To prawda, mam znajomego po filozofii, który pracuje jako inżynier, oczywiście nie przy realizacji, ale wymyślaniu i opracowywaniu podstaw różnych rozwiązań. Nie miał wykształcenia zawodowego, poszedł na rozmowę i zaproponował im darmowy staż, dzięki któremu nabędzie praktykę i nauczy się tego...