Wyniki wyszukiwania

  1. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Wilgotny i chłodny wiersz Gabrieli Sz. W mglistości toną chłodne dni i myśl szarzeje w zimnych dłoniach Gdzieniegdzie mała kropla lśni (znak czarodziejskich niedokonań). Tylko wilgotny biegnie czas jakby się w półmrok chciał zapadać, I nie ma nieba, nie ma gwiazd i nawet szeptem nikt nie gada...
  2. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Teraz będę się chwalił: Ukazał się kolejny tomik moich wierszy (piąty) pt: "Scalam się i rozpadam" Wydany został przez wydawnictwo "Pisarze.pl", a rękę do tego przyłożyli: opracowanie graficzne i redakcyjne - Filip Wrocławski korekta - Maria Świtulska Wstępem raczył był obdarzyć - Andrzej...
  3. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Moje pożegnanie „…życie bez końca jest byciem bez sensu światłem bez cienia echem bez głosu” /„Ostatnia rozmowa” – T.Różewicz/ Dobrześ wybrał, mój Mistrzu, ten kawałek nieba Który nawet przez chmury umie słońcem pieścić, Gdzie wiersze się budują z ciszy tkwiącej w drzewach, A co boskie, co...
  4. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Radość moja jest z tego powodu - niesamowita. Pozdrawiam. Amory Odwiedziłbym cię chętnie (wszak czasu mam dosyć), Lecz nie wiem czy wciąż jeszcze pożądasz rozkoszy… Tylko wyłącz gadu-gadu, Zasłoń okna od sąsiadów. Wejdę cicho. Nie chciałbym z nastroju nic spłoszyć. W przedśnie twoim...
  5. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Rozważania Tyle już świąt przeminęło, Wielkopiątkowych procesji, A we mnie nic, żaden przełom I słaby jestem i grzesznik. Na nic więc każda ”Hosanna”, Gromkie wśród naw – Alleluja; Bardziej się z grzechem utajniam, Mocniej do grzechu przytulam. Dzwony wciąż biją radośnie, W dźwięku szukają...
  6. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Schadzka Świt widziałem w tym mroku, który całość przesłaniał, Wszystko było pytaniem, chociaż brakło pytania. Cisza biła od ciebie lecz i ja byłem ciszą Stały cisze naprzeciw doskonale się słysząc. Zabłądziliśmy razem w niespełnionych pragnieniach, Czas chwilowo się przeszedł do bliskiego...
  7. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Połączenia Nie bój się. Iść możemy w przytulone zmierzchy, W ulotność każdej chwili, we własną niepewność; Nie wyrosną przed nami zwątpienia lat przeszłych, I wpleciemy się wzajem w czarowność niejedną. Nie wycofuj się w siebie lecz wyjdź mi naprzeciw, Gestem porozumienia, tłumionej tęsknoty...
  8. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    List do pani L. Spotkałem senność szarej mgły, fastrygowanej brzaskiem świtu I pod stopami wilgoć traw. Zabrakło tylko kolorytów, Którymi kiedyś brzmiał twój głos, tańczyło każde jedno słowo; Gdy zagubione w liściach brzóz, spływało formą zaimkową. To było dawno. Nie wiem jak zgubiłem daty i...
  9. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Noworoczna pragmatyka Wszystkim, jakieś nadzieje, darmo umysł mącą, Wymagając od losu korzystnych wyroków, Logikę powierzają nieznanym manowcom, Plącząc się w złudną miarę szczęścia – w Nowym Roku. Płyną zatem życzenia, od Gdańska do Chiwy, Co komu na myśl przyjdzie, co wymyślił właśnie...
  10. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Na Boże Narodzenie To nie jest niemożliwe, by dostrzec anioły I gwiazdę która dla nas wyłącznie jaśnieje, Trzeba tylko wyjść z kręgu rozbawień chocholich; Łatwiej wtedy odnaleźć zgubione Betlejem. Wszystko lepiej się słyszy w ciszy białej drogi, Kolęda w choinkową przenika poświatę, I nie...
  11. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Moja wola Wszystkich, którzy na to liczą, Powiadamiam w grzecznej formie, Że ni grosza (mogę przysiąc), Nie dostaną w spadku po mnie. Nikt mnie centem nie obdarzył Zobowiązań nie mam żadnych, Więc plon wielu kalendarzy, Zbierze sąsiad – kościół farny. Tych, co z moją tu decyzją Nie chcą...
  12. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Kariera Na cóż ci taka miłość na skraju polany, Gdzie kurierem jest tylko szeleszczący strumień, I dom ma twarde ławy z bali ociosanych, Coca-Coli zaś źródło - udawać nie umie. Odeszłaś w świat wyśniony, czerwone dywany Pod które zamieciono porażki, zwątpienia, A całej jarmarczności otwierane...
  13. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Mizdrzenia Ułożę się wygodnie i otulę lodem najlepiej blisko stajni obok stogu siana, a stamtąd niecierpliwie będę zimną ręką chłodził to co gorące aż do granic dreszczy. Jeszcze nie zwariowałem, choć niewykluczone, że szronem zetnę oczy zerkające czule na murawę, zarośla, na odległe szlaki...
  14. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Na urodziny pani M. Rocznicowo to pewien dylemat, Rozrachunek – co było lub będzie; Liczba marzeń o nowych ekstremach, Które można wciąż łapać na więcierz. Przecież jeszcze jest jakby za mało Tych nasyceń łąkowych i leśnych Wciąż podnieca maleńka niestałość; Zostawiony wieczorem w...
  15. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Ulica Uznamska (Andrzejowi Umińskiemu) Na Ulicy Uznamskiej (choćby pod dwudziestym), Rosną brzozy płaczące, świerk i kilka sosen, A co rano kot w futrze (zdaje się niebieskim), Wizytuje swój teren, liżąc zimną rosę. Sroki jazgot podnoszą wśród świerkowych igieł O błysk wiszącej kropli, o...
  16. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Ty mnie z marzeń wyzwalaj Przechadzasz się po mojej wiotkiej wyobraźni, Lub siadając na ławce ukrywanych marzeń, Dopieszczasz krajobrazy którymi ktoś wzgardził, Na myślach rozwieszając kolejny obrazek. Czyś świadoma, że mogę zagarnąć cię całą W mroczność ze snów zbudzoną, której nikt nie...
  17. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Kalekie poszukiwania Kłóci się ze mną wszystko moje, O każdy grymas, szczegół każdy, O bałamutność tych dostojeństw. Co zwykłe zero czynią ważnym. Przybliżam całość do niczego, W nielogicznościach szukam sensu Pozwalam zdzierać się cholewom W wędrówkach wartych kilku pensów. Nieostro zbliża...
  18. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Śpiew ma się ku końcowi A gdy się zamkną widnokręgi, Spłynie zasłoną mrok pogodny; Pustka przytuli się do ręki I będzie tylko nieco chłodniej. Może usłyszę pieśń łaskawą, Zapach jaśminu wniknie we mnie, Pożegna w biegu mały chrabąszcz I będę mógł spokojnie ciemnieć. Jeszcze coś brzoza...
  19. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    To be or not to be Gdybym się nie urodził, to żyłbym bezproblemowo. Zresztą, komuż to szkodzi że często to i owo wciąż chodzi mi po głowie. Co chodzi? Nie powiem. Czasem się nie oszczędzam, zakupy robię i sprzątam lub patrzę jak wije się przędza pajęcza – po kątach. Zostawię. Nie jestem...
  20. Jan Stanisław

    JSK - wiersze

    Dziękuję za czytanie i komentarz :tongue:
Do góry