Chcę wysłać córkę do ośrodka szkolno - wychowawczego, ile to trwa?

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Tak ale w wieku 18 lat stanie się ona pełnoletnia i będzie mogła sama decydować czy chce w takim ośrodku przebywać. Nie będzie można jej do tego zmusić.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Nissq napisał:
Nie reaguje na wasze ocenianie mnie bo ani ttroszke mnie nie znacie.
Napisałaś wystarczająco,aby stwierdzić jak okropną matką jesteś.Wybacz,ale małe masz szanse na "wsadzenie"córki -jest już na szczęście za póżno.Jeśli chcesz ją czegoś nauczyć zacznij wychowywać, a nie straszyć poprawczakiem.Czy ty wogóle z tym dzieckiem rozmawiasz?Problemy-raczej problemiki jakie masz nie wzięły się z powietrza-to ty gdzieś popełniłaś błąd.Wiem co piszę sama będąc matką nastolatka.Myślę,że córka jest dla ciebie zbędnym balastem,nie kochasz jej ,nie chcesz jej pomóc-może więc zwyczajnie nie utrudniaj już dziewczynie życia -w końcu jakoś te 2 tyg.wytrzymasz i córka będzie mogła iść w świat...
 

ropucha_89

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2014
Posty
131
Punkty reakcji
6
Nissq napisał:
dobrze ale ile czasu to wszystko może trwać. za 2 tyg ona kończy 18 lat i nic już nie zrobie. a chce żeby dzieciak sie czegoś nauczył od życia
Twoja córka z całą pewnością już bardzo wiele wie o życiu. Od prawie osiemnastu lat ma TOKSYCZNĄ matkę. To jest potworna sytuacja dla dziecka - rodzic jest jej największym wrogiem. Nic dziwnego, że ona nie okazuje Ci szacunku - nie ma komu go okazywać.
 

domisia_g@wp.pl

Nowicjusz
Dołączył
20 Marzec 2014
Posty
19
Punkty reakcji
0
mOŻE PRZESTANIECIE W KOŃCU OCENIAĆ A ZACZNIECIE MYŚLEĆ JAK DOROŚLI LUDZIE. cHYBA NIKT Z WAS NIE DOŚWIADCZYŁ SYTUACJI W KTÓREJ NIE MOŻE WYTRZYMAĆ Z DZIECKIEM W DOMU.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Fakt nikt z nas nie nienawidzi własnego dziecka...Co do myślenia-cóz nawet się nie wypowiadaj.Wybacz,ale dla mnie moje dziecko jest najważniejsze na świecie-nigdy nie zostawię syna w kłopotach -tym bardziej nie pozbędę się go.Dziecku trzeba pomóc! Dla ciebie ważniejszy jest jakiś facet od własnej córki! Jesteś koszmarna i nikt tu nie bedzie ci przyklaskiwał.
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Nissq napisał:
mOŻE PRZESTANIECIE W KOŃCU OCENIAĆ A ZACZNIECIE MYŚLEĆ JAK DOROŚLI LUDZIE. cHYBA NIKT Z WAS NIE DOŚWIADCZYŁ SYTUACJI W KTÓREJ NIE MOŻE WYTRZYMAĆ Z DZIECKIEM W DOMU.
To Ty zacznij się zachowywać jak dorosła osoba i skończ się rzucać jak jakaś gimnazjalistka. Napisałaś wystarczająco, żeby każdy wiedział o poziomie Twojej inteligencji i sposobie rozumowania - zerowy. Nie możesz wytrzymać bo się nie uczy i nie sprząta, szczerze K**wa współzcuję <_< Nie ma NAJMNIEJSZYCH szans, żeby Twoja córka trafiła do ośrodka bo nie ma takich podstaw. Ale idź do sądu, jak najszybciej, bo szansę dużą masz, ale na ograniczenie praw rodzicielskich. Adios.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Autorko, z tego co piszesz, to masz niezwykle zdemoralizowane dziecko. Tutaj nie pomoże ośrodek szkolno-wychowawczy a kolonia karna na Syberii....
A na serio, to jak wspomnieli wszyscy powyżej: szanse, że przyjmą Twoją córkę do tego ośrodka oscylują w granicach zera. Za wykroczenia, których dopuściła się Twoja córka grozi co najwyżej kilkudniowy areszt domowy albo szlaban na cukierki. Wiele matek i ojców ma znacznie większe problemy ze swoimi pociechami i jakoś dają radę. Gdyby takie nastolatki jak Twoja córka przyjmowano do ośrodków szkolno-wychowawczych, to byłyby bardziej przepełnione niż więzienia.
Streszczając się: Twoja córka nie nadaje się do ośrodka s-w. Musisz znaleźć inne rozwiązanie.
Wiem, taki ośrodek jest kuszący, ale nierealny.
 

