiedzi przypomniały mi o jeszcze pewnych lękach, które czają się we mnie: lęk przed śmiercią męża, lęk przed dziwnymi zjawiskami w domu. Mieszkałam kiedyś w jednym domu, gdzie szarpanie klamką, stukanie, pukanie nie należały do rzadkości.

No i schody ruchome (gdzieś o tym wspomniałam) .....Nie dam rady wejść :)
 
Do góry