Brak obiektywności przekazu historycznego.

Przyimek

Nowicjusz
Dołączył
4 Sierpień 2022
Posty
126
Punkty reakcji
1
Chciałem podzielić się swoimi refleksjami na temat wiarygodności przekazów historycznych.


Mówiąc ogólnie uważam, że:
  • historycy są bardzo często "mocno życzliwi" wobec możnych posiadających władzę
  • przekaz historyczny pisany jest głównie przez możnych tego świata.

Pierwszy z tych wątków - uległość historyków wobec władz politycznych.
Myślę, że również obecnie obserwujemy to zjawisko.
Kasus tragedii smoleńskiej: wypadek / zamach / komisje śledcze etc etc.

W PRL-u (przykładowo), który z racji wieku pamiętam uległość historyków wobec władz była bardzo duża.
Uważam, że historycy bardzo często byli na "łańcuszku" możnych i bogatych.


Drugi aspekt
- historię piszą możni i bogaci a nie biedota.
Powód bardzo prosty - biedni nie mają dostępu do tego typu "mediów".
Przykłady pamiętnikarstwa na przykład z okresu XV - XIX wiek w Polsce.
Czy pamiętniki te pisały "niziny społeczne"?
Oczywiście, że nie choćby dlatego, że bardzo często nie potrafili oni pisać.
A więc kto pisał te pamiętniki? Możni i bogaci.
Był to więc opis świata widzianego oczami możnych i bogatych - baaaaaaaaaaaaardzo jednostronny!


--
P o Z d R a W i A m
S e R d e C z N i E
 
Do góry