Czas wolny dziecka

Anna112

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2023
Posty
1
Punkty reakcji
0
Pytanie do rodziców Znacie jakieś fajne aplikację gdzie dzieci w wieku 8-12 lat mogą się trochę pouczyć, jakieś liczenie, nauka języków obcych itp. Bo moje dzieci tylko gry a niedługo ferie i wiem jak się to skończy.
 

whitewalter

Nowicjusz
Dołączył
5 Luty 2023
Posty
1
Punkty reakcji
0
Radziłabym wysłać dziecko na kursy projektowania, co jest dobrą umiejętnością we współczesnym świecie. Twoje dziecko będzie mogło w pełni nauczyć się rysować i opanować godny zawód.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 446
Punkty reakcji
83
Zależy co lubi dziecko, czym się interesuje. Sporo ciekawych rzeczy jest na You Tube. Moje dziecko, co prawda dużo młodsze uczy się z YT podstaw angielskiego i francuskiego
 

AntyPolak

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2023
Posty
210
Punkty reakcji
6
Miasto
Kazachstan
A moje młode (a mam dwie sztuki lat 9 i 11 w wieku dziecięcym) do******ją po "dworzu" od rańca do wieczorca. Jakieś szkoły widziałem pobudowali, bazy, nory, magazyny, jakaś grupa się stworzyła, jakieś miasteczko wybudowali w polach, szeryfa mają, szkołę a nawet sędziego, rolę uprawiają, sklepiki mają, handlują, kuśśfa, te dzieciory, co one wyczyniają gdy smartfonów w łapskach nie trzymają :D
Pozdrawiam przygupoTubowiczów i googloWiczów co potem między 20-30 rokiem życia skarpet bez pomocy mausi/babusi nie zamontują na kopyta swe, he he he.

Wiesz, że tu na wschodzie przez ostatnie 10-12 lat (czyli od zawsze) nigdy nie widziałem, aby dziecko miało focha, wróciło ze szkoły z płaczem, aby jeden drugiemu za byle co do gardła skakał, aby powstawała jakaś dyskryminacja, szpanerstwo, grupki elickie i podobne jak w Polszy lata temu za czasów mojej młodości, gdzie wystarczyło przynieść kanapkę ze smalcem i skwarami do budy aby zostać dozgonnie wykluczonym?
Rądzili tylko ci, którzy mieli adidasa na dupie, najka na kopytach i Seiko na łapsku. I tak zostało do dziś. Jeden drugim pomiata a ... internecik pomaga, pomaga wyzbyć się resztek ludzkich odruchów, które - jak widać - dzieci w innych rejonach świata bez przeszkód z podwórka każdego dnia znoszą. A jakie one wygadane, szczęśliwe, uradowane.
I tak powinno wyglądać dziecięce życie a na angole / szwaby i inne to czas przyjdzie. Za 20 lat technologia tłumaczeń online na żywo w locie będzie tak ogarnięta, że czas spędzony na nauce języków obcych będzie wyśmiewany tak, jak dziś choćby czas spędzony nad gierkami planszowymi.
Jak to wygląda potem??
Potem, te młode mają po 17 i 19 lat (też mam takie) i prowadzają się jak twarde trzydziechy i każdy zwraca sie do nich już w formie "proszę pana/pani". Znajdź teraz szczeniaka w Polsce co w dowodzie ma 19 a we łbie 29 to ci nagordę wypłacę :D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 446
Punkty reakcji
83
To Ty nie masz córek?
No ale zakładając, ze ta opowiastka jest prawdą- Twoje dzieci wyrosną na zacofanych dziwaków, nie nadążających za technologią i rówieśnikami. Tobie za to podziękują i nie będzie w tym za wiele wdzięczności.

Uhu hu, to gdzie Ty na tym wschodzie byłeś? W uzbeckiej wysokogórskiej lepiance? Tam faktycznie cywilizacja tylko częściowo dotarła.
 