domisia_g@wp.pl

Nowicjusz
Dołączył
20 Marzec 2014
Posty
19
Punkty reakcji
0
Więc zajmij się swoim dzieckiem.
Mój były mąż płaci na dzieci po 400zł na każde.
Jeżeli córka się wyprowadzi to mąż bedzie placił 400 i ja "ileś" sama nie wiem jak to sie w sądzie potoczy. Czy wtedy z mężem na pół płacimy dla córki np po 200zł?
 

Primawera

Bywalec
Dołączył
23 Grudzień 2013
Posty
809
Punkty reakcji
121
Nissq napisał:
Jeżeli córka się wyprowadzi to mąż bedzie placił 400 i ja "ileś" sama nie wiem jak to sie w sądzie potoczy. Czy wtedy z mężem na pół płacimy dla córki np po 200zł?
A ty byś się utrzymała za 200zł ? Ja bym ci dowaliła 800zł do ukończenia przez nia nauki, przynajmniej na tyle przyda się jej matka.
 

OneSecond

Nowicjusz
Dołączył
24 Listopad 2013
Posty
6
Punkty reakcji
1
1. Ile masz dzieci?
2. W jakim wieku byly dzieci kiedy rozstalas sie z mezem?
3. Ilu partnerow dotychczasz mialas ?


4. To ty w awatarze?
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
"Dzieci mają dzieci".
A są takie ośrodki wychowawcze co przyjmują "matki" co z powodu wielkiej nastoletniej love odbija?

Jeśli to nie jest jakaś tam prowokacja i nikt się nie śmieje za szybką, tylko ma "problem".

Podsumujmy:
Córki do ośrodka nie wyślesz. Rozumiem, że zależy Ci na ośrodku bo za pobyt w nim się nie płaci? (jeśli tu jestem w błędzie, proszę mnie wyprowadzić).
Jeśli jest tak, to całkiem niezły pomysł, pozbywasz się córki i jeszcze nie musisz w nią inwestować, cwaniaś!

No, ale to nie wypali.

Alimenty. Córce, o ile was pozwie, będzie się należeć WIĘCEJ. Może też zwrócić się do tatusia o zwiększenie alimentów, do 26 roku życia jeśli będzie się uczyć, może je brać.

Mam nadzieję, że jak już wam się córka sama z siebie wyprowadzi (a nie zdziwię się, jak to zrobi), to nie zrobisz krzywdy kolejnemu dziecku.
 

domisia_g@wp.pl

Nowicjusz
Dołączył
20 Marzec 2014
Posty
19
Punkty reakcji
0
Ma 3 dzieci syn 13 lat i 6 Córka jak już wiecie 18. 3 lata temu był rozwód miałam i mam jednego partnera.
Tacy mądrzy jestescie a sytuacji nie znacie. Proszę tylko o normalną odpowiedź na moje pytania a nie ocenianie mnie jaką jestem matką.
 

