Bianka napisał:
Nie przepadam za Macierewiczem, to cynik, ale chętnie usłyszę jakiś konkret.
W moim przekonaniu to agent Amerykański.
Pierwsze, co zrobił jak doszedł do władzy, to wyraził przekonanie, że nasze bazy wojskowe są za bardzo wysunięte na zachód i trzeba by je było w przyszłości przenieść bliżej granicy Rosji ( zwłaszcza mówił o bazach lotniczych ), co jest po prostu samobójstwem i wystawieniem naszej armii na zniszczenie w pierwszej fazie wojny przy obecnej technologii wojskowej, jaką dysponuje FR.
To raz, dwa, razem z Macierewiczem umarł kontrakt na Caracale, przy czym do dziś nie dostaliśmy ani jednego black hawka, nie rozpisano też przetargu na śmigłowce uderzeniowe, postawiono na patrioty, które jeszcze nie istnieją, a za które USA póki co liczy nam kilkukrotnie więcej, niż za podobny kontrakt liczy Arabii Saudyjskiej ( obecnie piszemy o dziesięciokrotnej przebitce ). Przypominam, że przy Patriotach do przetargu stanęły również koncerny Niemieckie i Francuskie.
Dalej, program " Polskie kły " zapoczątkowany przez PO mówił o modernizacji technicznej kraju do 2022 roku ( albo 21, nie pamiętam ), zawierał także okręty podwodne wyposażone w torpedy o zasięgu ponad tysiąca km i homary, czyli wyrzutnie rakiet balistycznych średniego zasięgu. Gdyby nie PiS, Homary już by były na wyposażeniu SZRP. Okręty podwodne oferowali nam Francuzi, za rządów Macierewicza sprawa ucichła.
Jedyne co ten facet zrobił, to stworzył Obronę Terytorialną złożoną z niewyszkolonych ludzi, którym rozdał, a raczej rozdaje drony bojowe, których nikt w zasadzie nie potrafi obsłużyć, a które mają znikomą wartość bojową. Wydał na to setki milionów zł, rezygnując z modernizacji technicznej Armii na poziomie istotnym dla bezpieczeństwa Polski, a zatem opierającej się na nowej technologii obsługiwanej przez zawodowców, na rzecz słabej siły rażenia ( albo i żadnej ), obsługiwanej przez amatorów. To taki gest machania ręką w celu odwrócenia uwagi, czyli:
Hej, rozbudowuję armię, zwiększam ilość żołnierzy i daję im wyposażenie, a tak naprawdę zabieram kasę na modernizację armii zawodowej, osłabiam jej siłę bojową i tworzę za to bojówki, które mogą walczyć jako partyzantka. W sumie tylko i wyłącznie jako partyzantka.
Niestety, agent to agent, niezależnie od tego, czy Rosyjski, czy Niemiecki, czy Amerykański - każdemu należy się czapa.