bijecie swoje zwierzęta?

Jowitka32

Nowicjusz
Dołączył
16 Lipiec 2009
Posty
79
Punkty reakcji
0
Miasto
wielkopolska
Nie biję...bicie jest oznaką bezradności bijącego...do wychowania ( i zwierząt i ludzi) należy podejść z głową a nie z pięściami....metoda przynosi efekt...bicie agresję...
 

smart_me

Nowicjusz
Dołączył
4 Styczeń 2010
Posty
313
Punkty reakcji
1
Słusznie słusznie, że ten, kto bije to nie potrafi sobie poradzić z problemem w żaden inny sposób.
Ja mojego psiaka nigdy bić nie musiałam bo był posłusznym zwierzakiem. Ja miałam to szczęście, ale wierze, że nie każdy tak ma.
Współczuje zatem takim pechowcom :)
 

Marta_Lobos

Martita
Dołączył
17 Sierpień 2007
Posty
2 076
Punkty reakcji
242
Wiek
38
Miasto
Daleko...
j.w // ja mam 3miesięcznego sczeniaka i go bije bo mnie wkurza strasznie,przez 13lat mialam innego psa to na niego w życiu ręki nie podniosłam a ten mnie tak wkurza ze niewytrzymuje


Jeśli będziesz biła swojego psa, to albo bedzie sie bał ludzi, albo stanie sie agresywny!!!!! To nie jest dobre rozwiazanie, każdy szczeniak jest inny. Widac, że nie nadajesz sie na posiadanie psa, bo po prostu nie doroslas moze do tego?. Moze trzeba bylo pomyslec o pluszaku?
 

Ankton

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
474
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Ruda Śląska
Bicie psa lub inne formy znęcania się wywołują agresję, brak pewności siebie i strach przed właścicielem. Tym bardziej, że winowajcą 90% złych zachowań zwierzaka jest człowiek. Najlepsza kara to skarcenie, a w przypadku dobrej postawy jakiś przysmak jako nagroda. W taki sposób psa idzie wytresować znacznie lepiej niż biciem :/
 

mateusze

Nowicjusz
Dołączył
17 Wrzesień 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
Miasto
Gdynia
Ja kiedyś z kumplem na wsi zlapaliśmu kota on go trzymał a ja strumieniem wody w niego,szarpał sie i poc chwli uciekł a szybko byl wiec go nie goniliśmy
 
P

papryka9

Guest
W życiu nie podniosłabym ręki na psa- już szybciej na człowieka i to tylko do0rosłego. Bicie kogos kto jest od nas słabszy i bezbronny to czysty sadyzm. To przykre,że nie wszyscy tak myślą> Zastanawiam się czy to jest kweatia głupoty( braku swiadomosci pewnych rzeczy) czy brak wrażliwości
 

蜇噸.

Nowicjusz
Dołączył
3 Marzec 2010
Posty
7
Punkty reakcji
0
Miasto
51.1092,17.0604
3 misięcznego szczeniaka bić (ciekawe jakiej rasy)? Jeśli tak cię denerwuje to go oddaj, maskara. A co do bicia zwierząt (to jak już to tylko tych większych, a nie ze york czy kot, którego uderzeniem można naprawde zrobić krzywdę), gdy zrobi coś złego to wytłumaczyć i w tyłek dla zapamiętania. Pies (bo tylko o takim zwierzaku mogę się wypowiadać) szybko się nauczy co jest złe, to wtedy nie bedzie potrzeby bicia, bo nie będzie powtarzał złego zachowania. A gdy będzie się dobrze zachowywać to nagrodę mu:) PS. to samo dotyczy się wychowania dzieci :p Zwykła rozmowa daje przeważnie marne skutki, ponieważ taki dzieciak posłucha posłucha, a na drugi dzień zapomni. Ale rozmowa z karą (w sumie nie mówie, ze to musi być klaps) będzie przez niego zapamiętana. I tak samo w drugą stronę, dobre zachowanie - nagroda. Później w dorosłym życiu tak jak zwierze tak i człowiek bedzie nauczony, że za złe zachowanie kara (więzienie), a za dobre zachowanie nagroda - godne życie. Beztroskie wychowanie wprowadzone przez psychologów to najgorsza rzecz jaką mogli wymyślić.
 

neta1972

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2009
Posty
180
Punkty reakcji
1
Miasto
bardziej zachód niż wschód
3 misięcznego szczeniaka bić (ciekawe jakiej rasy)? Jeśli tak cię denerwuje to go oddaj, maskara. A co do bicia zwierząt (to jak już to tylko tych większych, a nie ze york czy kot, którego uderzeniem można naprawde zrobić krzywdę), gdy zrobi coś złego to wytłumaczyć i w tyłek dla zapamiętania. Pies (bo tylko o takim zwierzaku mogę się wypowiadać) szybko się nauczy co jest złe, to wtedy nie bedzie potrzeby bicia, bo nie będzie powtarzał złego zachowania. A gdy będzie się dobrze zachowywać to nagrodę mu:) PS. to samo dotyczy się wychowania dzieci :p Zwykła rozmowa daje przeważnie marne skutki, ponieważ taki dzieciak posłucha posłucha, a na drugi dzień zapomni. Ale rozmowa z karą (w sumie nie mówie, ze to musi być klaps) będzie przez niego zapamiętana. I tak samo w drugą stronę, dobre zachowanie - nagroda. Później w dorosłym życiu tak jak zwierze tak i człowiek bedzie nauczony, że za złe zachowanie kara (więzienie), a za dobre zachowanie nagroda - godne życie. Beztroskie wychowanie wprowadzone przez psychologów to najgorsza rzecz jaką mogli wymyślić.