AntyPolak

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2023
Posty
210
Punkty reakcji
6
Miasto
Kazachstan
I Ty na serio sądzisz, że żyjąc bez technologii i poza cywilizacją można być nieszczęśliwym?
Gratuluję poczucia humoru - Tobie też się "przeje", gdy dotrzesz do mojego wieku - będziesz "wymiotować" komputerkami, internecikiem i na widok przygłupów, jakich te fanty wyprodukowały.
Powiadasz, dzieci niecywilizowane bo nie mają przyspawanych myszek i smartfonów do łap?
He,he, dziewczyno, taka nastolatka wychowana poza cywilizacją ale zgodnie z trendem (limitowana technologia) mając lat 20 kilka spokojnie jest na mocy odstrzelić z miejsca minimum 80% uczonego choćby W.U.M.
To po pierwsze a po drugie - obsługa komputera i internetu to nie samo granie w gierki dla ubogich mózgowo.
90% dzieciaków w Polsce gdy obcuje wieczorkami z komputerkiem to:
  • gierki
  • czaty
  • fora
  • spam portale

A co robią przy komputerku dzieciaki normalnych rodziców?
  • Adobe Video Premiere
  • Adobe Photoshop
  • Sony Vegas
  • Sony Music Maker
  • Auto Cad
  • Corel

Zgadnij zatem sama u których rodziców dziecko zostanie na całe swoje życie zwykłą sierotą.
Synek, gdy zażyczył sobie motorynkę to prykas ode mnie był tylko jeden: certyfikat Adobe.
I co? I gówniarz zdał, teraz może spokojnie łomot zrobić dyrektorom architektom i to z zamkniętymi oczami.
97% młodych osób w Polsce z przedziału wiekowego od 12 do 18 lat nie ma bladego pojęcia z czego skłąda się komputerek, jak działa, jak to się rozbudowuje, rozkręca, serwisuje, naprawia, modernizuje i tak dalej. To samo dotyczy młodych chłopców w wieku 18-22 którzy bladusiowego pojęcia nie mają o budowie choćby samochodu. Tak, ja wiem, tatę stać, jego też później będzie ... stać - wstawić do serwisu, niech go rąbią na wymienie sprawnych części na ... sprawne.
Twój syn rozrząd wymieni w jakimś poczciwym choćbny 1.8 16V ?
A sprzęgło (z siłowo/fizyczną pomocą tatusia) to wymieni?
A gniazdka elektryczne w domu dodatkowe zamontuje gdy w ścianach brakuje?
A dziewczyny choćby na Święta upitraszą zrazy w sosie?
A jakiś serniczek na ciepło (ale taki z prawdziwego twarogu) na przekładanym to zrobią?
A któraś pozbiera sobie grzybków w lesie, przerobi i w weki wpakuje?
Nie?

No widzisz, tym różnią się żywoty różnych "ras".
Tak, ja wiem. Po co to komu wszystko dzisiaj gdy wszystko można tanio kupić. No można , różową polędwicę obciekającą chemią za 30zł/kg i to w czasach, w których te samą polędwicę od sąsiada rolnika obok na kilogramy syn sobie bierze raz na dwa tygodnie za 1/4 tej ceny.
I co z tym fantem robi?
Zamiast grać w gierki to sobie drewienko wyselekcjonował z lasku i sobie pod beczułką szyneczkę wędzi.
Gdy - kiedyś zabraknie mu pieniążków to sobie kupi ze 200kg takiej szyneczki, uwędzi w ogrodzie i rano op...doli na ryneczku za razy 10, wtedy, dnióweczka będzie taka jak u gierkowiczów cała miesięczna hahahahah!

Na kafeterii ostatnio przeczytałem fajny wpis 27 latki z Polski, cyt. "telefon to się wymienia raz w roku a chłopa co dwa lata" ale i tak największy ubaw mam z tekstów typu "wy też żyjecie w otwartym związku?".

O czym my w ogóle tu gadamy, oboje wiemy jak mocno zdegradowane do poziomu mułu jest w Polsce społeczeństwo.
I nie ma technologii, która pozwoli to naprawić no chyba że zaczną robić przeszczepy mózgów.

