Coś w tym może być. Insulinooproność może przebiegać w sposób utajony lub ujawniać się w różny sposób. Jedną z jej cech jest podwyższenie poziomu cholesterolu we krwi, otyłość typu androidalnego, czyli polegająca na posiadaniu figury, w której tkanka tłuszczowa odkłada się na brzuchu. Chorobę diagnozuje się na kilka sposobów. Jednym z nich jest test doustnego obciążania glukozą. Pacjent dostaje glukozę, a następnie obserwuje się jego organizmu i reakcje. Pod uwagę bierze się wydzielenie insuliny, szybkości regulacji poziomu cukru we krwi, szybkości wchłaniania glukozy do tkanek. Jeśli któryś z objawów pasuje do Ciebie to udaj się do lekarza. Nawet, jeśli objawy nie pasują to nie zaszkodzi zrobić sobie kompleksowe badania, które pokażą stan Twojego organizmu.fiska napisał:A może masz problem z cukrem lub insuliną? Jest taka choroba, która nazywa się insulinoopornością i w skrócie polega na tym, że tkanki są oporne na insulinę, a co za tym idzie bardzo trudno jest schudnąć. Może porozmawiaj z lekarzem i poproś o skierowanie na dodatkowe badania?
Ja biorę colon slim, ma bardziej rozbudowany skład wspomagający odchudzanie.ToLa01 napisał:NO właśnie, a czasem wystarczy zainwestować w dobre suplementy diety. Moja znajoma bardzo długo się odchudzała aż w końcu ktoś zaproponował jej, żeby dodała do diety suplementy - w jej przypadku był to colon c. I podziałało. Bo błonnik zrobił swoje. A i oczyściła sobie jelita. Suplement pozwolił jej lepiej kontrolować wagę. Nie wiem, czy wy też macie takie doświadczenia z suplementami? Dodajecie jakieś do swojej diety?
Może poszukaj przyczyny dlaczego tak się dzieje. U mnie winowajcą okazała się niedoczynność tarczycy. Leczona euthyroxem, wspomagana suplementem, o którym wyżej pisałam w końcu przestała się naprzykrzać i waga w końcu poszła w dół.Amabilis napisał:Hej,
też się borykam z tym problemem i już mnie cholera strzela jak widzę, że mimo ćwiczeń i racjonalnego odżywiania waga idzie w górę...
Dokładnie, mięśnie ważą więcej niż tłuszcz . Grunt to się mierzyć nie tylko ważyć.Mr Papuga napisał:Problemem, może być to, że jesteście początkującymi i przybieracie też sporo mięśnia. Poza tym musiecie być na zerowym bilansie lub lekko ujemnym, ale to dobrze dla was
Ilość kalorii należy dopasować do trybu życia jaki się prowadzi, badania tarczycy są bardzo ważne, bo często niedoczynność prowadzi do tycia, więc warto to sprawdzić. Spróbuj jakiegoś suplementu, ja biorę colon slim, u mnie się sprawdza.Lemonka83 napisał:Po prostu zła dieta. Zbadaj tarczycę dla pewności, ale raczej obetnij dzienna kaloryczność o 100 -200 kcal i po tygodniu sprawdź czy działa. Jak nie działa to powtórz (oczywiście nie można zejść dużo poniżej dziennego zapotrzebowania organizmu). Myślę, że 1500 kcal dziennie będzie ok
A powiedzcie z tą tarczycą to jakie konkretne badania trzeba zrobić? Do lekarza nie mam czasu iść i sama bym prywatnie sobie zrobiła. Wystarczy TSH czy FT3 i FT4 też robić?Lemonka83 napisał:Po prostu zła dieta. Zbadaj tarczycę dla pewności, ale raczej obetnij dzienna kaloryczność o 100 -200 kcal i po tygodniu sprawdź czy działa. Jak nie działa to powtórz (oczywiście nie można zejść dużo poniżej dziennego zapotrzebowania organizmu). Myślę, że 1500 kcal dziennie będzie ok