OneSecond

Nowicjusz
Dołączył
24 Listopad 2013
Posty
6
Punkty reakcji
1
Sadze, ze ciezko jest byc rodzicem ale na cos sie decydowalas.
Corka poczula sie jakkolwiek zaniedbana, bo jako ze jest najstarsza, najmniej uwagi zapewne dostala, bo wszyscy wiemy ile nalezy poswiecic tym najmlodszym. Stad ta jej krnabrnosc. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze fakt, ze z ojcem dzieci sie nie uklada, do tego nerwowa atmosfera udziela sie wszystkim i brak poczucia bezpieczenstwa gotowy, jakze wazny dla pociech.
Osrodek tutaj nic nie pomoze. Nawet gdybys ja oddala, wyjdzie z niego w gorszym stanie jak tam poszla. Tam dziecmi zajmuja sie 'hurtowo' a co najgorsze - brak w nich milosci, zwyczajnego ciepla no i tym samym waznego wspomnianego poczucia bezpieczenstwa.

Ewidentnie twojemu dziecku czegos zabraklo. Wychowac to jedno, ale dac milosc w tym uwage - to drugie i czesto wymaga sporych poswiecen. A nie oszukujmy sie - przy trojce pociech jest to ogromny wysilek ( swoja droga - swiadomie decydowalas sie na tyle dzieci czy byly to niespodzianki? ).

Na cokolwiek jest juz za pozno. Pozostaje ci danie jej uwagi : rozmowa, zainteresowanie sie jej sprawami - kazdymi! nie wysmiewanie, traktowanie powaznie jej i jej chlopaka, docenianie wysilkow wlozonych nawet w posprzatanie raz w tygodniu. Dziewczyna czuje sie zwyczajnie niedoceniona. Pochwal jej starania na blogu, jej wyglad (w tym wieku tak wazna jest akceptacja otoczenia!), powiedz jaka jest madra i jaka piekna z niej mloda kobieta. Powtarzaj jej to ze spokojem. Jakbys sie czula gdyby ktos jeden sie ciebie uczepil, ganil cie za wszystko, nie docenial niczego? W koncu zaczelabys miec wyrabane na wszystko i wszystkich. Naturalna reakcja. I za to chcesz ja wsadzic do osrodka, za to ze zyje, za to ze czuje, za to, ze potrzebuje uwagi, matki, milosci. Rozwod rodzicow rowniez nie splynal po niej jak po kaczce.

Daj jej uwagi ze spora dawka milosci. Przytul i pocaluj. Pochwal. Docen. Zapros do przygotowania wspolnego obiadu czy do tego w czym jest dobra. Lub po prostu naucz jej nowej rzeczy. Szczegoly - niby szczegoly, ale przyznaj - sama tego oczekujesz od swojego partnera zwlaszcza, ze jestes zarobiona przy dzieciach na amen. Rozumiem, ze tez mozesz byc zmeczona, ale wysil sie najpierw ty, zeby dziecko moglo ci to zwrocic. A zwroci na pewno!

Jesli ty dziecku - ktore de facto powolalas do zycia! - nie dasz tego czego potrzebuje, mozesz na starosc zdychac w samotnosci.
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Autorko jak chcesz porządnej odpowiedzi idź do prawnika. Tutaj nikt Ci nie pomoże, możemy tylko spekulować. Zatem uprzejmie proszę idź sobie stąd <_<
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
proszę o na ile to możliwe ścisłe trzymanie się tematu
 

Bendek

Nowicjusz
Dołączył
14 Styczeń 2015
Posty
22
Punkty reakcji
2
Miasto
Wrocław
Nissq napisał:
Witam!
Moje dziecko nie zdało do 2 klasy liceum i ma słabe oceny w domu nie pogada i pyskuje.
Za miesiąc kończy 18 lat ile by trwało przeniesienie ją do ośrodka szkolnowychowawczego ?



bardzo prosze o pomoc
tak tak najlepiej oddać państwu, ośrodka itd. niech ją zniszczą. Nie umiesz wychować dzieci twój problem. Pamiętaj że wysyłając swoje dziecko do ośrodka zwłaszcza w XXI wieku, niszczysz je, być może nieodwracalnie.
Poza tym twoja córa jest już dorosła i nie musi ciebie słuchać.
 

Katarzyna Michalak

Nowicjusz
Dołączył
15 Lipiec 2015
Posty
91
Punkty reakcji
1
Jestem bardzo ciekawa, jak to się dalej potoczyło (o ile to nie był troll, bo słownictwo raczej nie pasuje do matki 18-latki).
 
Do góry