Tyle zachód powiada o niby gorszości świata wschodniego i patrzcie ludzie - nikomu nie wpadło do łba aby zamiast dorabiać cwaniakowo-wyzyskowo w Grecji, Hiszpanii i choćby w Chorwacji - aby wybrać inny kierunek i po-opalać dupsko choćby nad morzem kaspijskim. Wołga pod Kazaniem też śliczna a turystyka w Uljanowsku to przypomina te z Florydy.
Zapraszamy, zapraszam, trzeba przyjechać, pobyć chwilę i wtedy można o wschodzie gadać.
Poziom kultury, szacunku człowieka do człowieka, poziom rodzinności i inne ... tego już w "czwartej rzeszy" (czyli UE) nie spotkacie nigdzie.
85% plażowiczów (na dziesiątki tysięcy ludzi w wakacje) to zestawy MAMA+TATA+DZECI. I tylko 0.05% wydziaranych jakby co :)
 
Ostatnia edycja:

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 446
Punkty reakcji
83
Tak. Dokładnie tak uważam. Dziecko ma pasować do swojego pokolenia, nie do pokolenia swoich prapradziadków, których świata już nie ma i nidy nie bedzię. Człowiek jako istota społeczna do szczęścia potrzebuje kontaktów społecznych- głównie z rówieśnikami, a tych specjalnie nie nawiąże będąc outsiderem, gubiącym się we współczesnym świecie.
 

AntyPolak

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2023
Posty
210
Punkty reakcji
6
Miasto
Kazachstan
Naprawdę sądzisz, że człowiek mający dość wysokie IQ wyhodowane dorastaniem w stadzie niezinformatyzowanym, dość konkretne wykształcenie (choćby na razie w formie hobbystycznej poparte jedynie wiedzą z książek), człowiek który ma przeogromne zdolności manulane poprzedzone praktyką dokonaną na zasadzie "ryzyk - fizyk" bazując na wdrażaniu "przeczytanego" - co po czasie przełożyło się na przeogromną moc przewidywania skutków ... mógłby bez iphonea 14 pro max w łapie zgubić się w dużym mieście, chcąc kupić choćby bilet z automatu, aby dotrzeć do celu jadąc przez calusieńki, obcy choćby Berlin z mapą typu : notatki na kartce?
Uwierzysz, że ja, śmigający na ciężarówkach po całej Euro-Azji użyłem nawigacji GPS może ze 20 razy?
Przed wyjazdem w nieznane zasiadam do komputerka, otwieram mapkę (w celu oszczędzenia kasy aby nie kupować mapy fizycznej). Biorę kartkę A4 i smaruję wszystkie miejscowości na trasie, gdy mam zmianę kierunku to nad nazwą robię strzałkę kierunkową, oznaczam skrzyżowania znakiem #, oznaczam ronda literką Q, oznaczam po drodze (jeziora, rzeki, torowiska - czyli coś co mi nigdy nie zniknie), robię kiolmetrówkę między miastami, miasta pow. 10000 mieszkańców smaruję z dużych liter, mniejsze z małych zaczynając dużą, wiochy tylko z małych. Zrobienie do użytku odcinka choćby Białoruś > Pakistan zajmuje mi może 1,5 godzinki. Nigdy się nie zgubiłem, nigdy nie zawracałem, praktycznie nigdy po GPS nie sięgałem.
Tyle powiadasz o niezdarności ludzi spoza cywilizacji a prawda jest taka, że właśnie Ci w niej żyjący --- najwięcej i najczęściej się w niej gubią.
Komputery, internet, telefony = zaraza o ile z użytkowaniem przesadzono a w Polsce przesadza już każdy.
Problemem jest ruszyć dupsko nawet do pizzerii za rogiem aby zwlec te pizzę do chałupy, przeciez prościej kliknąć KUPTERAZ w pyszynym.pl - prawda?
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Uhu hu, to gdzie Ty na tym wschodzie byłeś? W uzbeckiej wysokogórskiej lepiance? Tam faktycznie cywilizacja tylko częściowo dotarła.
Nie ma internetu, ale 13 000 na łape co miesiąc jest XD

Generalnie jednak faktycznie uważałbym z dozowaniem technologii zwłaszcza młodym umysłom. Dzieci mają plastyczne mózgi, posadzenie małego dziecka przed smartfonem, żeby nam dupy nie truł to największa krzywda, jaką można mu wyrządzić.