ja pierdziele, co za ideologia :mruga: ja nie dostawałam klapsów i nie siedzę w więzieniu,ale pewnie to przede mną, moje dzieci nie dostają klapsów i pewnie niedługo będą postrachem osiedla, a mój piesek nie dostaje klapsów i na bank mnie zagryzie albo chociaż zasika.
ile ty masz lat? pewnie zwierzaka oglądałeś na animal planet a dzieciaki na placu zabaw ;)
 

蜇噸.

Nowicjusz
Dołączył
3 Marzec 2010
Posty
7
Punkty reakcji
0
Miasto
51.1092,17.0604
ja pierdziele, co za ideologia :mruga: ja nie dostawałam klapsów i nie siedzę w więzieniu,ale pewnie to przede mną, moje dzieci nie dostają klapsów i pewnie niedługo będą postrachem osiedla, a mój piesek nie dostaje klapsów i na bank mnie zagryzie albo chociaż zasika.
ile ty masz lat? pewnie zwierzaka oglądałeś na animal planet a dzieciaki na placu zabaw ;)

Wystarczająco dużo by swoje przeżyć i poglądy mieć. Nie mówię, że wszsytkich trzeba bić (są też inne metody kary). Trafiają się osobniki, które szybko po wytłumaczeniu odróżniają co dobre a co złe. Ale są przypadki, które bez kary nie nauczą się. Więc lepiej za młodu pokazać, że za złe zachowanie można otrzymać karę, niż by się miało przekonać w przyszłości. Bo przecież w przyszłości karą nie będzie klaps, czy zakaz kompa itp. Cieszę się, że ciebie nie musiano karać i nie musisz ty karać swoich dzieci, tylko pogratulować. Mnie na przykład wychowywano jeszcze w starszych czasach gdzie pasek chodził za każde złe zachowanie (pobicie kolegi pod blokiem, pyskowanie do starszych, zniszczenie jakiejś rzeczy itp) i dziękuję mojemu ojcu, że nie bał się użyć paska (i wyrosłem na nie agresywnego, spokojnego człowieka z zasadami i twierdzę, że pas jako kara nie wywołuje agresji). Wszystko zależy od charakteru. A psów mam kilka, jedne jak aniołki szybko się uczyły i żadne kary nie były potrzebne, a inne niestety swoje musiały dostać i jakoś agresywne się nie zrobiły. Oczywiście jestem przeciwny katowaniu i gnojeniu, bo to całkiem coś innego.
 

sisko

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2010
Posty
3
Punkty reakcji
0
Bicie to zła metoda wychowawcza.Nie daje pozytywnych rezultatów i ma negatywne skutki uboczne.
Gdy pies nabroi, wystarczy go chwycić za skórę na karku i lekko potrząsnąć.Tak robi suka ze szczeniakami i 99% psów uspokaja się po takim skarceniu.
Gdy zwierzak Was zdenerwuje, lepiej poczekać z reakcją,aż złość minie,a nie uciekać się do przemocy.
Krzyk też jest odbierany przez zwierzę jak skarcenie i często to wystarczy,by zasygnalizować mu,że coś zrobił zle.
Trzeba jednak postarać się,by skarcenie następowało od razu po występku i by zwierzę mogło karę z nim powiązać.
Nie wolno też karać za własne zaniedbania,bo to,że pies nasikał w domu, zazwyczaj jest winą właściciela,który zaniedbuje swoje obowiązki.
Jeśli chcemy mieć zdrowe psychicznie zwierzęta wokół siebie, to nie możemy wyładowywać na nich agresji i traktować niesprawiedliwie. Zwierzęta potrafią nauczyć się od nas,jak być potworami, i potem słyszy się o grasujących bestiach,o psach zagryzających dzieci.
 

tommy66692

Jestem Bogiem
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
1 953
Punkty reakcji
2
Miasto
Polska
a moj piesek dostał raz "klapsa" za to ze zle robił, nie było mocno tylko tak symbolicznie-pomogło.
 

backspace

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2010
Posty
683
Punkty reakcji
1
No niestety przyznaję się bez bicia, że zdarzyło mi się uderzyć psa (mea culpa). Bo doprowadził mnie do szewskiej pasji (pogryzł mi całe łóżko - było do wyrzucenia) Dostał wtedy lanie. Ale jak ochłonąłem to go przytuliłem nakarmiłem i już byliśmy kumplami ;-)
 
Do góry