Czolgista12
Nowicjusz
- Dołączył
- 17 Luty 2018
- Posty
- 186
- Punkty reakcji
- 1
siedziałem trochę w Azji i owszem na deparure card piszesz miejsc pobyty , ale nikt tego nie sprawdza.glowonog napisał:To nie takie proste. Przy wizycie musisz określić, na ile dni przylatujesz do Tajlandii i po co. To raz, a dwa, że ciężko jest pracować nie będąc tam na stałe Żaden Taj Cię nie zatrudni, to rasiści.Co do Tajlandii to idzie trochę kombinując wjechać tam nawet na 9 mc na multi entry visa, a do 30 dni bez wizy ale zawsze można wyjechać do kraju obok i wrócić .
Na czarno idzie znaleźć prace ale w razie wpadki to raczej do więzienia się idzie lub po więzieniu deportacja ale w sytuacji skrajnej czyli wojna np.ludobójstwo jak np. za 2 wojny światowej to myśle już lepiej ryzykować więzienie w Tajlandii niż zostać zabitym w polsce mówie o sytuacji skrajnej czyli wojny.
A zawsze jak ma się kase to idzie przesiedzieć tam nawet na wizie turystycznej i skrajnie to idzie tam przeżyć za 1100 zl jedząc tylko jedzenie w street foodzie i wynajmujac cos za grosze i mieszkanie gdzieś blisko laosu by dało radę przekroczyć granice jakoś tanio i dzień później wrócić.