Nawet dziś mamy mnóstwo dorosłych już ludzi, którzy (przez komputer za młodu) wstydzą się np. zadzwonić do kogoś. Wolą napisać, bo sama myśl o ROZMOWIE przez telefon napawa ich lękiem. O zagadaniu do kogoś na ulicy nie wspomnę. Może powiecie "a co w tym złego?" No... wiele. Dlatego, że dzieci wychowywane na otwartych, uczone wychodzenia do społeczeństwa, obcowania z innymi na żywo, a nie online wyrosną na szefów, dyrektorów, którzy będą załatwiać sprawy firmowe i międzyludzkie za pomocą rozmów. Ta garstka otwartych ludzi z rozwiniętą inteligencją społeczno-emocjonalną będzie zarządzała tłumem, który boi się własnego cienia.

Kiedy ja byłem w wieku szkolnym (to były czasy, gdy moi rówieśnicy spędzali całe dnia na łojeniu w metina-2 i tibię), mama pozwalała mi grać na komputerze, ale musiałem na to zapracować. Jak? Układ był prosty - 1 godzina czytania książki (jakiejkolwiek) była wymieniana na 30 minut dostępu do komputera. Na dziwaka nie wyrosłem, rówiesnikom dorastam pod kątem technologii, bo jakkolwiek z naszym trollującym przyjacielem zgadzać się nie lubię, to tutaj muszę mu w jednym rację przyznać - 99% nawet bym powiedział ludzi używających komputera, używa go do zabawy, a nie do nauki, zatem o żadnym niedotrzymywaniu kroku tutaj mowy być nie może.

Zresztą wystarczy dziś wyjść na ulicę, wsiąść do tramwaju, autobusu i popatrzeć na otaczających nas ludzi. Każdy jeden ma nos ukryty w telefonie. Kiedyś można było usiąść sobie na ławce w parku, czy tam na rynku, 2 ławki dalej siedziała ładna dziewczyna i chcąc nie chcąc ona zerkała na Ciebie, a ty na nią co jakiś czas i w końcu się wymienialiście numerami :) Teraz taka sytuacja nie będzie miała miejsca, bo w ramach zrobienia "czegoś" obydwoje sięgają p telefony i scrollują sobie insta...
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 446
Punkty reakcji
83
Dzisiaj większym zagrożeniem jest, że ktoś się zgubi w technologii, niż w lesie. Wiedza szybko się starzeje, a świat coraz szybciej zmienia.
Osobiście wole ludzi w tramwaju kulturalnie przeglądających smartfona, iż wykłócających się o politykę, czy marudzących na inne tematy, zawracających głowę obcym ludziom i zmuszając ich do słuchania tego ględzenia, jak to było w latach 90tych.
Czy rodzic zbywa swoje dziecko dając mu smartfona, czy wyganiając na dwór z domu, specjalnej różnicy nie widzę. Tu i tu może spotkać je zagrożenie. Z dzieckiem trzeba mieć dobry kontakt, a nie popadać w paranoję, ,,bo za moich czasów to było inaczej''. Moje czasy już były.
Teraz są inne, które moje dziecko będzie rozumieć lepiej, niż ja. Co więcej? Jeśli nie zamknę głowy, może pomóc je zrozumieć mnie. Odmładzając tym samym moją wiedzę, aktywując ją.
Dziecka nie należy chować po kloszem. Zasada się tyczy tak netu, jak świata zewnętrznego. Przestrzegać/rozmawiać/ uświadamiać- bez zbędnego trucia, a co najwazniejsze słuchać, co ma do powiedzenia i brać to pod uwagę. Inaczej zamiast rozmawiać, zacznie nas okłamywać i nie będzie w tym nic dziwnego- sami je przecież do tego zmusimy. Ale nie bezmyślnie zabraniać, na zasadzie nie bo nie!
A dlaczego niby nie? Bo ludziom ze starszego pokolenia, którzy nie rozumieją zmieniającego się świata to się nie podoba?
 

