Co byś zrobił/a z osobą powyżej w ciemnej uliczce :P ?

[mesajah]

Spytałbym się co robi sama w ciemnej uliczce i zaciągnął bym ją... :naughty:
















na kawę, herbatę na co tam lubi :tongue:

 

[kate2]

No to bym z tak kulturalnym mężczyzną na tę kawę poszła. <_<

 

[mesajah]

Co za mina? Nie pasuje kawa po nocy?

 

[kate2]

Kawa na mnie nie działa więc mogę wypić w nocy.

 

[mesajah]

No bo taką minę wcześniej zrobiłaś, że albo nie pasuje kawa, albo liczyłaś na coś innego :lol:

 

[mesajah]

Nie odważysz się teraz, ani za chwileczkę :tongue:

 

[kate2]

Próbowałabym podjąć mediację w celu uspokojenia sytuacji

 

[mesajah]

Taa, dwie mamuśki kontra ja :tongue:

 

[kate2]

Jeśli o mnie chodzi to ja nie biję mężczyzn....

A Ty już zejdź na Ziemię....

Po owocnej mediacji odesłałabym do domu

 

[mesajah]

Akurat :tongue: jeszcze będziecie się biły o mnie :lol:

 

[kate2]

No to chyba nie podeszłabym nawet

 

[TomaszTomasz]

Jestem elektrykiem z zawodu więc dociągną bym tam prąd, nie byłoby już tam ciemno.

 

[kate2]

Cóż za inwencja

Podziękowałabym

 

[mesajah]

Rzucam cegłą w żarówkę, by zachować klimat :tongue:

 

[kate2]

Powiedziałabym by uciekał bo Go Tomasz ubije

 

[mesajah]

Tomasza obowiązuje męska solidarność :whistling:

 

[mesajah]

Bo mowę by ci odjęło jakbyś mnie zobaczyła i tylko myśli później; oh jaki ten mes fajny, przystojny, lecę na niego :lol:

 

[mesajah]

No nawet krępujesz się spojrzeć na mnie :tongue:

 

[mesajah]

No a teraz z pod oka spoglądasz

A co do tematu to napadam, tzn. z liścia po policzku

 

[mesajah]

Wyśmiewam jej uderzenie, bo wychodzi jej tak samo w realnym życiu jak i w tekkenie :tongue: