Co o tym sądzic? (przyjaciołka i nowa kolezanka)

Otherness

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2009
Posty
48
Punkty reakcji
0
Hej ;) Mam przyjaciółke z którą się znam od 1 klasy postawowki teraz jestesmy w 2 gimnazjum i doszła do naszej klasy jedna dziewczyna. Ona tzn ta dziewczyna strasznie zakumplowała się z moja przyjaciołka i teraz ciągle na przerwach sa razem o wszystkim sobie mówią nawet trzymaja się za reke jak idą i nie tylko jak idą .. Moja przyjaciołka nigdy nie byla taka dla mnie jak dla niej tzn kiedys napisałam jakis wyraz na jej zeszycie a ona zaczeła się wkurzac na mnie ze jej bazgram po zeszytach ( a to taki mój nawyk chyba xD) ale ok rozumiem ze moze noe chciez zebym jej pisała ale ostatnio ta nowa tez jej psała po zeszycie w dodatku nowym i ta nic jej nie powiedziała a wrecz się usmiechała .. wiem ze ten przykład z zesztem jest głupi i załosny no ale jedynie go da sie jakos opisac zebyscie wiedzieli o co chodzi xD no i problem tkwi w tym ze ona czasami jest lepsza dla niej niz dla mnie a znaja się od zaledwie 2 tygodni . Nie bede z nią o tym rozmawiac bo powie mi ze ma prawo się z nią kumplowac i ze ja tez powinnam się do niej przekonac bardziej i zakumplowac . Tzn ja się z ta nową kumpluje i nie mam nic do niej ale nie potrafie sie zbyt szybko otworzyc na ludzi . Zeby z kims móc na luzie i o wszystkim gadac musze najpierw taka osobe bardziej poznac, ale nie o to chodzi tylko o to co sądzicie o zachowaniu mojej przyjaciółki? czy dalej powinnam byc dla niej jak przyjaciołka czy tez jako raczej kolezanka? .. dzieki za odp :*;*
 

kaluska

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2008
Posty
33
Punkty reakcji
0
Myślę że jeśli tu mowa o przyjaźni, to ona tak nie mija z dnia na dzień, bo druga osoba poznała jakąś inną koleżankę. A może ta Twoja "przyjaciółka" chciała być miła wobec tej nowej, może nie chciała żeby ta dziewczyna w nowej klasie i w ogóle nowej szkole czuła się źle, samotnie, więc postanowiła, że "przygarnie" ją do was, by ją poznać i się z nią za kumplować. Dobrze by było gdybyś porozmawiała z przyjaciółką, powiedziała jej jak się naprawdę czujesz i co o tym wszystkim myślisz (to co napisałaś na forum), że poczułaś się odsunięta na drugi plan, no i że Cię to martwi.
 

Jacked

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2009
Posty
6
Punkty reakcji
0
Dokładnie, nie panikuj.Napewno Twoja przyjaciółka nie zapomina o Tobie, być może jak napisała kaluska chcę pomóc nowej koleżance w nowym otoczeniu. Najlepszym rozwiązaniem będzie rozmowa, napewno będzie Ci lżej jeśli wyjaśnisz sobie to ze swoją przyjaciółką. To nic złego że ona tak się zachowuje, teraz musisz sobie pomyśleć czy chcesz spróbować i mieć dwie przyjaciółki, czy jednak pozostać przy swojej, zarazem odtrącając nową.
 

Victor_

Nowicjusz
Dołączył
4 Czerwiec 2008
Posty
561
Punkty reakcji
2
Wiek
30
Miasto
Za Tobą ;)
Ci wyżej piszą brednie. :p Na moje oko to masz rywalkę. W dodatku ta nowa musi być bardzo interesująca osobą, skoro już na początku udaje jej się odsunąć Twoją przyjaciółkę od Ciebie.
Moja rada? Nie rób niczego za szybko, spokojnie, poczekaj trochę. Czas wszystko pokaże, może ta nowa jednak na dłuższą metę okaże się niegroźna? ;)
 

kaluska

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2008
Posty
33
Punkty reakcji
0
Victor_ no co Ty gadasz! Jakie brednie ? ;p Hehe, INTERESUJĄCA OSOBA? No ba, na pewno, jeśli 2 tygodnie znajomości mamy porównać do przyjaźni która trwała 8 lat (no jeśli przyjąć, że od 1 podstawówki), no to nie powiedziałabym że to rywalka, tylko jakiś chwilowy nabytek :D no sorry, ale ja uważam, że szczera rozmowa to najlepsze wyjście. No albo tak jak radzi kolega z góry "Nie rób niczego za szybko, spokojnie, poczekaj trochę" jakieś następne 2 tyg. aż ten nabytek się jej znudzi i zobaczysz jaką wtedy będziesz dla niej dobrą przyjaciółką.. warto? to już tylko Ty zadecyduj :) bo ja bym podziękowała za taką przyjaźń, albo.. ja już podziękowałam za taką przyjaźń w podobnej sytuacji :)

Bo kim dla Ciebie jest prawdziwy przyjaciel?
 

abricot

Hate hippies.
Dołączył
5 Lipiec 2009
Posty
789
Punkty reakcji
23
Wiek
35
Miasto
m3
Ta sytuacja przypomniała mi moją własną. W drugiej klasie gimnazjum przeniosłam się do nowej szkoły. Na początku ciężko było mi się zaaklimatyzować, ale dosyć dobrze dogadywałam się z jedną dziewczyną. I tak samo, jak w Twoim przypadku, jej przyjaciółka miała z tym pewien problem, była zazdrosna, a nawet mówiła, że mam zły wpływ na tamtą. A teraz, po prawie sześciu latach, nadal przyjaźnimy się w trójkę i nie wyobrażam sobie co by to mogło zmienić. Moja rada jest taka: spróbuj porozmawiać z ta nową dziewczyną. Może się spotkajcie, spróbujcie zakumplować.
 

Otherness

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2009
Posty
48
Punkty reakcji
0
dzięki za rady ;* napewno skorzystam ;)) z tym że moja przyjaciołka zaczyna się robic wielka paniusią która jest nie wiadomo kim ..:/ co mnie zaczyna wkurzac.. a ta nowa no to da się z nią kumplowac ale co mi z tego jak ona tylko do mojej przyjaciołki a ja to juz taka drugoplanowa :/ czuje się niezrecznie kiedy one sie wygłupiaja i wogole a ja obok nich ide jak odludek ://
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Nie istnieje coś takiego, jak przyjaźń w podstawówce lub w gimnazjum. Przyjaźń może istnieć między osobami emocjonalnie dojrzałymi. Nie przejmuj się, będziesz miała jeszcze niejedną przyjaciólkę, i to taką z prawdziwego zdarzenia ;)
 
Do góry