AntyPolak

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2023
Posty
210
Punkty reakcji
6
Miasto
Kazachstan
Osobiście wole ludzi w tramwaju kulturalnie przeglądających smartfona, iż wykłócających się o politykę, czy marudzących na inne tematy, zawracających głowę obcym ludziom i zmuszając ich do słuchania tego ględzenia, jak to było w latach 90tych.
Czyli jesteś charakter antyspołeczny - to przede wszystkim, po drugie - jesteś człowiek bojący się człowieka - wolisz internet, prawda?
Internet nie ma konsekwencji ludzkich - robisz logout - zmieniasz nick i już możesz naprawić, to co wcześniej popsułaś. Nie trzeba uważać komu się jedzie z kitem prosto w maskę, nigdy w nią za bzdury nie zarobisz, najwyżej jakiś ban. Fajne, co?
Nie ma internetu, ale 13 000 na łape co miesiąc jest XD
Jest ale limitowany. Naprawdę sądzicie, że do posiadania pieniążków na serio potrzebny jest internet? Może w Polsce ale nie na wschodzie, gdzie ludzie do ludzi wychodzą, ludzie z ludźmi żyją i ludzie umieli czytać i rozumieć internet. Jaki wniosek z tego wyciągnęli? Taki, że np. allegro w Polsce uyebało tysiące małych firm i firemek w małych miejscowościach. Nikt już z domku do sklepu po zakupy nie wychodzi bo na allegro wszystko mają i pod ryj podstawiają. Zarabia na tym garstka krawaciarzy, którzy w 90% przypadków nawet nie wiedzą gdzie ta Polska jest, reszta z małymi sklepikami, kramami i innymi już dawno w piachu kwiczy. Jest inaczej?
Tysiące małych dyskotek, dancingów, imprez lokalnych, klubów, pubów nie ma co robić i plajta za plajtą bo jest sympatia.pl, można wrzucić fotę facjaty i jest łatwiej, bezpieczniej, szybciej znaleźć kogokolwiek aniżeli non stop szlajać się jak kiedyś po imprezach, zlotach, kawiarniach i innych.
I znowu - zarabia jeden a reszta z domków nie wychodzi.
Teraz powinniście już wiedzieć, dlaczego społeczeństwo stało się takie anty na każdego i skąd wzięły się obojętność, agresja, arogancja i inne. Panience w knajpie w oczy ciężko jest sypnąć "ty pasztecie, ty trolu", wymagana była wtedy jakaś kulturka, człowiek obawiał się ponownego spotkania itp. A dzisiaj dzięki internecikowi wszystko jest na 5 minut. Im więcej w życiu wirtualnym - tym mniej w normalnym.
Tak, to prawda, internet ułatwił przekaz informacji ale jest jedno ale: jakie są to informacje? Zakłamane? Przekombinowane? Zmyślone? hm?
Na internecie i w internecie zarabia i korzysta z niego z plusem dla siebie garstka cwaniaczków i garstka ludzi ogarniętych umysłowo a reszta to przegrywusy, którzy w zaciszu domowym przyklaskują do czyjegoś zdania, najczęściej zdania tych pierwszych.
Tam, gdzie internecik limitowany lub go nie ma ludzie instnieją. Nigdy nie znikają, każdy o nich pamięta, każdy ich zna. A u Was?
A u Was logout i nowe życie.
Mam tylko nadzieję, że nie lejecie po nogach ze szczęścia każdego wieczoru, dostając na choćby sympatii po - 20 oczek hahahahahha - dziennie. Szczęściarze a szczęściarzem, bo w internecie nareszcie można być tym, kim chciało się być ale się nie udało.
Moderatory i inne gady, w większości przypadków zwykłe dzieci uważające się za dorosłych, na forach gwiazdek w wujjj, rangi, moc, możliwości, znaczenie, stanowisko, powaga a gdy robi logout i wychodzi na ulice to nikt go nie widzi.
I tak jest ze wszystkimi internetowiczami, tylko w necie coś znaczą dlatego ten net tak kochają, to ich jedyne, normalne życie w którym coś znaczą - dopóki płacą abonament za kabel. Po netach krążą najdłużej i najczęściej tylko ci, którym w życiu nic nie wyszło no bo kim są ludzie siedzący 24/24/7 przed kompem? Przecież to od razu śmierdzi brakiem rodziny, dzieci, domu. Kto ma czas na to wszystko, zwłaszcza na paranoidalne kanały na Yt i w podobnych, no kto? Przegrywusy-samotnicy.
 
