Bardzo często kraje ,które się bronią robią masowe mobilizacje , tak by w krótkim czasie jak najwięcj ludzi mieć w wojsku , często ryzykując nawet kwestie takie , że żołnierze są słabo wyszkolenie. Tak swoją drogą to nawet jak w 1939 roku niemcy zaatakowały Polske to liczebnie nie mieli przewagi 4 do 1 chyba liczebnie obie marmie były podobne wielkością , nie mówię o jakości sprzetu albo wyszkolenia , ale liczebnie podobnie to wyglądało. Dlatego Rosja chciała zrobić szybka operacje wykorzystując przewagę liczebną oraz zamach na prezydenta i jak operacja wydłużyła się do 2 tygodnii Ukraina zmobilizowała wojsko potem Rosja nadal nie miałą sukcesów przez kolejne 2-3 tygodnie to nie byli już wstanie nic zrobić.Nie bardzo rozumię tej logiki. To ci co atakują mają przeważnie więcej wojska bo to by było głupie by atakować bedąc słabszym.
Ale akurat tak zrobili Rosjanie.... bardzo głupio.
Ukraina nie ma żadnego potencjału militarnego. To teraz kolonia NATO całkowicie uzależniona od NATO i UE.
To już nie jest suwerenny kraj bo w 100% zależy od pieniędzy z UE i od pomocy z NATO.
Ukraina nie ma nawet mundurow dla swoich zołnierzy i dostaje je z NATO, dlatego żołnierze są umundurowani w różny sposób.
Całe paliwo do walki i dla cywili daje za darmo Polska. Idą całe pociągi codziennie na ukrainę z paliwem, węglem, i to nie jeden pociąg dziennie.
Polska całkowicie się rozbroiła pomagając ukrainie, maqazyny z amunicją są puste. Wystarczy że Polska przestanie przesylac paliwo i.... nie ma ukrainy. Bez paliwa czołgi, samochody nie pojadą, samoloty nie polecą.
Wystarczy zakrecic paliwo, nie trzeba nawet zabierac amunicji.
Ale wpływ na porazke Rosji miało żłe dowodzenie armi rosyjskiej + wola narodu , szybko dużo ludzi posżło do armii , czesto doświadczeni żołnierze z zachodnich armii się dołanczali , żołnierze zachodnii z ukraińskim pochodzeniem doszli. W późnieszym etapie operacji to z tego co wiem to nawet 2 tyś. ochotników z Tajlandii dołaczyło do Ukraińskiej armii , ale to było już później bardziej koniec marca kwiecień , wyczytałem na newsach tajskich z facebooka.
Obecnie dużo armii jest od siebie zależnych , przykład sankcje odcięły Rosje od zachodnich komponentów do budowy rosyjskiego uzbrojenia , POlska gdyby na nią nałozyć sankcje a miałaby cały sprzet nowoczesny to też by została bez amunicji i części zamiennych , dlatego obecnie od wojny ważniejsze są wpływy na swiecie w przepływie kapitału , dlatego też Chiny póki co nie atakują Tajwanu , aby nie zostać odciętym od kapitału. Straszą robią zagrozenie , ale nie atakują , w obecnej sytuacji nie może im nikt zarzucić , że kogoś zaatakowali , więc nie mają sankcji , owszem mają jakieś małe sankcje na lini USA - Chiny , ale to oba kraje wobec siebie je stosują , ale z resztą kraów sankcji nie mają.
Na obecną chwilę to i tak POlska nie jest zagrozona gdzieś do 2030 roku , ale po tym roku to nie wiadomo co będzie , moze Polska się dozbroi , może zmieni sie polityka Rosji , trudno powiedzieć co będzie , bardziej bym stawiał na 3 runde walk Ukraina Rosja po 2030 roku zowu, chyba że Rosja da sobie spokój bo uzna , że nie jest wstanie tego wygrać.