Pain

Wpisy na profilu Ostatnie aktywności Posty O mnie

  • Ostrzeżenie? A z jakimś modem rozmawiałaś?
    Jeśli chcesz odejść, to zostaw jakiś kontakt :)
    Nie było mnie kilka dni na forum, ale mimo tego dostałam ostrzeżenie. To jakaś niedorzeczność na tym form i zaczyna mnie to wkurzać. Niech robia tak dalej to wszyscy najbardziej sie udzielający opuszcza to miejsce. Pozdrawiam. :)
    Jaki fajny tytuł, lepszy niż mod ^^ U mnie wszystko w porządku, dziękuję :) A Ty jak się trzymasz?
    Niestety nie. :D Jeśli to sprawa prywatna - napisz w komentarzu, czy cuś. Jeśli chodzi ogólnie o forum - są inni globale.
    Nie, nie ok. Dlaczego? Ponieważ nie masz żadnych podstaw, żeby kogoś wyzywać od idiotek sama nią będąc. Twój chłopak myśli za Was oboje, a raczej próbuje, bo Ty jesteś bezmózgiem bez własnego zdania. Pasujecie do siebie :) Jak nie chcesz gadać, to nie gadaj. Czy ja Cię zmuszam do tego? <_<
    Nie, bylam tylko ciekawa czy sa para. Tyle. A potem dalam sie poniesc. I po tej polemice uwazam, ze sa idiotkami, wiec moj chlopak mial racje o nich, mimo ze niewiele zdan z nimi zamienil. Nie chce mi sie juz gadac Hauser, ok ? :( Zegnam,
    Polemikę usuwać to nic złego. Ale to nie pierwszy raz, kiedy zgodziłaś się zamieścić krytykę dopiero pod naciskiem. Po drugie, a po co prowokowałaś? Bo chłopak nie był im przychylny? Masz własny mózg? Czy jesteś zupełnie uzależniona od swojego faceta? To dla Ciebie jakiś bóg? <_<
    Ja tez nie chce polemiki, dlatego pogadam pogadam, a potem usuwam, bo nie widze potrzeby tego trzymac. A wiec prosta sprawa. Sprokoowalam ? Po prostu myslalam, ze moze sa para, ale ona przesadzila z reakcja. A ja potem dalam sie niepotrzebnie poniesc emocjom
    Ja akurat mam moderację, bo nie chcę tutaj cudzej polemiki. Od tego jest PM. Po drugie, sama sprowokowałaś tę sytuację, a teraz się dziwisz. Po drugie, czepiam się, ponieważ jeśli nie masz odwagi się do czegoś przyznać, albo nie masz na to odpowiedzi, to już tylko i wyłącznie Twoja wina.
  • Wczytywanie…
  • Wczytywanie…
  • Wczytywanie…
Do góry