Ostatnia edycja:

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 446
Punkty reakcji
83
Tak. kompletnie mnie nie interesuje marudzenie jakiejś obcej dla mnie osoby i sobie go nie życzę. W internecie wyszukuję to co mnie interesuje i tych co mnie interesują. Podobnie jak w realnym świecie zresztą.
 

AntyPolak

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2023
Posty
210
Punkty reakcji
6
Miasto
Kazachstan
Tak. kompletnie mnie nie interesuje marudzenie jakiejś obcej dla mnie osoby i sobie go nie życzę. W internecie wyszukuję to co mnie interesuje i tych co mnie interesują. Podobnie jak w realnym świecie zresztą.
I tyle wystarczy, aby mieć już pełne zdanie na pani temat. Powyższe jasno i wyraźnie wskazuje na:
  • narcystyczny tryb życia
  • mocno egoistyczny tryb życia
  • bezserdecznie-bezsumienny tryb życia

Osobiście sądzę, że jest pani jedynaczką, panienka lat 30-40 samotnie wychowująca jedno, podobnie narcystyczne dziecko. Taka, pani singielka z odrzutu przez nikogo chciana, stąd ze względu na "tryby" życia tyle problemów z ludzkimi odruchami.
A jakie to ludzkie odruchy?
  • umieć patrzeć ludziom w oczy
  • umieć ludzi wysłuchiwać
  • umieć między ludźmi żyć
  • nie męczyć się ludźmi
  • nie uciekać od ludzi
  • umieć rozmawiać z ludźmi

Tymczasem, pani umie to wszystko ale tylko z tymi, których sobie wyszukuje a wyszukuje pewnie tylko identycznych, jak pani sama jest.
Prawda?

Bardzo mi przykro, że akurat ja to musze pani powiedzieć a muszę bo to zakraja o "koniec bycia człowiekiem" ale tego, pani pewnie już do końca swojego życia nie zrozumie. Proszę pamiętać, że nie każdy człowiek to frajer.
Dzięki swojemu wychowaniu zgubiała pani podstawową cechę normalnego człowieka, czyli możliwość obrony siebie samej w każdej sytuacji i wyjścia z potyczki z uśmiechem twarzy - dlatego ucieka pani od ludzi.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 446
Punkty reakcji
83
A mi nie jest przykro. Mnie bzdury bawią.:)
No to co tu robisz jeszcze w tym necie?😄 Idź ludzi w tramwajach i autobusach zaczepiać. Na pewno bardzo się ucieszą.:cool:
 

AntyPolak

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2023
Posty
210
Punkty reakcji
6
Miasto
Kazachstan
Ale o tramwajach w którym kraju mowa? W Twoim? Wiele razy już wspominałem, powtórzę raz jeszcze, w Polsce ludzi jak na lekarstwo a Ty kochana, jesteś tego doskonałym przykłado-dowodem. Właśnie tacy, dokładnie tacy - każdego dnia wiszą nad smartfonikami w tramwajach i autobusach, na szczęście, nie muszę się tym zamartwiać, do mnie na wschód to całe zachodnie zjebowo jeszcze nie dotarło i raczej nigdy nie dotrze, ufff. Idę zatem na spacerek z pieskiem, nie biorę smarta, bluetooth-słuchawek i GPS jakby co :D
Żonę za łapkę sobie wezmę...
Cmok, miłej nocki.
 
Do góry