Co zrobić?

Mexter

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2009
Posty
730
Punkty reakcji
23
Wiek
37
Miasto
Kraków
Zacznę od sytuacji jaka się wydarzyla..Spotykam się z pewną dziewczną od 4 miesiecy, ktos powie krótko, ale były to 4 miesiące pełne miłości, ciepła, troski i dobra. Nigdy wcześniej nie dostałem od nikogo tyle uczucia. Kilka dni temu zapytała mnie czy ją kocham. Sam nie wiem dlaczego odpowiedzialem jej że nie moge jej jeszcze tego powiedzieć. Teraz wiem że to byl błąd, nie myśle tak, teraz wiem że bardzo ją kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Wczoraj mi napisala smsa ze ją bardzo zraniłem i że dla niej to jest koniec. Dzisiaj po pracy chce jechać do niej i porozmawiać o tym wszystkim jeszcze raz, powiedzieć jej to wszsystko. Właściwie to nie wiem o co chciałbym was zapytać, ale może macie jakieś rady, moze ktoś był w podobnej sytuacji, czy walczyc o nią od samego początku czy dać jej trochę czasu żeby ochłonela.
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
Wszystko fajnie, a wręcz pięknie, ale to zależy w jaki sposób ująłeś "nie mogę Ci tego jeszcze powiedzieć".
Uzasadniłeś to jakoś, czy tylko to było suche stwierdzenie faktu?

Mexter napisał:
Wczoraj mi napisala smsa ze ją bardzo zraniłem i że dla niej to jest koniec.
A jak dla mnie, to nie jest przejawem dojrzałości jakiejkolwiek, bo w przypadku uzasadnienia (nie wiem jak po prostu wyglądała ta sytuacja z zapytaniem), powinna poczekać. Coś tak za szybko odpuszcza jak na "4 miesiące ciepła i miłości".

Porozmawiajcie, ale absolutnie nie zmuszaj się do żadnych wyznań, bo w ten sposób tylko wprowadzisz nutkę fałszu w relację.
 

Mexter

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2009
Posty
730
Punkty reakcji
23
Wiek
37
Miasto
Kraków
Rozmawialiśmy, mówiem jej że jest dla mnie bardzo ważna, że jestem pewny że chce spędzić z nią reszte swojego życia, że chce żeby kiedyś została moja żoną i mamą naszych dzieci. To wszystko było szczere i prawdziwe z mojej strony. Po tych słowach sam nie wiem czemu powiedzialem jej że nie mogę Ci jeszcze powiedzieć ze Cie kocham i że 4 miesiące to dla mnei za krótko mimo że wile razy mówiłem jej że czuje jakbyśmy się znali lata. Może to głupie dla faceta, ale płakałem przy tym, mówiąc jej to. Potem jeszcze siedzieliśmy w ciszy przez jakiś czas, gdy wychodziła z samochodu powiedziałem jej że nie chce jej stracić. Napisała mi w tym smsie jeszcze że bardzo potrzebowała tych słow odemnie, że nie może tego zrozumieć że mówie jej że chce z nią spędzić swoje życie,a nie potrafie powiedzieć ze ją kocham i że mówiąc jej to czuła jakbym był w tej chwili zupelnie innym czlowiekiem niż przez cały nasz wspóly nasz.

Byliśmy dla siebie pierwszymi osobami w swoim życiu ktorzy od praktycznie samego początku wiedzili że chcą być razem. Wszystko między nami toczyło się bardzo naturalnie, nikt nigdy do niczego się nie zmuszał. Nie potrafie sobie tego wybaczyć i wytłumaczyć dlaczego tego nie powiedziałem, teraz serce rozdziera mi się na pół. Tłumacze sobie to tak, że nigdy nie kochałem nikogo i po prostu nie wiedziałem jakie to uczucie, po prostu przerosła mnie ta cała sytuacja. Kilka godzi wcześniej siedzieliśmy i pilismy razem herbatę przytulając sie do siebie.
 

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
Z mojego punktu widzenia ta dziewczyna nie zachowała się dojrzale. Słowo "kocham" być może nie jest dla niej wystarczająco poważne.
Ale z drugiej strony najpierw mówiłeś jej takie piękne rzeczy, że mogła poczuć się zdezorientowana, spodziewała się czegoś innego, poza tym tzw. "urażona duma" mogła "zmusić" ją do takiego zachowania. To pewnego rodzaju upokorzenie dla kobiety, być może niepotrzebnie zadała to pytanie, zamiast czekać, aż sam jej powiesz te dwa słowa.
Jakkolwiek by na to nie patrzeć, nie powinna Cię tak potraktować. Nie możesz czuć się winny za to co powiedziałeś, wtedy tak czułeś i już. Ona powinna to uszanować. To, że później doszedłeś do innych wniosków to inna sprawa.
Być może Ona zreflektuje się w porę i pożałuje swojego zachowania. Nie mów jej o miłości tylko po to, żeby ją "udobruchać".

Możesz dać jej znać, że ciągle tak samo Ci na niej zależy i że chciałbyś porozmawiać o tamtej sytuacji.
 

