Ja od jakiś 5 lat mam alergie...Głównie na pyłki, trawy ...ale ostatnio zaraz jak się obudze, leje mi się z powiek i oczy są pełne czerwonego barwniku :/...
...Chodziłem przez jakiś rok do alergologa...Czy byly jakieś pozytywne rezultaty po tych wizytach...owszem...kobieta wciskala mi sterydy...dziwilem, się...przecież ja nie jem tak długo a na wadze...ciągle mi przybywa...Zrezygnowałem z tego lekarstwa i udawałem, że je zarzywam...Teraz już od jakiegoś czasu...nie chodze nigdzie...Walczę...z tym metodą naturalna...Okłady odczasu do czasu Alertec i nic więcej...
A wy jak walczycie z alergią...Czy komuś udało sie ją pokonać ??
Pozdrawiam
Pokonać? Dobry żart... Ale osłabić i owszem, można. Kiedy nadchodzi sezon "moich" pyłków przerzucam się z soczewek na zwykłe okulary, łykam dodatkowe witaminki, inhalacje itp. A czego to do domu nie nakupiłam, żeby się jakoś nie poprawiło... Mam nawet podkładkę do laptopa antyalergiczną