Boicie się szybko jeździć autem?

marek70

Stały bywalec
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
1 268
Punkty reakcji
155
Wiek
53
Miasto
Białystok
Nigdy nie jeżdżę szybciej niż 110 -120 oczywiście przy optymalnych warunkach.
Raz się rozpędziłem na chwilę do 160 z ciekawości.
Nie widzę potrzeby aby gnać nie rajcowało mnie to nigdy
 

Henry0077

Nowicjusz
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
250
Punkty reakcji
1
Jazda szybka ok, ale nie na naszych drogach. Inna sprawa, że jeździmy samochodami z drugiej ręki i nie nie znamy stanu technicznego i historii auta. Nie wiemy jaki materiał siedzi w hamulacach i jak są skuteczne przy nagłym hamowaniu, albo czy opona nie ma pięciu napraw wulkanizacji. To tylko nieliczne przykłady.
 
M

MacaN

Guest
Szybka, dynamiczna jazda jest fajna jak się ma dobry samochód i umiejętności. Ja lubię szybką jazdę na zakrętach, ale prędkości w okolicach 200km/h to dla mnie przegięcie pały, a szybka jazda na prostej - głupota.

Miałem okazję siedzieć na m. pasażera w mieście przy 70 mając na liczniku ponad 200 :) Nie chciałbym tego więcej przeżyć...
 

Edvard

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2015
Posty
28
Punkty reakcji
0
Dlatego trzeba przetestować taki samochód sprawdzając w kontrolowanych warunkach. Co nie zmienia faktu, że kierowcy w Polsce jeżdżą mega nie ostrożnie.Wczoraj jechałem wąską drogą dwukierunkową. Zakręt w lewą i za chwilę zakręt w prawo pod niewielkie wzniesienie, więc nie widać czy jedzie coś z naprzeciwka. Wszytko w terenie zabudowanym, więc jadę ok. 50 km/h. I nagle wyprzedza mnie jakiś gość... żałowałem, że nie miałem wideo rejestratora.
 
M

MacaN

Guest
Edvard napisał:
żałowałem, że nie miałem wideo rejestratora.
I co byś z nim zrobił ? Ja tez czasami wyprzedzam ludzi jadących 50 km/h po tych moich ciasnych zakrętach i wąskich dróżkach, dla mnie 80-90-100 to norma, ale ja wejdę w taki ciasny zakręt 80 km/h i wyjadę z niego - mało tego - będę jechać swoją strona drogi, bez ścinania, a Ty wejdziesz w ten sam zakręt 50 km/h i wylądujesz w rowie :)

Trzeba jeździć wedle umiejętności, jakie nabyliśmy. Najbardziej nie lubię kierowców, którzy na prostej mają 70, a na zakręcie, albo na mostku 30. Nienawidze też, jak jakiś pseudo-rajdowiec hamuje na zakręcie, szczególnie gdy jestem pasażerem.
 

Edvard

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2015
Posty
28
Punkty reakcji
0
MacaN napisał:
żałowałem, że nie miałem wideo rejestratora.
I co byś z nim zrobił ? Ja tez czasami wyprzedzam ludzi jadących 50 km/h po tych moich ciasnych zakrętach i wąskich dróżkach, dla mnie 80-90-100 to norma, ale ja wejdę w taki ciasny zakręt 80 km/h i wyjadę z niego - mało tego - będę jechać swoją strona drogi, bez ścinania, a Ty wejdziesz w ten sam zakręt 50 km/h i wylądujesz w rowie :)

Trzeba jeździć wedle umiejętności, jakie nabyliśmy. Najbardziej nie lubię kierowców, którzy na prostej mają 70, a na zakręcie, albo na mostku 30. Nienawidze też, jak jakiś pseudo-rajdowiec hamuje na zakręcie, szczególnie gdy jestem pasażerem.
Mam nadzieję, że podając przykład jazdy 80 km/h z twojej strony i 50 km/h z mojej = lądowanie w rowie, to nie byłaby sytuacja, w ktorej do tego rowu byś mnie zepchnął.

Tak jak piszesz trzeba jeździć zgodnie ze swoimi umiejętnościami, ale też warunkami na drodze. Już za dużo widziałem sytuacji, w których kierowca jechał na czołówkę, bo myślał, że zdąży.
 

Blanka_80

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2015
Posty
79
Punkty reakcji
1
Ja jestem akurat strachliwym kierowcą więc nie przyspieszam ;). Co czasem doprowadza do szały tych co ze mną akurat jadą ;)
 

Edvard

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2015
Posty
28
Punkty reakcji
0
Tak naprawdę to dokąd się spieszyć. Piszesz o tym, że ledwo uszłaś z życiem, więc po co tak pędzić...?
 
M

MacaN

Guest
Edvard napisał:
Tak naprawdę to dokąd się spieszyć. Piszesz o tym, że ledwo uszłaś z życiem, więc po co tak pędzić...?
Szybka i efektowna jazda, a dla mnie dynamiczna i efektowna jazda jest jak narkotyk. Zapytasz alkoholika, jaki jest sens picia? Palacza, jaki jest sens palenia?
 
Do góry