Mexter

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2009
Posty
730
Punkty reakcji
23
Wiek
37
Miasto
Kraków
Właściwie to było tak że ona nie zapytała bezpośrednio czy ją kocham, mówiłem jej że mi zależy itd, ona patrzyła na mnie jakby czekała na te slowa i wtedy jej powiedziałem że nie moge jej jeszcze powiedzieć że ją kocham, po tych wszystkich deklaracjach.
 

andre2k

Nowicjusz
Dołączył
3 Październik 2012
Posty
41
Punkty reakcji
1
Największy błąd jaki facet może popełnic. Kiedy kobieta pyta czy ją kochasz to się odpowiada że tak, nawet jesli tak nie jest to się tak mówi dla spokoju ciała umysłu i związku. Kiedy kobieta o to pyta a anwet jak nie pyta ale zachodzi podobna sytuacja jak opisałeś to Mówisz "kocham cię" wtedy dziewczyna wie że zalezy ci na niej i masz spokuj... a tak sam widzisz co masz ;)
 

orkus

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2011
Posty
84
Punkty reakcji
3
Wiek
44
Rozminęliście się pewnie w rozumieniu słów "kocham Cię", jedyne, co pozstaje, to rozmowa, może Cię wysłucha. powodzenia!
 

Bluesia

Bywalec
Dołączył
30 Marzec 2012
Posty
2 124
Punkty reakcji
127
andre2k napisał:
Kiedy kobieta pyta czy ją kochasz to się odpowiada że tak, nawet jesli tak nie jest to się tak mówi dla spokoju
No nie wiem. dziękuję za taki święty spokój. Wolę najgorszą prawdę, aniżeli najlepsze kłamstwo.

Trzeba zwyczajnie porozmawiać szczerze i spokojnie. Później podjąć wspólną decyzję.
 

Mexter

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2009
Posty
730
Punkty reakcji
23
Wiek
37
Miasto
Kraków
Właśnie wróciłem od niej. Rozmawialiśmy prawie 2 godziny, nie obyło się bez łez, bez ważnych słow. Powiedzialem jej że jeżeli to co teraz czuje kiedy mogę Cie stracić to jest prawdziwa miłośc, to w takim razie bardzo Cie kocham i nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie, między czasie daliśmy sobie kilka namiętnych buziaków, także mam nadzieje że wszystko się jakoś ułoży i będziemy razem:)
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Powiem tak :
Jeżeli ona Ci nie powiedziała ,że Cię kocha to nie wiem na jakiej podstawie Ty miałbyś się deklarować.
Tym bardziej ,że facet raczej bierze wszystko na "chłopski rozum".
Nie rozumiem o co tyle łez.
Pewnie chciała sobie Ciebie owinąć wokół palca. "okej powiedział ,że mnie kocha , teraz mogę leżeć i pachnieć , bo on mnie KOCHA".
Wymuszanie takiej deklaracji ,raczej za dobrze o tej kobiecinie nie świadczy.
 

Mexter

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2009
Posty
730
Punkty reakcji
23
Wiek
37
Miasto
Kraków
Tzn to nie jest tak do końca. Między nami wszystko bardzo naturalnie się toczyło i ostatnio powiedziała mi że nie dopuszczała do siebie tej myśli że mogę czuć coś innego niż ona do mnie czuje, wiec wiem ze ona czuje to samo.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Mimo wszystko powinna poczekać.
Serce nie sługa.
Tych łez naprawdę nie rozumiem.

W każdym razie ,skoro już wiesz ,że ją kochasz ,stwórz jakiś klimat i czule jej to powiedz.
 

Leeroy

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
534
Punkty reakcji
28
Miasto
Iława
Po 4 miesiącach już takie wyznania?! Luudzie, wybaczcie, ale przed słowem "Kocham Cię" mam największy szacunek. Żeby je wypowiedzieć musiałbym być w 150% pewny i świadomy tego co mówie.
Nie może być tak, że jak ona powie kocham Cię, to na pewno Ty jej tak samo odpowiesz. Jeżeli ktoś tego nie powie, to druga osoba powinna to uszanować.

Mówisz, że te 4 miesiące były pełne dobroci i miłości. Moim zdaniem jest to jeszcze wczesny etap w związku. Niemal zawsze na początku jest tak pięknie i tęczowo. Jest to ekscytacja z samego bycia razem.
 

Nuada

Malkontencki
Dołączył
8 Luty 2010
Posty
585
Punkty reakcji
25
Wiek
32
Miasto
Łódź
Jedź i pokaż, że wszystko może z Tobą zrobić. Z pewnością w taki sposób okażesz jej swoje uczucie- zaspokoisz jej wszystkie zachcianki.
Nie rozumiem podobnych księżniczek, bo jakby od focha niemądrzejszym rozwiązaniem była chwila zadumy i spokojna rozmowa.

Odwidziało jej się? Swoją gafą otworzyłeś jej i sobie oczy, tyle tylko, że wiesz na czym stoisz- na niczym w tej relacji.
 

Cebulakolandczyk

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2012
Posty
357
Punkty reakcji
12
Kiedy zadała Ci to pytanie to powinieneś jej dać snikersa...


Tylko jednej kobiecie powiedziałem, że ją kocham. Od tamtego czasu zdałem sobie sprawę, że miłość nie istnieje, więc już nie powiem. Jednak gdybym usłyszał takowe pytanie to bym się roześmiał, a po takim smsie bym się popłakał ze śmiechu.
 
Do góry