Co Lepsze?

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Zgadzam się z tobą Karolina. Dziewczyna po prostu jeszce nie skosztowała prawdziwego życia i nie umie go docenić. Powinnaś sie cieszyć że masz rodzine, a nie jako dzieciak zostawiona na jakimś śmietnisku!

dokładnie, ucieczka od problemów ich nie rozwiązuje!
Zgadzam sie w 100 % na maxa. Ucieczka mogłaby tylko pogorszyć stan rzeczy :papa:
 

ewelinka albe

(:Zwariowałam:)
Dołączył
8 Marzec 2006
Posty
1 035
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
..moje miasto, mój dom... ^.^wRk^.^
Ale Wy rady dajecie!!! Z wami to sie tylko powiecsic!! Hehe...
Dziewczyno nie ma co zyj dalej, bo wiesz zabic sie to zada przyjemnosc a uciekac z domu to po co??? gdzie pojdziesz?? Pod most i co tam leiej jak ktos Cie pobije oh\kradnie i zgwalci??
Zostan w domu i jakos to przezyj!! Ale powiem ci jedno w wieku 14- 17 lat to kazdy ma taki problemy bo starzy nas nie rozumieja a my ich nie rozumiemy!!
Pozdro
trzym sie!!
 

sliwka912

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
114
Punkty reakcji
0
Dzieki za rady, troche zmadzrzalam i nic nie zrobie. poczekam az skoncze te 18 lat i sie wyniosze z tej chaty
 

Lobo

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
że znowu!
No i prawidłowo, ale jedna rzecz: skończ szkołę albo załatw sobie jakieś utrzymanie, jakieś zabespieczenie na przyszłość. Zakładam, że nie chcesz skończyć na dworcu centralnym bez pracy, bez domu i bez perspektyw.

Nie rób nic pochopnie, bo możesz może być jeszcze gorzej(i tu się ze mną nie kłóć, ZAWSZE może być gorzej) ;) .
 

Szklista

niekonwencjonalna
Dołączył
14 Marzec 2006
Posty
1 704
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wieje wiatr?
Zmądrzałaś i bardzo dobrze. Jeśli uciekłabyś, to albo by Cie szukała policja i trafiłabyś spowrotem do rodziny, albo do domu dziecka, a uwierz mi, że to nic miłego... Nie miałam tyle szczęścia co chciałam i trafiłam właśnie do DD... Uciekałam, wpadałam w depresje, chciała sie zabić i co..? I g****... Jak moi starsi przypomnieli sobie że żyję (po ok 2 latach) to mnie stamtąd zabrali... Nie narzekam, chociaż jest ciężko...

Samobójstwo=ucieczka od problemów i na to samo wychodzi... NIE WARTO!
 

KrzysiuLat9

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2006
Posty
4
Punkty reakcji
0
Wiek
37
IMO, najlepiej wziąć i rzucic sie z mostu pod pociąg, doznasz orgazmu w czasie lotu i przelecisz pociąg.Oczywiście to ucieczka jest, a co do samobojstwa to....moge opowiedziec wam pewną historie:
Pewnego razu, pewien dziadek, o pewnym imieniu chciał sie isc powiesic, a legendy głoszą że jak zalozysz na szyje sznurek to szatan po ciebie sam przyjdzie.No, to wiec poszedł do lasu, ze swoimi znajomymi, zaczepił na galezi sznurek, postawił stołek, stanal na stołku i zaczał wiązac ten sznurek.W pewnym momencie wybiegl krolik, czy lisu, czy ki :cenzura:, nie wiadomo co to bylo bo bylo ciemno jak w :cenzura:e u rumuna.I tak wszyscy pobiegli za tym czymś, został sam ten dziadek, nagle dziadkowi ukazala sie postać, miała kaptur i widły rozrzażone, wnet po tym gdy nie skonczyl wizązać sznurka na szyi, zaczął sie dusic bo lina sama go zaczela sciskac.Naszczescie w poblizu byl pewien dziadek i odwiazal go...
urzekla mnie twoja historia....
 

misia3283

Nowicjusz
Dołączył
11 Kwiecień 2006
Posty
5
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Słupsk
sliwka912 a byłaś na policji .. miałaś oględziny? skoro ojciec Cie bije, to zrób to jak najszybciej .. przy każdej takiej sytuacji możesz wezwac policję .. zjawią się .. najpierw dadzą ostrzeżenie .. może tego trzeba? nastraszyć..? a może nie do końca jest tak jak piszesz? jaki jest powód, że Cie biją i wyzywają? piszesz, że to rodzina patologiczna.. czy alkohol jest przyczyną kłótni? czy też sama potrafisz zajść za skórę..? masz rodzeństwo?
 

Merope

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
333
Punkty reakcji
0
Samobójstwo czy ucieczka? To pierwsze, zarówno jak to drugie to po prostu uczcieczka od problemów, od życia, od szarej rzeczywistości... To drugie przynosi jedynie chwilową ulgę, to pierwsze to natomiast bilet w jedną strone - gry nie warte świeczki. Wyprostuj się dziewczyno i spróbuj stawić czoło problemom, wiem, że to nigdy nie jest łatwe, ale spróbuj przetrzymac... Dzieki temu w przyszłości będziesz się czuła sileniejsza, nie, właściwie to będziesz silniesza i świadoma swojej siły. Cokolwiek postanowisz, pamiętej, źe uczieczka lub samobójstwo to nie jest rozwiązanie.
 

***_LeNu$Qa_***

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2006
Posty
208
Punkty reakcji
0
Miasto
Z zaświatów :P
Na pewno nie możesz się zabijać!!!! W życiu można znaleźć tyle pięknych chwil... Moim zdaniem lepiej uciec z domu i przeczekać najgorszy okres w twoim życiu gdzieś w bezpiecznym i spokojnym miejscu. Gdzie nikt, delikatnie mówiąc, nie będzie truł ci d :bag: y... 3maj się cieplutko;*
 

martynka870

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2006
Posty
407
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
BydgOszcz
ponury_murzyn na przyszłosc nie pisz takich glupst,ze niech sie zabije,.bo niektorzy ludzie mają słabą psychike i biora to do siebie i sluchają innych,jak im zagrają :/
 

Kasalagupagu

Nowicjusz
Dołączył
30 Maj 2006
Posty
77
Punkty reakcji
0
jak masz ciezkie zycie to możesz uciec na kilka dni do kolegi.Wrócić wymyślić jakąś wymówke i rodziece zobacża jak im źle bez ciebie :D
 

Kasia_na

tajemnica
Dołączył
25 Wrzesień 2005
Posty
1 609
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Z Dalekiego Wschodu
Myślę,że nic nie jest lepsze.W każdej sytuacji nie poprawisz swojej sytuacji.Jesteś nieletni więc będą Cie eszukać.Jak się zabijesz już nigdy niczego nie zdołasz naprawić.Po co robisz sobie krzywdę.Podobno chcesz sobie pomóc nie zaszkodzić.
Rozumiem że może być Ci cięzko ale napewno są osoby,które Ci pomogą.Może masz przyjaciół.Jeśłi zależy Ci na samym sobie to zgłoś sie do fachowej pomocy:pedagoga psychologa itp.
 

Milka's

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2006
Posty
2 513
Punkty reakcji
0
echh... :bag:
gdybym na każdy zły nastrój miała się zabić...
to już dawno by mnie tu nie było.
no comments :/ SoRry
Ale wedłu(ó?)g mnie jesteś rozpuszczonym dzieciakiem, które jeśli nie dostanie cukierka - płacze.
To tylko moje zdanie.
Może jest inaczej.
Może...
 
Do góry