Active_Angel
Nowicjusz
Oni
Było ich dwóch i stali w polu w mroku
A wkoło nich rozlegał się dziwny spokój.
Nic nie mówili, tylko wciąż się wpatrywali.
Wtem zerwał się wiatr a oni tam stali.
Chmury ciemne deszczu krople roniły.
Wtem przeciął je błysk tak potężnej siły.
Stojąc na przeciwko i patrząc im w oczy,
Które zlewały się w mroku tejże nocy.
Chciałam zapytać dlaczego tu przychodzą,
Znikają za dnia a pojawiają się nocą.
Jeden z nich podszedł i stanął tak blisko.
Spojrzał mi w oczy i wyczytał z nich wszystko.
A potem szepnął mi do ucha - zaraz dzień nastanie.
Delikatnie objął mnie w ramiona i zadał pytanie:
Dlaczego tu stoisz i mokniesz powiedz mi
Przywodzi cię tu noc a zabiera świt.
.
Było ich dwóch i stali w polu w mroku
A wkoło nich rozlegał się dziwny spokój.
Nic nie mówili, tylko wciąż się wpatrywali.
Wtem zerwał się wiatr a oni tam stali.
Chmury ciemne deszczu krople roniły.
Wtem przeciął je błysk tak potężnej siły.
Stojąc na przeciwko i patrząc im w oczy,
Które zlewały się w mroku tejże nocy.
Chciałam zapytać dlaczego tu przychodzą,
Znikają za dnia a pojawiają się nocą.
Jeden z nich podszedł i stanął tak blisko.
Spojrzał mi w oczy i wyczytał z nich wszystko.
A potem szepnął mi do ucha - zaraz dzień nastanie.
Delikatnie objął mnie w ramiona i zadał pytanie:
Dlaczego tu stoisz i mokniesz powiedz mi
Przywodzi cię tu noc a zabiera świt.
.