Ja akurat mam moderację, bo nie chcę tutaj cudzej polemiki. Od tego jest PM. Po drugie, sama sprowokowałaś tę sytuację, a teraz się dziwisz. Po drugie, czepiam się, ponieważ jeśli nie masz odwagi się do czegoś przyznać, albo nie masz na to odpowiedzi, to już tylko i wyłącznie Twoja wina.