U mnie w domu było od groma tych słodkich stworzeń :D myszoskoczek-braciszka, a moja świnka-Chiquita, boże jak ja za nią tęsknie! :( nawet spodnie osiusiane przez nią, zostawiłam na pamiątke :D i chyba planuje kupić następną... albo królika, no właśnie mam dylemat :)
chomiki, szczury...