Alkoholizm

klaudiakp

Nowicjusz
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
932
Punkty reakcji
0
Hehe ..ale..
wszystko jest dla ludzi,tylko z umiarem :)
 

lolka993

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
Hej wszystkim mam powazny problem moj tata ma problem z alkoholem...był już u kilku psychologow na terapi, jedbnak nic to nie dalo, nie widac żadnej poprawy. Jak jest trzezwy mowi ze zrozumial i juz tak nie zrobi jednak potem robi swoje...zadne argumenty do niego nie docieraja...sama juz nie wiem co mam robic, czasem mysle ze on nie chce z tym skonczyc ze mu jest dobrze jak poczuje szum w glowie. bardzo mnie to boli jak go widze pod wplywem alko...nie mam juz sily by z tym wszystkim walzyc pradzicie co moge jeszcze zrobic,czy do leczenia w zakladzie trzeba zgody chorego czy mozna go tam bez jego zgody umiescic? :( :( :( :(
 

magdalapaj

chrześcijanka
Dołączył
12 Marzec 2009
Posty
1 595
Punkty reakcji
0
niestety Twojemu ojcu chyba faktycznie dobrze jest w tym stanie... najlepiej niech ktoś z nim pójdzie na AA...
 

wasap80

Nowicjusz
Dołączył
6 Grudzień 2006
Posty
278
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Lublin
jakbyś była chłopakiem to można taką sprawę inaczej załatwić przynajmniej mi się udało...
 

magdalapaj

chrześcijanka
Dołączył
12 Marzec 2009
Posty
1 595
Punkty reakcji
0
to może jakiś zamknięty odwyk? A może po prostu na trzeźwo pogadaj z nim?
 

szczygi

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2009
Posty
53
Punkty reakcji
0
Wiek
39
według mnie to chyba tylko silna wola pomaga w takich sprawach... albo... niestety choroba/wypadek jakiś ;/. (wiem po rodzicach również jeśli chodzi o inne nałogi).
 

yaiez

Yggdrasil
Dołączył
11 Listopad 2008
Posty
614
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Tam gdzie wiatr
Czasem takich ludzi trzeba postawić przed skrajnym wyborem, nałóg jest bardzo silny i terapie skutkują naprawdę rzadko.
 

Jergen

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2007
Posty
288
Punkty reakcji
1
Wiek
26
Miasto
z kątowni
Spróbuj ukryć przed nim alkohol. Jak go spotkasz pijącego to spróbuj go zaprowadzić do domu. Może pomoże trochę.
 

lolka993

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
to może jakiś zamknięty odwyk? A może po prostu na trzeźwo pogadaj z nim?
Na trzezwo jak rozmawiam to obiecuje ze juz tego nie zrobi, zarzeka sie na wszystko,a na zamkniety odwyk sie nie zgadza,dlatego sie pytalam czy mozna zamknac kogos pod przymusem czy musi byc sadowy nakaz?
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Odwyk musi być poprzedzony zgodą potencjalnego pacjenta. Chyba że stwierdzono, iż ten nie jest w stanie racjonalnie kierować sobą. Ale to inna bajka, dotyczy ciężkich stanów. Jak ktoś wspomniał, potrzeba tutaj silnego bodźca. Kiedy Twój ojciec znów sięgnie po alkohol, schowaj np. na jakiś czas klucze do mieszkania - niech pomyśli, że sam je zgubił będąc pod wpływem. To może go przestraszyć i nieco ostudzić chęć do picia. Albo po prostu wydrzeć się na niego, dziewczynom to zapewne przychodzi trudniej, ale głaskanie po głowie i prośby niewiele tu dają.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Hej wszystkim mam powazny problem moj tata ma problem z alkoholem...był już u kilku psychologow na terapi, jedbnak nic to nie dalo, nie widac żadnej poprawy. Jak jest trzezwy mowi ze zrozumial i juz tak nie zrobi jednak potem robi swoje...zadne argumenty do niego nie docieraja...sama juz nie wiem co mam robic, czasem mysle ze on nie chce z tym skonczyc ze mu jest dobrze jak poczuje szum w glowie. bardzo mnie to boli jak go widze pod wplywem alko...nie mam juz sily by z tym wszystkim walzyc pradzicie co moge jeszcze zrobic,czy do leczenia w zakladzie trzeba zgody chorego czy mozna go tam bez jego zgody umiescic? :( :( :( :(

Nie ma co ukrywać, twój ojciec musi mieć powód żeby iść na odwyk, musi zrozumieć to wszystko, a kiedy pójdzie na odwyk to ty i reszta rodziny powinniście go wspierać.

A teraz coś ode mnie jako moda: Po co tworzysz kolejny temat o alkoholizmie? Połączyłem z istniejącym.

jakbyś była chłopakiem to można taką sprawę inaczej załatwić przynajmniej mi się udało...

Jak tego dokonałeś?
 

laska1314

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2009
Posty
43
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Opole
Alkochol zmienia ludzi ja piłem prez jakis okres czasu stałem sie agresywny niemiły i arogancki oraz chamski .. Pomogli przyjaciele :p Jak zawsze :D
 

rycerzziola

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2009
Posty
39
Punkty reakcji
0
Alkocholik zawsze będzie alkocholikiem takie jest moje zdanie :/ moj ojciec dokładnie niepowiem ale był z 30 razy na odwyku i innych zgromadzeniach no i tak wraca do picia prędzej czy puzniej ale zgodze sie ze to zalezy od człowieka i jego otoczenia jesli w domu alkocholika pije jeszcze ktos to niema szan zeby sie wyleczyć a wystarczy ze w imieniny znajomego powie sobie ze za zdrowie 1 kielicha wypije to i drogiego sięgnie
 

magdalapaj

chrześcijanka
Dołączył
12 Marzec 2009
Posty
1 595
Punkty reakcji
0
ja bym powiedziała, że alkoholiik, jak każdy zresztą uzależniony, jest uzależniony od endorfin, jakie mu dostarcza nałóg...
 
Do góry