Boicie się śmierci???

abcxyz

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2016
Posty
5
Punkty reakcji
0
Nie boję się śmierci, ponieważ nigdy jej nie doświadczę. Umierania, owszem. Można zakończyć swoje życie na wiele nieprzyjemnych sposobów :p Natomiast w chwili śmierci przestajemy istnieć, a skoro nie będę istnieć to nie będę mogła odczuwać z tego powodu dyskomfortu :)
 

Olanzapine

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2016
Posty
113
Punkty reakcji
1
abcxyz napisał:
Natomiast w chwili śmierci przestajemy istnieć, a skoro nie będę istnieć to nie będę mogła odczuwać z tego powodu dyskomfortu
Oby tak było :) Ja chciałabym urodzić się ponownie, zaryzykować i przyjąć przypadkową rolę, jaka będzie mii dana. Ta myśl podtrzymuje nieco mój optymizm w kwestii umierania - nie chciałabym, by wszystko się od tak skończyło, przestało istnieć, bo wtedy życie tu wydaje się bez sensu.
 

nikolaj

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2016
Posty
5
Punkty reakcji
0
ale i tak nie będziesz mieć tej świadomości gdy umrzerz. nie dowiesz się czy odrodzisz się ponownie.
 
M

Milagross

Guest
nikolaj napisał:
ale i tak nie będziesz mieć tej świadomości gdy umrzerz. nie dowiesz się czy odrodzisz się ponownie.
dokładnie! mi dziadkowie zawsze powtarzali, że nie ma się czego bać, nawet zaplanowali swój pogrzeb. zostawili nam dokładne wytyczne, co mamy robić, kiedy już będziemy musieli ich pochować. Nawet załatwili sobie firmę pogrzebową, która zajęła się całą organizacją.
 

grabka

Nowicjusz
Dołączył
29 Wrzesień 2016
Posty
27
Punkty reakcji
4
Właśnie ostatnio sporo o tym myślałam. Czy boję się śmierci? - nie wiem, chyba nie. Oczywiście nie potrafię jeszcze zrozumieć całego sensu życia i umierania ale wiem, że tak jest i już. Na pewno wiem, że boję się zachorować na coś poważnego i umrzeć przedwcześnie albo dożyć sędziwego wieku i stać się warzywem. Tego się strasznie boję. No i boję się śmierci najbliższych, jak coś takiego przemknie mi przez myśl, od razu się rozklejam, szczególnie od momentu kiedy mam dziecko.
 

SzachMat

Nowicjusz
Dołączył
12 Grudzień 2016
Posty
7
Punkty reakcji
0
boję się śmierci bliskich, nie wiem co bym wtedy począł, jestem od nich na razie uzależniony
 

Mr Papuga

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2017
Posty
237
Punkty reakcji
5
Miasto
Warsaw
Nikt nie jest obojętny na "śmierć", ale nie wielu w wieku poniżej 40 lat tak naprawdę o niej mysli. Szczerze, to ja o niej nie myśle i nie mam najmniejszego zamiaru.
 

Martinn

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2017
Posty
29
Punkty reakcji
2
Raczej nie , nie boje się śmierci , lecz jakiś niepokój zawsze jest w człowieku .
 
W

weteran

Guest
Ludzkość i życie potrafi tak zmęczyć i znudzić że... przed trzydziestką to człowiek się boi śmierci, między trzydziechą a czterdziechą już nie, po czterdziestce ma wyebane po całości w temacie ile jeszcze zostało a po pięćdziesiątce choćby w takim śmietniku jak Polska ... to już się czeka z uśmiechem na twarzy. Ja, osobiście, tłukę każdego w pysk od kogo słyszę "sto lat, sto lat..."
 
Do góry